4.9/6 (508 opinii)
Kategoria lokalna 4
5.0/6
Byliśmy w tym hotelu po raz drugi ;-) Zakupiony pobyt w części "GARDEN ANEX" dwukrotnie. Za drugim razem zaproponowano nam pokój z aneksem na parterze z malutkim lufcikiem w drugim pokoju. Niestety w pokoju też był niestety bardzo nieprzyjemny zapach pleśni. Po konsultacji na recepcji i naszym uporze otrzymaliśmy zmianę pokoju tego samego dnia na samej górze w części "6000" - zmiana bardzo akceptowalna.
5.0/6
Byliśmy w Labranda Blue Bay w lipcu- 2 dorosłych, 3 dzieci. Hotel zmieniany na szybko z Cypru Północnego (gdyż z powodu COVID się nie otworzył) Jak na greckie warunki hotel fajny, czysto. Pokój ładny, choć widać ze nie pierwszej nowości. Personel ok. Jedzenie pyszne. Gorzej z drinkami bo wiecej słodkich syropów niż alko. Minus mały ze hotel nie jest przy jakimś miasteczku. Ogólnie miłe zaskoczenie.
5.0/6
Po hotelu widać zużycie, ale nam to w ogóle nie przeszkadzało. Sam hotel ulokowany jest na trasie lądowania samolotów, więc wrażliwszym osobom może przeszkadzać hałas z tym związany. Dobra lokalizacja , przyzwoite połączenie autobusowe z lotniskiem i Rodos. W samym hotelu jest wypożyczalnia aut z dobrymi cenami. Świetna obsługa, niczego nam podczas pobytu nie brakowało. Jedzenie i napoje smaczne. Personel miły i uśmiechnięty. Jedzenie smaczne, duży wybór drinków. Animacje każdego wieczora. Piękny widok na morze. Wypoczynek udany. Polecam :)
5.0/6
Tylko 3dni była pogoda na 7. Wtedy udało się nawet opalic i porobić super zdjecia. Ogólnie w tym terminie srednio z powodu pogody i temperatury wody. Wypożyczyliśmy samochód do zwiedzania na 3 dni ( rent a car obok recepcji hotelowej) i zwiedziliśmy praktycznie całą wyspę, od Prassonini Lindos Monolithos, Rodos itd. Nawet rejs na wyspę symi wszystko na własną rękę dzięki czemu zaoszczędziliśmy sporo pieniędzy. Z wszystkich naszych wyjazdów (ok 10) najgorszy pokój i zakwaterowanie. Oczywiście jako Polaków zameldowali nas w części hotelu za ulica w innym budynku najdalej i najgorzej z możliwych. W pokoju brak zasłon przez co wymuszona podbutka o 5 rano, w nocy darcie ryja pijanych Polaków i Angoli. Miały być dwa osobne pokoje, były ale drzwi nie dało się zamknąc na klucz dodatkowo w drugim pokoju nie było okna więc dziecko niemialo powietrza przez co 0 prywatności łóżko małżeńskie było złożone z 2 osobnych łóżek więc jak chciałyśmy się przytulić z żoną wpadało się w dziurę pomiędzy łóżkami na podłogę więc spaliśmy osobno cały pobyt. Pani sprzątająca wydzielała nam papier toaletowy 1 rolkę na 2 dni przed co musieliśmy zabierać z publicznych w listkach, dodatkowo codziennie podczas sprzątania rozdzielała łóżko dziecku ( chcielibyśmy żeby miał złoczone 2 )przez co mógł spaść na ziemię przez cały pobyt nie dała nam żelu pod prysznic musieliśmy kupicb w pobliskim sklepie z czyms takim się jeszcze nie spotkaliśmy. Dodatkowo były karaluchy w pokoju mam zdjęcie. Reasumując polecamy Rodos bo rewelka ale La branda z żadnym wypadku omijać.