5.7/6 (71 opinii)
6.0/6
Byliśmy dość dużą grupą na programie Fale orientu.Wycieczka bardzo udana , a wiedza i sposób przekazu rezydenta Roberta na niesamowitym poziomie.Polecam
6.0/6
Wycieczka super, warta polecenia. Niesamowite przeżycia. Trzy kraje w tydzien! w dzień się zwiedza, nocą się przemieszczamy do kolejnego punktu. Zwiedzanie delikatne, mało intensywny program wręcz wszystko porozciągane. Na statku jest ogrom atrakcji, nie da się nudzić. Pokoje są nowe, czyste, codziennie sprzątane. Przekazuje informacje których mi zabrakło a mogą się komuś przydać: Przy zwiedzaniu meczetów koniecznie trzeba mieć zakryte kostki i nadgarstki i włosy! W Doha panie muszą mieć zakryte kolana - jeżeli strój jest krótszy wypożyczają chustę żeby się zakryć. Statek jest Włoski więc gniazdka są takie jak nasze, plus są wejścia USB przy biurku, więc nie ma problemu z ładowaniem. Płatności na statku rozliczane są w euro. Na stronie rainbow podane są ceny wycieczek w dolarach co wprowadza w błąd( dolary ze względu na płatność lokalnym firmom). We wszystkich miastach można płacić w euro lub dolarach. Na statku wszystko płaci się kartą „pokładową”- pieniądze doładowuje się do niej w euro bądź kartą kredytowa ( nie debet) poprzez automaty zlokalizowane na pokładzie- ewentualna nadpłata zostaje zwrócona ostatniego dnia. Dodatkowo pobierana jest opłata serwisowa 11euro za dzień za osobę. Śniadania, obiady, kolacje serwowane w formie szwedzkiego stołu. ( śniadanie i kolację można jeść także w przypisanej do pokoju restauracji). Snack bar w dzień także dostępny. W cenie są napoje typu woda kawa herbata, a także dodatkowo do śniadania soki. Każdy znajdzie coś dla siebie. Na pokład nie można wnosić alkoholu, grzałek, czajników, żelazek( jeżeli znajdzie się to w walizce zabierają w depozyt) Warto pobrać aplikację costa. Wszystko jest tam opisane, lokalizacje restauracji a nawet menu, basenów, program rozrywkowy na każdy dzień, swoje wydatki itp Jeżeli chodzi o strój wieczorowy - wymagany jest jeżeli korzysta się z wieczornej kolacji w restauracji, jeżeli w bistro to można ubrać się jak się chce. Odbywają się też imprezy tematyczne, sugerowany jest strój np: biały; kolorowy; itp. Internet warto zamówić przed rejsem ( kilka euro taniej) - a opłata za internet rozliczana jest na karcie… Każdego wieczoru dostaje się gazetkę, z programem rozrywkowym na kolejny dzień, sugerowanym strojem na wieczor Wyjazd to naprawdę wspaniałe przeżycie warte każdej złotówki
6.0/6
Wycieczka na statku Costa Toscana. Super statek i super atrakcje przygotowane zarówno przez Rainbow jak i armatora statku. Pierwsze, wspaniały polski przewodnik i atrakcyjne propozycje wycieczek fakultatywnych. Grupa, z którą byliśmy na wyjeździe liczyła ponad czterdzieści osób. Było zatem gwarno i wesoło na wspólnych wyprawach. Można też było samodzielnie eksplorować miejsca, do których dopływał statek. Piękne w tej formie wyjazdu jest to, że nocuje się cały czas w jednym miejscu (kajucie), a zwiedzamy wiele krajów. Tylko pierwszego dnia po przylocie spaliśmy w hotelu w Dubaju, ale następnego już zostaliśmy zaokrętowani na Costa Toscana. Zwiedziliśmy lub raczej odwiedziliśmy miasto Doha w Katarze, Muscat w Omanie , Dubaj i Abu Dhabi w Emiratach (ZEA). Wszędzie jest pięknie i ludzie są bardzo przyjaźni. Zobaczyliśmy chyba wszystkie topowe miejsca, opisywane w blogach podróżników, sfilmowane przez youtuberów. Wiele czytałam, wiele oglądałam o miastach, które miałam odwiedzić na tym wyjeździe, ale to tylko było impulsem do tego, że muszę tam być i to zobaczyć na własne oczy. Było ciepło, około 20-25 stopni C, ale niespodzianka - w Dubaju padał deszcz. Śmieje się, że jesteśmy w czepku urodzeni, bo przez cały rok tam właśnie może kilka dni jest deszczowych no i właśnie padało jak my tam dotarliśmy. Był to cieplutki deszczyk najpierw niezbyt obfity (w tym czasie byliśmy w Burj Khalifa, czy w Dubaj Mall), później po powrocie na statek widać było jak deszcz zintensywniał. Rejs był krótki ale było naprawdę pięknie i to dzięki przewodnikowi no i atrakcjom na statku. Polecam wszystkim tę wycieczkę.
