5.4/6 (505 opinii)
4.0/6
Część objazdowa całkiem ciekawa ale w granicach Dubaju. Dubaj piękny i wart zobaczenia. Pozostałe emiraty mało ciekawe miejsca, w zasadzie objechaliśmy w jeden dzień. Plan zwiedzania został zmieniony z powodu obostrzeń nie pojechaliśmy do Abu Zabi i nic biuro w zamian nie zaoferowało a w umowie było napisane że jeśli coś z programu wypada biuro oferuje coś w zamian. Zwiedzanie rozpoczynało się wcześnie rano około 8-8:30 do hotelu wracaliśmy około 15 . Hotel w Dubaju w bardzo słabej lokalizacji w pobliżu lotniska jedyny plus że w niedalekiej odległości była stacja metra. Ibis w nim śniadania w formie szweckiego stołu lecz jedzonka nakładała obsługa, bez żadnych w zasadzie atrakcji, nie oferował nic na popołudnia i wieczory. Hotel w Fujairah na oceanem ale nie miał dostępu do otwartej zatoki Omańskiej utworzona jest tak maleńka zatoczka i woda w niej niezbyt przystępna do kąpieli jak w jeziorze. Basen dość fajny z cieplutką wodą. Śniadania podawane do stolika do wyboru 3 zestawy . Usytuowany na kompletnym pustkowiu, obok tyło długa plaża niezbyt urokliwa. Jeśli chodzi o wycieczki fakultatywne fajny nawet bardzo rejs po Marinie Dubajskiej i safari mega mega fajne .
4.0/6
Ogolnie moje zadowolenie bardziej jest z wycieczki niz samej organizacji emiraty bardzo mi sie podobaly na pewno tam wroce getyourguide.pl przydatna stronka z wycieczkami i biletami np na wieże warto ja skorzystalem
4.0/6
Wycieczka godna polecenia dla osób fascynujących się nowoczesną architekturą, pobytem w centrach handlowych, nie obawiających się wysokich temperatur oraz klimatyzowanych pomieszczeń. W kontekście budowy polskich autostrad, remontu poznańskiej Kaponiery itd, itp - zadziwiające jest ile i jak można zbudować w ciągu 50 lat. Absolutny rozmach i realizacja rzeczy prawie niemożliwych. Niestety większość atrakcji zwiedza się na wycieczkach fakultatywnych. Obiekty typu hotel Burj al Arab, Emirates Palace, pałac szejka ogląda się z bardzo dużej odległości. Emirackie "muzea" to raczej skanseny ze scenkami rodzajowymi - bardzo mało atrakcyjne. Nawet Muzeum Cywilizacji Islamskiej w Sharjah to raczej pokaz multimedialny plus makiety. 2 dni przeznaczone na objazd po emiratach rekompensowała jedynie wycieczka do Omanu, którą prawie wszyscy uczestnicy uznawali na najciekawszą wycieczkę fakultatywną. Hotel IBIS Deira uważam za jeden z najgorszych, w jakich mieszkałem. W pokoju nie ma miejsca nawet na pełne otwarcie dużej walizki, brak półek itp. Śniadania beznadziejne. Jajecznica z proszku, dżem to najtańsza żelowana marmolada, codzienny brak sztućców, filiżanek itp. Niewątpliwym atutem wycieczki był przewodnik Arek Brodnicki (o ile nie pomyliłem nazwiska - za co ewentualnie przepraszam). Kulturalny, cierpliwy, z piękną dykcją .
3.5/6
BIURO POWINNO POMYSLEC O KONSTRUOWANIU WYCIECZEK W TWN SPOSOB ABY NA MIEJSCU NIE TRZEBA BYLO DOPŁACAC DO WYCIECZEK FAKULTATYWNYCH , ROWNIEZ OPŁATY WPŁACANE DO PILOTA TO TEZ JAKOS ZBYT OGOLNIE NAPISANE ZA CO ONE SA