Opinie pochodzą od naszych Klientów, którzy odwiedzili dany hotel lub uczestniczyli w wycieczce objazdowej.
Osoba dodająca opinię musi podać dane osobowe, takie jak imię i nazwisko oraz dane dotyczące wyjazdu, czyli datę i kierunek wyjazdu lub numer rezerwacji. Dzięki tym informacjom sprawdzamy, czy autor opinii faktycznie podróżował z nami. Jeżeli dane się nie zgadzają, wówczas nie publikujemy opinii.
5.5/6
Czy ta opinia była pomocna?
Byliśmy w najważniejszych miejscach w Sardynii. Wycieczka nie była męcząca. Oprócz historii, spacerów było sporo wolnego czasu. Przewodnik p. Kuba N. po prostu rewelacyjny. Bardzo dużo czasu spędziliśmy w autobusie i na statkach. Dla nas brakowało na koniec dwóch dni leżenia i delektowania się pięknymi widokami. Dobrze jest wykupić od razu obiadokolacje, ponieważ niektóre hotele były z dala od miejscowości. Noclegi w trzech hotelach, więc nie trzeba było pakować codziennie walizek
5.5/6
Czy ta opinia była pomocna?
Wspaniała wycieczka. Piękne krajobrazy, dużo ciekawych rejsów, interesująca roślinność.
5.5/6
Czy ta opinia była pomocna?
Fajne było to, że udało nam się odwiedzić Sardynię jeszcze w maju - temperatura 21-24 st. C była idealna do zwiedzania. Podobno to jeszcze przed sezonem, ale pusto nie było. Byliśmy jedynymi, którzy nie wykupili kolacji w Rainbow, licząc na to, że w okolicy znajdą się knajpki, gdzie będzie można znaleźć ciekawsze jedzenie. I od razu żeśmy się nacięli na hotel Sporting Arzachena - takie miłe zadupie, najbliższe lokale 4 km piechotą. Wyjścia nie było, kolacja w hotelu była żenująco słaba, a za osobę kazano sobie zapłacić po 25 EUR. Rozczarowanie było totalne, nie polecamy. W takiej sytuacji już lepiej kupić miejscowe sery i wina w sklepie po drodze. Cały program zwiedzania bardzo fajny, nieprzeładowany. Miejsca takie jak Bonifacio (Korsyka), La Maddalena, Alghero czy kolację u pasterzy będziemy wspominać jeszcze długo. Oczywiście program to jedno, ale co najmniej połowa wartości wycieczki, to nasz przewodnik: p. Kuba nie dość, że pracę swą wykonywał z pasją i zaangażowaniem, wykorzystując zasoby swej wiedzy i znajomość języka włoskiego, to jeszcze po drodze urozmaicał nam przejazdy autokarem snując opowieści swoim radiowym głosem. Największym potknięciem wg nas był rejs, gdzie mieliśmy zobaczyć Grotę Neptuna, a w rzeczywistości spędziliśmy 2 h pod pokładem w hałasie i nieskładnych podrygach łódki, której kapitan po przybyciu na miejsce oznajmił, że fala jest zbyt duża, zawrócił i tyle było tej atrakcji. Szczerze - o wiele ciekawsze byłoby spędzenie tych 2 godzin na nabrzeżu w jednej z kafejek z kieliszkiem wina. Generalnie Sardynia to ciekawe miejsce, ale żeby popróbować miejscowych specjałow, z których wiele jest na liście dziedzictwa gastronomicznego Włoch, to trzeba się trochę wysilić. Nam się udało i było warto.
5.5/6
Czy ta opinia była pomocna?
Wyspa jest zielona, więc widoki są piękne, a i w miastach jest co oglądać. Każdemu wedle potrzeb – mnie najbardziej podobało się Alghero – morze, bulwar, fortyfikacje i dobre knajpy – nic więcej mi nie trzeba, oraz wizyta w Santa Cristina. To wioska i sanktuarium nuragijskie oraz pozostałości wioski chrześcijańskiej, co tego kawiarnia i toaleta – można odpocząć i pozwiedzać, słońce, cień, widoki i pyszna kawa. 3 razy korzystaliśmy z tzw. pociągu turystycznego (wagoniki z napędem) – w Bosie, San Giovanni di Sinis i Bonifacio (szczególnie na Korsyce ma to sens, podejście schodami do twierdzy i górnego miasta wykańcza, szczególnie w palącym słońcu, więc mieliśmy naprawdę wygodnie). Na plażowanie nie ma specjalnie czasu, od tego są pobyty, a nie objazdówki. Długie zwiedzanie Cagliari z przewodniczką Anią może być męczące, ale jest co oglądać. Z nieprzyjemną obsługą mieliśmy do czynienia tylko w Domu (Muzeum) Garibaldiego na Caprerze, a tak – wszędzie spokój, brak tłumu turystów (pandemia), nieprzepełnione knajpy, znakomita obsługa, pyszne jedzenie (pecorino, pasty, polecam też deser seadas al miele), kawa i wino (vermentino!). Z wyjątkiem burzy przy lądowaniu w Olbii i deszczu rano następnego dnia (początek zwiedzania w Castelsardo) przez cały pobyt mieliśmy cudowną, słoneczną pogodę. Sam lot z i do Warszawy przewoźnikiem PLL LOT całkiem przyjemny – 2 rzędy siedzeń, korytarz i 2 rzędy, rozdają bułeczki, orzeszki ziemne i wodę w butelkach ;). Dla porządku dodam, że program zwiedzania uległ całkowitej zmianie, ale bez szkody dla tegoż programu. Nie mam uwag krytycznych do biura Rainbow. Gdyby nie maseczki i reżim sanitarny – można by nie zauważyć, że jest pandemia. Bardzo przyjemna dla oka i żołądka wycieczka. Każdemu polecam!