5.1/6 (441 opinii)
Kategoria lokalna 3.5
6.0/6
Bardzo sympatyczna obsługa, miła atmosfera i codzienne animacje na dobrym poziomie (również w języku polskim). Posiłki zbliżone do domowych. Pokój codziennie sprzątany. Hotel usytuowany w spokojnej części miasta. Do plaży ok. 15 min. spacerem (plaża bardzo długa i zróżnicowana). W sąsiedztwie hotelu przystanek autobusowy. W recepcji możliwość wypożyczenia samochodu przy minimum formalności. Bardzo dobre miejsce jako punkt wypadowy do zwiedzenia całej wyspy. Po raz trzeci świadomie wybraliśmy hotel Lymberia.
6.0/6
Pobyt udany, hotel ok, można było się najeść po uszy, personel super. Napewno skorzytam na następne wakacje z Państwa biura
6.0/6
Super wakacje w cudownym miejscu. Hotel ładny zadbany, duże i przestronne pokoje codziennie sprzątane. Dobra lokalizacja hotelu pozwala na zwiedzenie uroczej wyspy. Wieczorem animacje. Polecam ten hotel .
6.0/6
Wakacje w hotelu Lymberia zaliczamy do bardzo udanych. Od momentu samego wylądowania na lotnisku zostaliśmy sprawnie przeprowadzeni przez całą odprawę i transfer do hotelu. W hotelu również bardzo życzliwie nas przyjęli. Ogólnie cała obsługa zarówno hotelu, jak i Rainbow bardzo miła i pomocna. Pokój taki jak na zdjęciach, wszystko super, nowoczesny, czysty, sprzątany codziennie. Na plus oczywiście klima i lodówka w pokoju, inaczej nie dałoby się wytrzymać. Jedynie trzeba uważać na Panie pokojowe, które sprzątając pokoje, owszem pukają do drzwi, ale od razu wchodzą, nie czekając aż ktoś im otworzy albo odpowie. Jeśli chodzi o posiłki, bardzo smaczne, jedzenie różnorodne, tak, że każdy znajdzie coś dla siebie. Nigdy nie wychodziliśmy głodni, wręcz przejedzeni. Na każdy posiłek zawsze było co innego do jedzenia, jedynie śniadania były dość monotonne i codziennie poza słodkimi rzeczami było to samo. Jednakże było dużo rzeczy do wyboru, więc też ciężko wyjść ze śniadania głodnym. Wieczorami były animacje nad basenem hotelowym. Nie wszystkie zaliczamy do udanych, ale co kto lubi. Do 23 serwowane były alkohole, jednak te drinki wliczające się w all inclusive nie były prawdziwymi drinkami, takimi jak w barze. Za takie trzeba było dodatkowo zapłacić w barze w lobby. Z basenu nie korzystaliśmy. Sam hotel położony na uboczu, cicho i spokojnie. Do centrum szło się z 10 minut, jednak tam już nie było typowej Grecji, można powiedzieć, że wieczorami czuliśmy się tak jak w naszym Polskim Mielnie. Na plażę idzie się z 15 minut, nigdy nie było na niej tłumów. W miasteczku jest trochę do zwiedzania. Polecamy zatokę Antoniego Qiunna i Ladiko, Klasztor Proroka Amosa (dodatkową atrakcją są chodzące tam na wolności pawie), port w Faliraki. Spod samego hotelu odjeżdża także autobus do miasta Rodos, które także warto zwiedzić.