Opinie o Rzymskie Wakacje

3.0/6

Piękny Rzym w słabej oprawie.

Wycieczka do Rzymu była spełnieniem naszych marzeń o zobaczeniu tego pięknego miasta. I w tej kwestii wielki plus, Rzym jako miasto historii, zabytków robi ogromne wrażenie. Na każdym kroku czuje się atmosferę starożytności, powraca w dawne czasy, chłonąc każdy kawałek tego niesamowitego miejsca. Rzym trzeba zobaczyć, poczuć to miasto, tu nie mam żadnej wątpliwości. Trzeba mieć jednak świadomość, że w mieście są tłumy turystów, wszędzie czeka się w kolejkach, wejście do każdego obiektu wymaga cierpliwości i czasu, zrobienie pięknego zdjęcia bez dodatkowych osób postronnych jest prawie niemożliwe. Niestety samo miasto jest okropnie brudne, piękne uliczki z zabytkową zabudową są zasypane śmieciami, które nie są na bieżąco wywożone. Włosi nie przywiązują wagi do czystości, to bardzo delikatne stwierdzenie, do tego masy turystów dokładają swoje. Co do organizacji samej wycieczki, nie mogę ocenić jej tylko pozytywnie. Przeładowany program jak na tylko trzy dni pobytu w mieście, gonitwa, szalone tempo, które zaburzyły pozytywny odbiór całej imprezy. Możliwe, że młodzież nie odczuwała takiego problemu, ale dla nas 50+, program był przeładowany, a niektóre elementy mniej ciekawe i można było z nich zrezygnować. Nie jest to tylko nasza opinia, wynika również z rozmów z innymi uczestnikami. Brakowało nam czasu wolnego w ciekawych miejscach, gdzie moglibyśmy bez gonitwy sami rozkoszować się atmosferą miasta. Pani przewodniczka, która oprowadzała nas po mieście gnała w myśl zasady, że musi wyczerpać narzucony program, co słyszeliśmy kilkakrotnie (pani obsługiwała kilka grup dziennie, więc dało się odczuć, że nie ma już siły, chociażby z racji sędziwego wieku). Na prośbę zatrzymania się, choćby na toaletę, usłyszeliśmy, że nie ma czasu, a w Rzymie nie ma toalet (w tej kwestii w Rzymie rzeczywiście jest duży problem, możliwość skorzystania z toalety jedynie w lokalach, gdzie trzeba usiąść i coś zamówić). Wrażenie znacznie poprawiła świetna przewodniczka, która oprowadzała nas po Watykanie, rzeczowa, kontaktowa, pięknie i z sensem opowiadała. Wszystko wytłumaczyła, odpowiedziała na każde pytanie. Co do opiekunki całej naszej wycieczki, to można sytuację nazwać jako lekko zorganizowany chaos. Osoba pomocna w trudnych sytuacjach, ale jej działania pozostawiały wiele do życzenia, niezorganizowanie, pomyłki, nagłe zmiany planów, spóźnienia, wprowadzanie w błąd, a nawet gubienie uczestników wycieczki (o zgrozo, współczuję osobom, które ta sytuacja spotkała). Nie podobało mi się również to, że uczestnicy, którzy zapłacili niemałe kwoty za imprezę byli traktowani jak koloniści, którzy nie mają nic do powiedzenia. Zmiany planów, odwrócenie kolejności imprezy (najpierw odpoczynek, później zwiedzanie), wielu niezadowolonych uczestników z takiego obrotu sprawy. Duży minus za maksymalne skrócenie czasu pobytu w związku z godzinami wylotów. Wycieczka sprzedawana jako 7 dni w rzeczywistości była pobytem 5-cio dniowym. Pierwszego dnia w związku z godziną przylotu (po 20-ej) i przejazdem na wypoczynek (prawie 2 godziny), pobyt w hotelu od godziny 23-ej. Ostatniego dnia wyjazd z hotelu o 6.30 rano . Dwa dni zmarnowane w 100 procentach w przypadku naszej grupy, może jednak biuro powinno się zastanowić nad lepszym rozwiązaniem tego problemu, bo wiem, że nie dotyczy to każdej grupy. Co do hoteli, poziom bardzo średni. Hotel w Anzio nad morzem pięknie położony, ale brudny, zaniedbany, góra słabe 2 gwiazdki. Dostaliśmy pokój na 1 piętrze z widokiem na mur i dach, balkon zapuszczony, nie przygotowany dla klientów. Jedzenie bardzo marnej jakości, śniadanie kontynentalne to słowa na wyrost. W pokojach nie ma nawet wody do picia, poziom obsługi pozostawiający wiele do życzenia. Widać, że właścicielom nie zależy na turystach. Hotel w Rzymie na obrzeżach miasta, daleko od centrum, bez jakiegokolwiek sklepu, czy restauracji dostępnej wieczorem. Jeśli ktoś wymarzył sobie wyjście wieczorem na spacer i wypicie lampki wina w kafejce, to niech zapomni, takiego klimatu tu nie znajdzie, nie ta dzielnica. Dojazdy do centrum kolejką i metrem, raczej nie na samodzielną wyprawę. Plusem wygodne łóżka w hotelach i spokój, czyli odpowiednie warunki do odpoczynku po całodniowej bieganinie. Duże koszty dodatkowe wyjazdu, opłaty za wejścia do obiektów, dojazdy, opłaty klimatyczne i jedna kolacja Rzymska (średnia atrakcja ze słabym menu 55 eur/os) kosztowały nas 690 euro za parę. Co istotne, nie ma możliwości zrezygnowania z części stałego programy i trzeba opłacić całą kwotę. Jak doliczymy jakieś posiłki na mieście, kwota wychodzi bardzo duża. Reasumując, wyjazd do Rzymu tak, w formie takiej wycieczki nie, przynajmniej nie dla nas. Stosunek jakości imprezy do jej ogólnej ceny mocno nieodpowiedni, przy czym jest to nasza subiektywna ocena.