5.3/6 (289 opinii)
Kategoria lokalna 4
5.5/6
Hotel super. Jedzenie, obsługa na bardzo wysokim poziomie. Na recepcji pracuje bardzo miła Polka, która we wszystkim pomoże. Pokoje małe, ale wszystko sprawne, codziennie sprzątane. Do plaży kawałek spacerkiem. Jesteśmy bardzo zadowoleni z pobytu.
5.5/6
Jesteśmy z żoną bardzo zadowoleni. Termin wrześniowy to bardzo dobry wybór a wyjazd spełnił nasze oczekiwania. Dobre jedzenie, miła obsługa, nieoceniona p. Agnieszka na recepcji, wypożyczalnia samochodów na miejscu, basen, pyszna pizza, wieczorem kebab ;-) Warto wypożyczyć samochód na kilka dni i zwiedzić trochę wyspę. Dużo by o tym pisać, pan od samochodów też powie. Droga do Doliny Motyli przez Seven Springs boska, chyba z 1000 zakrętów. Pokój przyzwoity, łazienka po remoncie, codziennie sprzątany. Komunikacyjnie b. dobrze, obok przystanek autobusowy (Rodos, Lindos), sklepy, jedna apteka. Warto przejść się na pobliski półwysep, wybrać się pieszo na Kolymbia Rock (tam się zaczyna szlak i jest najlepsza plaża w okolicy, 35 minut z buta z hotelu) a także do Holy Monastery (tam gdzie jest widoczna z hotelu stacja bazowa), super wycieczki (trzeba iść jak najwcześniej ze względu na tempertaturę), po drodze przemiłe kózki. Kolymbia to wogóle na swój sposób dziwne miasto bo nie ma praktycznie domów mieszkalnych, tylko sklepy, restauracje i hotele. Ceny 2 leżaków i parasolki na plaży od 10 EUR (plaża po lewej), 20 EURna plaży "dużej" oraz 15 EUR pod Kolymbia Rock. Co przeszkadzało to niestety do 23:30 nie da się usnąć przez b. głośną muzykę animatora z party boxa, a drzwi z pokojów wychodzą bezpośrednio na dwór. Mieliśmy pokój na 2 piętrze przy basenie i było b. głośno. było to całkiem dobry pokój ale zdarzają się i takie np przy wejściu na parterze zaraz przy barze... nie chciałbym tam trafić Wracając do wyżywienia zawsze można się do czegoś przyczepić, ale nam wystarczało. Naprawdę każdy coś dla siebie wybierze i się naje. Rodacy czasem brali pełne talerze i wychodzili zostawiając chlew i nie zjedzone posiłki, przykre to. Drinki lokalne oczywiście takie sobie, piwo średnie a kawa straszna. Rozwiązanie do doble espresso i dolanie mleka ze stoiska z chrupkami :-) Po południu niezłe lody, pizza. Na obiadach byliśmy może ze trzy razy bo w dzień nie było nas praktycznie w hotelu.
5.5/6
Hotel jest bardzo dobrze położony w centrum Kolymbi. Byliśmy mile zaskoczeni otoczeniem, hotel jest nieduży, jest też kilka mniejszych budynków - wokół dużo zieleni, kwiatów, przepiękne bugenwille, teren bardzo zadbany. Do dyspozycji 2 baseny - jeden głęboki na 2,3 m, codziennie animacje dla dorosłych i dla dzieci. Nie wypowiadam się czy jest to hotel dla rodzin z dziećmi, bo byliśmy sami - dwoje dorosłych i spędziliśmy w hotelu i na spacerach po okolicy cudowny tydzień. Urozmaicone jedzenie, zawsze owoce i dużo słodkości, uzupełniane na bieżąco, dodatkowo codziennie od 10 pizza z pieca i wieczorem gyros. No może śniadania codziennie prawie takie same, ale i tak było z czego wybierać. Jedyne, do czego mogę się przyczepić to brak czajnika w pokoju - był w opisie i brak szklanek, natomiast wodę, którą dostaliśmy na początku w butelce 1,5 l trzeba było samemu uzupełniać na stołówce lub w barze. Leżaki blisko basenu z parasolem trzeba było rezerwować przed śniadaniem niestety, później były jeszcze leżaki plastikowe. Bardzo mili pracownicy i pomocna dusza w osobie Pani Agnieszki :).
5.5/6
W hotelu Marathon byłam na 7 dniowym wyjeździe 28.09-05.10.2020. Hotel bardzo fajnie położony w centrum małej miejscowości. Jeżeli ktoś lubi chodzić po sklepach na pewno coś znajdzie dla siebie(Polecam sklep Zeus). Co do samego hotelu to jedzenie dobre hotelowe, pokój wyglądał wyremontowany w odpowiednim rozmiarze. Na recepcji pracuje polka dzięki czemu można się łatwo dogadać. Polecam pita bar. W drink barze można napić się kawy zjeść ciastko a wieczorem napić się kolorowego drinka. Plaża trochę daleko(około 6 min piechotą)(Polecam udać się do głównej plaży w Kolimbi - 15min od hotelu, ale o wiele fajniejsza). Przystanek autobusowy 3min od hotelu gdzie można w 35min dojechać do RODOS czy Lindos. Jeżeli ktoś ceni spokój wieczorem trzeba poprosić o pokój z dala od baru