Opinie o Mimose Beach Village (ex.Nicolaus Club Baia delle Mimose)

Baia delle Mimose

Hotel z daleka od dużych miast - trudny dojazd. Personel hotelu w recepcji nie jest skłonny do załatwienia transportu. Do Badesi jeździ autobus w określonych godzinach ale może tak być że nie będzie miejsc i nie pojedziesz. Bardzo niewygodne jest to że wymeldowanie z pokoju jest do godziny 10 i jeśli masz transfer na lotnisko o 15.30 lub później błąkasz się po hotelu bez klimatyzacji. Na terenie hotelu nie ma sklepu z pamiątkami. Jest tylko spożywczy; z biżuterią i elegancką odzieżą. Barmani w barze bardzo niemili. To były minusy. Na plus bardzo dobre jedzenie, piękna plaża, codziennie sprzątanie pokoi, dobre miejsce dla kogoś kto lubi ciszę i spokój i nie chce jeździć na wycieczki chociaż Reinbow organizuje kilka.

Sierpień 2020

Wakacje byłyby super gdyby nie rezydentka

Hotel bardzo sympatyczny, pomocna obsługa i pyszne jedzenie. Niestety, z dojazdem gdziekolwiek jest ogromny problem - obiekt nie posiada własnego busa do miasteczka ani pobliskich plaży. Wyjeżdżając na wycieczki fakultatywne nie można liczyć na lunch box. Jednak Sardynia jest bardzo ładna a Włosi mili i uprzejmi. Niestety, trafiłyśmy na fatalną rezydentkę - pani Urszula W jest osobą niemiłą, arogancka i niekompetentną. Nie podała nam na spotkaniu istotnych informacji, nie potrafiła rozwiązać żadnego problemu więc wszystkie niewygodne kwestie dla siebie i reszty grupy musiałam załatwiać sama. O ile Sardynię bardzo polecam, hotel ok to nikomu nie życzę spotkania z tą kobietą, gdyż starała się jak mogła uprzykrzyć nam pobyt.

covid obniża ocenę

Obiekt ciekawy, wyżywienie trochę monotonne, obsługa na dobrym poziomie

super ekonomia

Śniadania bardzo monotonne, codziennie to samo. Widać oszczędności na jakości produktów – wszystko najtańsze, nawet jogurty. Owoce słabej jakości, często przejrzałe. Z owoców morza dostępne były jedynie sałatki, które znikały w kilka minut. Makaron absolutnie nie przypomina włoskiego al dente – rozgotowany i bez smaku. Mięso na obiad i kolację wydawane w małych, odmierzonych porcjach.

Pobyt all soft

Hotele na kompletnym odludzi , jeden plus to pusta plaża i baseny . Mieliśmy taki bardziej domek z 3 pokojami ale bez aneksu kuchennego . Jedzenie: śniadanie całe 7 dni dokładnie takie samo , obiad i kolacja urozmaicone choć często w bemarach było już zimne , godzinę przed zamknięciem restauracji brakowało już deserów . Kawa była dostępna tylko na śniadanie i do tego tragiczna w smaku co nie do pomyślenia jest we Włoszech . Dwa dni po parę godzin była awaria wody w hotelu . Bez wypożyczenia samochodu co udostępnia hotel na szczęście nie byłyby to ciekawe wakacje

plusy i minusy

Mój pokój mieścił się w głównym budynku hotelu. był bardzo czysty, łazienka również. Był też balkon. Więc byłam z niego zadowolona. Ogólnie hotel fajnie położony, blisko na plażę i dwa bardzo fajne baseny. Rozczarowaniem było dla mnie jedzenie. Dla osoby, która trochę zna włoską kuchnię, było bardzo średnie i wiele rzeczy powtarzało się codziennie.W porównaniu do mojego pobytu w hotelu Baia di Conte, w którym byłam w zeszłym roku, wypada słabo. Największym rozczarowaniem (kolejny raz) jest organizacja wycieczek. Wyjazd wybieram również pod ich kątem. To był mój 5 raz na Sardynii i nie chciałam kolejny raz płynąć na La Maddalenę. Może warto byłoby spróbować organizować te wycieczki dla mniejszych grup, bo szczerze mówiąc nie wyobrażam sobie ponownego wyjazdu na Sardynię z waszym biurem, bo proponujecie coś, co rok rocznie nie dochodzi do skutku.

