Opinie o Ilyssion Hotel

5.0/6

Nasze wielkie greckie wakacje :-D

W Ilyssion spędziliśmy 11 rewelacyjnych, słonecznych dni pod koniec czerwca:-) Pobyt rodzinny. Jeszcze na lotnisku przywitała nas sympatyczna rezydentka, która pokierowała gdzie się udać, a ta która była opiekunką na nasz rejon też ok, bardzo kontaktowa, szybko odpowiadała na wiadomości. Pokój otrzymaliśmy w wyremontowanej części kompleksu, na parterze z dostępem do tarasu, z wyjściem na ogród i obłędnym widokiem na morze. Klimatyzowany pokój ok. 25 m2 z łazienką, wystarczający jak dla nas. Codziennie sprzątany - zmieniana była pościel i na życzenie wymieniane ręczniki. Hotel pięknie ulokowany z widokiem na morze i górzystą okolicę. Sam kompleks hotelowy jest dosyć rozległy, składa się z kilku budynków, więc można się nawet przespacerować. Bezpośrednio przy hotelu jest przygotowane zejście (po schodkach) do morza, natomiast my z dzieckiem chodziliśmy na plażę żwirkowo-kamienistą 100 m od hotelu. Polecamy zabrać ze sobą buty do wody. Na terenie hotelu były 3 baseny: średni, duży + mała strefa dla niemowlaków i bezpośrednio przy morzu (z pompowaną wodą z morza). W basenach nigdy nie było takiego tłoku, żeby nie móc popływać. Każdego kogo spotkaliśmy z obsługi - od pani w recepcji, przez obsługę sprzątającą, w restauracji, po barmanów - byli sympatyczni i uśmiechnięci. Codziennie, wczesnym rankiem, mega mobilizacja, obsługa dbała o ogród, ogarniany był teren przy basenach, sprzątanie foyer, w restauracji też było zawsze czysto. Kilka razy w tygodniu były wieczory z muzyką na żywo. Sama oferta napojów w ramach All Inclusive (alkoh i bezalkoholowych) naprawdę fajna, można coś dla siebie wybrać. Ogólnie całe to miejsce miało fajny grecki vibe, dobrze się tutaj czuliśmy:-) Przed hotelem, po drugiej stronie ulicy można było bezpłatnie parkować samochód. Na koniec kilka minusów, które i tak mocno nie zaważyły na naszej ocenie końcowej bo spędziliśmy fantastyczne wakacje, ale do zmiany w naszej opinii: 1) Do wyremontowania plac zabaw zewnętrzny dla dzieci - były tylko zjeżdżalnia, huśtawka wahadłowa, klasyczna - a bardzo zniszczone. 2) Posiłki - śniadania monotonne, zawsze to samo tj. płatki z mlekiem, omlet, jajka gotowane, fasolka po bretońsku, słodkie ciastka z ciasta francuskiego, croissanty, chleb, ser, wędlina typu mortadela, pomidory, ogórki, pomarańcze, brzoskwinie w syropie. Już ciekawsze były lunche i kolacje - witały zupy, pizza, spaghetti, frytki, ryby, mięso pieczone wydawane naprzeciw baru, papryka nadziewana, itp. Natomiast nie była to taka grecka kuchnia, na jaką liczyliśmy. Z owoców bywały jabłka i arbuz. Śniadania i kolacje były w restauracji w budynku, natomiast lunche w barze / restauracji otwartej przy basenach. 3) Palić papierosy ludzie mogli praktycznie wszędzie - przy basenach, na tarasach, balkonach i w barze / restauracji otwartej także podczas lunchu. Dla mnie jedzenie posiłków podczas gdy leci na mnie dym papierosowy jest nie do przyjęcia. Jak kąpaliśmy się w basenach i dym dolatywał - także było to mocno niekomfortowe. 4) Ręczniki na leżakach - obsługa powinna je składać i zbierać w jedno miejsce. Ludzie o 6/7 rano robili wędrówki z ręcznikami, żeby zarezerwować sobie miejsca przy basenie. W basenie potrafiło kąpać się w porywach 8-10 osób, podczas gdy nie było ani jednego wolnego leżaka, a było ich naprawdę dużo. Ręczniki z leżaków przy drzewach, tam gdzie było zejście do morza - potrafiły w ogóle nie znikać. Nie udało nam się skorzystać z tych leżaków, przy morzu - ani razu podczas 11-dniowego pobytu. To może bardziej apel do ludzi (chociaż obsługa też mogłaby reagować) - nie róbcie tego;-) W dużym skrócie: fajna lokalizacja, piękne widoki, wakacyjny klimat, jedzenie bez szału, ale każdy znajdzie coś dla siebie. I gorąco:-D