Kategoria lokalna: 4
Zastanawiasz się, czy ten hotel to dobry wybór? Wpisz pytanie, a dostaniesz podsumowanie wszystkich opinii naszych gości.
1.0/6
Czy ta opinia była pomocna?
Polacy zostali zakwaterowani w dramatycznych warunkach w pomieszczeniach niezdatnych do mieszkania, które w ogóle nie powinny być dopuszczone do użytku,. Te pomieszczenia to nie jest nawet jedna gwiazdka, nie rozumiem jak można było świadomie tak ludzi potraktować. Polacy nie mogli korzystać z przekąsek tj. z hotelowych barów, nie mieli odpowiednich opasek hotelowych. Brak wody butelkowanej, do pokojów w ogóle nie była dostarczana woda butelkowana, trzeba było kupować zgrzewki wody w sklepie hotelowym. Przez wiele lat jeżdziliśmy z różnych biur na podobne wczasy i wszystkie były udane, natomiast te w tym roku były dla nas koszmarem głównie ze względu na nieludzkie warunki zakwaterowania. Położenie i okolica były dobre, leżaki hotelowe były płatne 7,5 Euro za szt/dobę a na plaży było tylko kilkanaście sztuk hotelowych leżaków , nie było wolnych leżaków nigdy i byłam świadkiem kłótni ludzi o wolne leżaki. Musieliśmy chodzić około 3 km na inną plażę gdzie można było zapłacić za leżaki i były zawsze wolne. All inclusive ale tak naprawdę bary hotelowe z przekąskami i napojami dostępne tylko jak się dopłaci 50 Euro na dobę za osobę i wtedy dostaje się całkiem inną opaskę. Lodówka w pokoju pusta tzn bez wody.
1.0/6
Czy ta opinia była pomocna?
Dla turystów z Rainbow fatylny stan pokoi .Czuje się oszukana ,w ofercie wyżywienie all inclusive którego nie było ,brak snack baru .W hotelu dyskryminacja Polaków .Karygodne że biuro pozwala na coś takiego -dramat
0.5/6
Czy ta opinia była pomocna?
Polacy traktowani jak gorszy sort! Biuro Rainbow proszę zainteresować się polakami, są umieszczani w najgorszych pokojach z pleśnią, brudem, pryczami na których nie da się spać.! Masakra nie polecam
0.5/6
Czy ta opinia była pomocna?
Hotel nie zasługuje na żadną gwiazdkę a co dopiero na cztery. Pokoje okropne, brudne, połamane meble, dostawki więzienne, robactwo wszechobecne, jednym zdaniem tragedia. Biuro Rainbow do dnia dzisiejszego nie odpowiedziało na złożoną reklamację. Porostu oszukano nas i tyle. Nigdy więcej z tym biurem. A i jeszcze to - obsługa hotelu wpuściła nam do pokoju upojonego alkoholem gościa o 2 w nocy, myśląc że tam mieszka. Drzwi nie można zamknąć od środka oczywiście.
0.5/6
Czy ta opinia była pomocna?
Witam wszystkich pobyt w tym Hotelu t jedna wielka porażka. Łazienka grzyb smród pleśń. Dostalismy inny pokój w którym kanalizacja w czasie kąpania wybijała do góry cała łazienka byla zalana. Ale najlepsze są pokoje w piwnicy 142 144 i 146 tam to jest dopiero petarda. Nie byłoby ludzi z którymi rozmawialiśmy żeby byli zadowoleni z pokoju i łazienki. Wszyscy składają reklamacje tak jak my. Nie polecam
0.5/6
Czy ta opinia była pomocna?
W hotelu odczujesz iż jesteś Polakiem dostaniesz pokój najgorszy z możliwych , brud na każdym rogu .
0.5/6
Czy ta opinia była pomocna?
W czasie pobytu w hotelu Lutania Beach, napotkałem na poważny problem związany z obecnością insektów zarówno w pokoju jak i na terenie obiektu. W dniu przyjazdu, w drodze do pokoju, znalazłem karalucha. Zaniepokojony razu skontaktowałem się z rezydentem, który polecił mi się nie przejmować bo te owady są naturalnie występują w tym klimacie. Jednakże zalecił skontaktować się z obsługą hotelu w celu rozwiązania problemu. Po czasie pokojówka sprzątnęła zwłoki insekta. W niedzielę rano obudziłem się z bolesnymi śladami ugryzień w okolicach biodra. Ta sytuacja sprawiła że nie czułem się bezpiecznie i postanowiłem dokładnie sprawdzić stan pokoju. Na pozór czysty pokój okazał się być pełen zdechłych oraz żywych insektów. Po odsunięciu łóżka widziałem dziesiątki korpusów owadów, martwe glizdy i obecny brud. Niezwłocznie zawiadomiłem o tym managera hotelu. Manager poinformował mnie, że ślady na mojej skórze mogą być skutkiem ugryzienia pchły, nie może jednak wykluczyć pluskiew. Zaproponowano mi inny pokój, ale dopiero do odbioru kolejnego dnia. Mój obecny pokój został wysprzątany i opryskany środkami owadobójczymi. Następnego dnia, podczas oględzin nowego pokoju, znalazłem insekty. W związku z tym, zdecydowałem się pozostać w starym pokoju, który został wysprzątany oraz będzie regularnie pryskany. Wczoraj wieczorem na korytarzu widziałem kolejne zwłoki karalucha. Poinformowałem osobiście o zajściach Rezydenta. Cała sytuacja kosztowała mnie wiele nerwów, stresu oraz kilka nieprzespanych nocy. Wciąż martwię się czy nie przywiozę szkodników ze sobą do domu oraz czy ugryzienia nie odbiją się w sposób negatywny na moim zdrowiu, bo jestem alergikiem. Te wakacje daleko odbiegają od wypoczynku, na który czekałem cały rok. Jest to niedopuszczalne, że Państwo sprzedajecie wycieczkę w takie miejsce.