Opinie o Lindos Breeze Beach Hotel

5.5/6

Polecam pobyt w hotelu

Spędziłem w hotelu Lindos Breeze Beach Hotel tydzień. Bardzo miło wspominam ten wyjazd i mogę polecić ten hotel. Jest jedno 'ale'! Trzeba bardzo uważać na to by przydzielono nam pokój konkretnie w tym hotelu/budynku ( o czym więcej później). Hotel Breeze de facto stanowi część większej całości Lindos Hotels. Hotel położony jest na uboczu tego kompleksu (co stanowi plus, gdyż jest o wiele spokojniej niż w pozostałej części). Nie ma w nim restauracji (co nie stanowi problemu, gdyż główna restauracja znajduje się po drugiej stronie spokojnej ulicy w głównym budynku kompleksu). Za hotelem znajduje się mały brodzik dla dzieci i basen (nie jest on duży, ale dla osób oczekujących przede wszystkim ochłodzenia w czasie plażowania - a nie rekreacyjnego czy sportowego pływania - jest wystarczający). Przy hotelu bar wraz z przekąskami (kanapki, tortille) oraz drinkami. Za barem legendarna Pani Camellia (o której czytaliśmy w innych opiniach przed naszym wyjazdem), która zapewnia by nigdy nikomu zgromadzonemu przy basenie nie zabrakło jakiegoś napoju. Szczególnie polecam Mohito Pani Camelli! Z racji, że hotel nie jest duży nad basenem (przynajmniej w trakcie naszego pobytu) nie było tłumów i o każdej porze dnia można było znaleźć wolne leżaki. Dla podróżujących na przełomie września/października i nie wyobrażających sobie plażowania bez słońca mała uwaga - nad basenem słońce jedynie gdzieś do godziny 16/17 (potem chowa się za budynkiem i basen oraz jego otoczenie znajduje się w cieniu). Z tego też względu zazwyczaj chodziliśmy późno na lunch, a następnie udawaliśmy się nad plaże lub inny basen w kompleksie. W trakcie dnia można również skorzystać z kącika z przekąskami w recepcji (gdzie zrobi się kawę, napije wody lub przygotowywanych codziennie rano napojów, czy zje jakąś kanapkę). Pokoje są w porządku. W czasie naszego wyjazdu codziennie sprzątane, wyposażane w świeże ręczniki, żele pod prysznic i szampony do włosów. W pokojach sejfy (w naszym przypadku nie były pobierane za korzystanie z nich dodatkowe opłaty - wydaje mi się, że dotyczy to wszystkich klientów, ale pewności nie mam). Z hotelu można przejść w 5 minut do plaży (całą drogę na plażę można pokonać w zasadzie przez kompleks hotelowy). Na plaży dostępne są hotelowe leżaki (bez dodatkowych opłat). Podobnie jak przy basenie nie zdarzyło nam się nie znaleźć jakiegoś wolnego leżaka. Nad plażą znajduje się również punkt gastronomiczny, gdzie można zjeść jakąś przekąskę (hamburger, frytki, tortille, sałatki greckie) oraz wziąć napój alkoholowy lub bezalkoholowy. Sama plaża bardziej żwirowa, aniżeli piaszczysta, morze przy brzegu również kamieniste. Koniecznie należy wziąć ze sobą buty do wody. Morze ciepłe, czyste, przejrzyste – polecam wziąć maskę do nurkowania z rurką (chociaż zwykłe okulary do pływania też się nadadzą) żeby poobserwować co się dzieje pod wodą. Co do basenów to w kompleksie znajdują się ich razem cztery. Jeden wspomniany już wcześniej przy Breeze, drugi za głównym budynkiem, trzeci w drodze na plażę (wraz z barem) oraz czwarty ‘mini aqua park’ ze zjeżdżalniami. Co do stołówki jedzenie w porządku, wprost proporcjonalne do zapłaconej ceny, bardzo często z wieczorami tematycznymi np. śródziemnomorskim. W ramach wyjazdu mogliśmy skorzystać również po jednym razie z trzech tematycznych restauracji (greckiej, włoskiej, meksykańskiej). Nam się udało skorzystać tylko z greckiej, dlatego restaurację radzę rezerwować tuż po zameldowaniu (można to było zrobić przez aplikację do której można się zalogować po otrzymaniu hasła do wi-fi). Ja niestety zwlekałem z rezerwacją i zrobiłem ją dopiero wieczorem pierwszego dnia. Niestety jedyne wolne miejsce jakie wtedy zostało to te w greckiej i to ostatniego dnia wyjazdu. Dla tych, którzy chcą skorzystać z siłowni – znajduje się taka w kompleksie, ale mała uwaga dla tych co korzystają z siłownia regularnie - proszę się nie spodziewać, że jest to miejsce gdzie można odbyć swój pełny trening – dwie bieżnie, rowerek, kilka hantli (głównie o wadze 7.5, 10 i 12.5 kg), maszyna do wyciskania i to w zasadzie tyle. SPA dodatkowo płatne. Jeżeli chodzi o gości hotelowych to w trakcie naszego wyjazdu byli to głównie Niemcy, Brytyjczycy i Polacy. Na miejscu można również wynająć samochód (i np. we własnym zakresie objechać wyspę), a także skorzystać z wypożyczalni sprzętu wodnego. Sam hotel położony na uboczu, poza główną miejscowością – można do niej jednak dojechać autobusem. Jedyne co zniszczyło pierwszy dzień wyjazdu to to, że bez wytłumaczenia skierowana nas na ‘check-in’ do drugiego budynku nie informując w ogóle, że Hotel Breeze ma pełne obłożenie i nie ma dla nas tam pokoi. Na początku wydawało nam się, że po prostu meldunek odbywa się w innym budynku. Niestety po otrzymaniu kluczy okazało się, że jesteśmy w zupełnie innej części kompleksu. Pomimo, że pokoje w tej części miały nieco lepszy standard (były większe), to ich usytuowanie były o wiele mniej korzystne w porównaniu z Breeze (o wiele dalej do głównej restauracji, na plażę, do basenów). Po zgłoszeniu, że nie jesteśmy zadowoleni z pokoi i że chcemy być zameldowani w Breeze na drugi dzień zostaliśmy tam przeniesieni.