6.0/6
Witam Wraz z moją żoną wybraliśmy się po raz piąty w rejs. Okazja do tego była wspaniała, czterdziesta rocznica ślubu. Podróż była już wcześniej zaplanowana, co umożliwiło nam zapoznanie się z ofertą i atrakcjami na jaki mogliśmy liczyć podczas rejsu. Wspólne chwile poświęcone na zapoznanie się z historią ZEA, Kataru i Omanu dawały przedsmak niesamowitych wrażeń. Aż nadszedł dzień wyjazdu. Wczesno poranna podróż na lotnisko do Warszawy, odprawa i wylot do Dubaju. Podróż upłynęła spokojnie, a blisko sześcio godzinny lot nie spowodował zmęczenia. Wylądowaliśmy około godziny 17 i się zaczęło …… szybka i sprawna odprawa na lotnisku, przejazd kolejką na terminal przylotów, spotkanie z Rezydentem i przejazd autokarem do terminala morskiego gdzie już czekała na nas Costa Toscana. Dubaj po zmierzchu zrobił na nas niesamowite wrażenie. Gigantyczne wieżowce ze wspaniałą iluminacją, komfortowe drogi, wspaniałe utrzymana i to w dużej ilości zieleń, kobierce kwiatowe, palmy i trawniki robią niesamowite wrażenie. Blisko pięćdziesięcio minutowy dojazd upłyną w atmosferze podziwianiu widoków i przyswajania wiedzy podawanej przez naszego Rezydenta, pasjonatę w swoim zawodzie, Pana Roberta. W tym miejscu podziękowania i pozdrowienia. Potem szybkie zakwaterowanie, kolacja i atrakcje na statku - występy artystyczne w Koloseum, teatrze i innych miejscach ze wspaniałymi napojami. Następny dzień to zwiedzanie Dubaju, w tym m.in. Marina bay, wyspa w kształcie palmy, hotel Atlantis, Burj Al Arab z namiastką arabskiej Wenecji, pobliski Souk, największa galeria Dubaj Mall z całorocznym stokiem narciarskim. Wszystko robi niesamowite wrażenie, chce się jeszcze poznawać kolejne zakątki niesamowitego Dubaju, ale niestety czas na powrót na statek, aby konsumować kolejne atrakcje kulinarne podczas uroczystej kolacji i nowych doznań artystycznych wraz z nocnym wypłynięciem do Abu Dabi. Kolejny dzień i kolejne wspaniałości: panorama stolicy ZEA, wieże Etihed, niesamowity Pałac Prezydencki i imponujący meczet szejka Zajeda. Wspomniane powyżej obiekty wraz z całym otoczeniem, widokami wspaniałą roślinnością tworzą naprawdę krajobraz bajkowy. Wieczór podobnie jak poprzednie spędziliśmy w spaniałej atmosferze kulinarno-artystycznej. Kolejny dzień i kolejne atrakcje, tym razem w Katarze. W Doha podziwialiśmy wspaniałą panoramę miasta, miejscową marinę i inne obiekty zapierające dech w piersiach. Po tych wspaniałych wrażeniach poznawczych nadszedł czas na krótki odpoczynek i refleksję podczas pobytu cołodniowego na statku podczas rejsu do Omanu. W Maskacie. stolicy Państwa, zwiedziliśmy kolejny wspaniały meczet, rezydencję sułtana, musem kultury omańskiej i inne atrakcje, w tym targ. Wieczór jak zwykle upłynął we wspaniałej atmosferze a następnego dnia znowu powitaliśmy wspaniały Dubaj. Nadszedł czas na tzw. Wisienkę na torcie, a mianowicie podziwianie najwyższego bydynku świata - Burj Kalifa i panoramy Dubaju z wysokości 450 metrów, 125 piętra. Myślę, ze dla każdego, a na pewno dla inżyniera to najwspanialszy budynek na świecie zasługujący na Oscara za wrażenia architektoniczne. Całości wspaniałości dopełnił wieczorny pokaz fontann i iluminacji świetlnych skupionych na wyżej wspomnianej wspaniałości. Niestety następny dzień to powrót do domu. Razem z żoną oceniamy ten wyjazd jako najwspanialszy, a proszę nam wierzyć, sporo już widzieliśmy. Dziękujemy za tą ucztę turystyczną, szczególnie Panu Robertowi. Naprawdę polecamy tą wycieczkę i do zobaczenia w kolejnej podróży być może jeszcze w ZEA. Pozdrawiam Andrzej