Delikatne rozczarowanie

Główne uwagi umieściłem w kategoriach jednak czuje delikatne rozczarowanie miejscem w którym byliśmy, miejsce raczej dla ludzi którzy chcą odpocząć nie ruszając się z hotelu niż dla kogoś kto chce pozwiedzać bądź się pobawić, życie tutaj kończy się o 24 i budzi dopiero koło 10 tak więc na pewno nie miejsce dla młodych ludzi którzy chcą się pobawić Sardynia sama w sobie piękna, górzysta , pełna pięknych miasteczek i przyrody ale jednak polecam okolice północnego wschodu i wschodu wyspy

Cena nieadekwatna do jakości

Hotel stary, wymagający gruntownego remontu. jak to w takiej sytuacji bywa wiele miejsc jest brzydkich z widocznymi usterkami ( niedziałający prysznic na basenie, niesprawna klimatyzacja w części restauracji, zapach stęchlizny w pokoju czy wypadające drzwi kabiny prysznicowej itp.) Pokoje bardzo skromne, Plus za serwis sprzątający i dobrze działającą klimatyzację w pokoju. Restauracja bardzo zatłoczona , ciężko przejść między stolikami, składająca się z estetycznej sali głównej i sal bocznych, które są bardzo brzydkie. W jednych miejscach klimatyzatory działają w innych są niesprawne . Dostajecie przydzielony stolik na cały pobyt i albo siedzicie w ładnym miejscu przy działającej klimatyzacji albo wręcz przeciwnie. Jedzenie w miarę dobre, ale uwaga, trzeba wcześniej przychodzić , pół godziny przed końcem posiłku będziecie szukać czystej filiżanki, kieliszka na wino, kucharz rozłoży ręce i powie że pizza się skończyła i będzie brakowało niektórych dań i owoców. Hotel nastawiony tylko i wyłącznie na Włochów, momentami czuliśmy się jak intruzi,bardzo trudno porozumieć się po angielsku. w tym języku mówi część pracowników recepcji i niektórzy kelnerzy którzy pochodzą z innych krajów, reszta bardzo słabo albo wcale, co jest kłopotliwe w wielu sytuacjach. Co do oferty all inclusive niestety zapisy umowy z biurem podróży nie mają odzwierciedla w rzeczywistości. Bar na plaży oraz bar przy basenie sportowym są w 100% płatne nie dostaniecie na opaskę nawet wody, bar przy lobby i basenie rekreacyjnym jest kompletnie zamknięty. działa bar przy amfiteatrze i można w nim dostać kawę ,zimne napoje i alkohole, z obsługą czasem trudno się dogadać i zdarzało nam się dostać wodę gazowaną zamiast Sprite i coś w rodzaju fanty zamiast soku pomarańczowego. W hotelu jest jeden mały butik i sklep z biżuterią ,które są czynne tylko wieczorem, jest też mały sklep spożywczy w drodze na plażę , w którym kupicie tylko jedzenie i napoje. nie ma sklepu z pamiątkami, apteki ,bankomatu. jeżeli będziecie chcieli kupić magnes, lek przeciwbólowy ,skończy wam się krem do opalania trzeba niestety jechać do najbliższej miejscowości Badesi oddalonej o około 7 km , kursuje bezpłatny autobus z hotelu. Plaża ładna ,piaszczysta o każdej porze dostępne wolne, bezpłatne leżaki, woda w morzu ciepła, dno piaszczyste trochę pływającej trawy morskiej. Pani rezydent kompetentna i stara się pomagać w miarę możliwości. Wykupiliśmy wycieczkę na archipelag La maddalena i bardzo polecamy. Wypożyczaliśmy też auto z pomocą recepcji hotelowej, ceny wysokie 150 € za dzień Citroen C3. Ogólnie cena wyjazdu jest absolutnie nieadekwatna do standardu obiektu, nie jest to w żaden sposób hotel czterogwiazdkowy i bardzo odbiega od czterogwiazdkowych obiektów w innych krajach Europy południowej.

Poprawnie bez uniesień

Spędziłam tydzień czasu na Sardynii w Hotelu Nicolaus , zacznę od plusów, czysto , miła obsługa i bardzo dobre jedzenie . Największym minusem hotelu jest położenie na totalnym odludziu… poza sezonem nie ma absolutnie żadnego środka transportu którym można się z tamtąd wydostać do najbliższego miasta, zero autobusu , nic. Wynajęcie auta wiąże z dodatkową opłatą za jego dostarczanie do hotelu. Infrastruktura trochę lata 80 Baseny , bar raczej dla mało wymagającego turysty. Brak animacji i atrakcji dodatkowych na terenie hotelu. Trzeba się liczyć z tym że poza sezonem będzie to nuda przez 7 dni . Jeśli chodzi o rezydenta Rainbow na Sardynii to uwaga : na wyspie jest jeden i nie dojeżdża do tego hotelu bo jest za daleko więc turysta zostaje bez opieki sam sobie…. Na wycieczki fakultatywne też nie ma co liczyć gdyż z Rainbow są małe grupy i zazwyczaj te wycieczki nie dochodzą do skutku. Polecam ten kierunek i hotel osobą które chcą leżeć 7 dni na plaży i dużo jeść gdyż nic innego ta wycieczka nie proponuje….