5.2/6 (23 opinie)
Kategoria lokalna 5
5.0/6
Wczasy zaczęły się pechowo, gdyż biuro podróży anulowało rezerwację. Obsługa nie stanęła na wysokości zadania i zasadniczo sprawa o mało co nie zakończyła się wojenną ścieżką. Na szczęście po długiej wymianie mailowej Manager stanął na wysokości zadania i wyjazd doszedł do skutku. Wylot o 2:00 i przyjazd do hotelu o 9:00 dały się mocno we znaki. Niestety doba hotelowa zaczyna się o 14:00 i trzeba wziąć pod uwagę, że obsługa niechętnie wita gości przybywających tak wcześnie. Podobno 40USD pozwala na "early check-in" - nie sprawdzaliśmy. Sam hotel, obsługa i wszelkie napisy na banerach pozwalają przypuszczać, że wylądowaliśmy w Rosji. 90% gości to turyści rosyjskojęzyczni. Pokoje jak na "5*" troszeczkę rozczarowują, niemniej jednak nie można narzekać. Teren ośrodka, baseny, plaża zadbane i bardzo miło się tam przebywa, zwłaszcza że tłumów ludzi (poza posiłkami) nie widać. My mieliśmy pokój przy jednym z basenów i w zasadzie mieliśmy go na wyłączność, gdyż przez dwa tygodnie widzieliśmy w nim może z 7 osób. Troszeczkę gorzej wygląda kwestia głównej restauracji - mimo uwijających się kelnerów, którzy przykładają się do swojej pracy, teren "stołówki" nie lśni czystością, w czym duża zasługa pazernych turystów ze wschodu. O dobrym internecie na terenie hotelu można zapomnieć - jest w lobby i na plaży, ale jego jakość nie powala. Lepiej kupić sobie ichniejszą kartę SIM za parę USD, dzięki czemu zawsze można być w kontakcie z rezydentami, gdyby komuś coś było potrzeba. I Magda i Mahmoud zasługują na podziękowania :) Oferta wycieczek fakultatywnych dosyć bogata - polecam zakupy wycieczek już na miejscu u rezydenta, gdyż wychodzą nieco taniej, prawdopodobnie co najmniej o wysokość polskiego VAT. My zdecydowaliśmy się na Petrę, Kair i rejs all in one z nurkowaniem. Rejs - bajka! Wspaniałe posiłki, wspaniałe widoki, wspaniała flora i fauna z delfinami włącznie. Wycieczka "obowiązkowa" Petra - drogo, bo przykładowo sam rejs promem w jedną stronę to 90USD od osoby. Długo, bo cała wycieczka trwała 24h. Męcząco i bez polskojęzycznego przewodnika. Sam pobyt w wąwozie to "tylko" 3h, ale trzeba to zobaczyć! Jeżeli ktoś planuje w niedalekiej przyszłości dłuższy pobyt w Jordanii i ma 2-3 dni na zwiedzanie Petry, to wyjazd z Sharm może sobie odpuścić. W innym wypadku warto się pomęczyć i zobaczyć ten Cud Kair - w naszym wypadku żałuję, że nie polecieliśmy samolotem. Autokar brudny, zdezelowany, strasznie ciasny. Cała podróż prawie 30h. Przewodnik w czasie podróży totalnie niekomunikatywny. Za to już w Kairze polskojęzyczny "Sebastian el Polako" REWELACJA. Szybka wizyta w meczecie, sprint przez najważniejsze zabytki Muzeum Egipskiego, nieobowiązkowy rejs Nilem, "zaprzyjaźniona" oryginalna papierusiarnia, obiad, no i w końcu sprint wokół piramid (nas "Sebastian" nawet do jednej wprowadził), Sfinks, a na koniec "odpoczynek" w tradycyjnej perfumerii. Wszystko to w efekcie daje radość, chociaż zmęczenie nie pozwala na pełne delektowanie się pięknem (?) Kairu. Gdyby nie te dwie wycieczki autokarowe zdecydowalibyśmy się jeszcze na nocne zdobycie Góry Mojrzesza - może następnym razem. W dniu wylotu wyjazd z hotelu chyba trochę za wcześnie, a może właśnie dzięki temu przejście przez kontrolę bez żadnych kolejek. Powrót do kraju z bagażem cudownych wspomnień, wypoczętą psychiką i przemęczonym ciałem, ale w sumie w naszym przypadku właśnie o to chodziło...
4.5/6
Ogólnie polecam. Pokoje spoko, bardzo duża stołówka, wszelakie posiłki, zawsze duży wybór, smaczne, dla dzieci osobne dania. Plaża czysta, dostęp do morza, Kolorowa rafa, baseny, jeden podgrzewany. Przydał się bo w styczniu pogoda nie rozpieszczała. Polecam
4.5/6
o basenach mozna zapomniec , jeden nieco wiekszy , ale de facto mały , ograniczony dodatkowo lina z bojkami dla zjezdzajacych z rynien dzieciakow , przechlorowany . kilka niecek wodnych po pare metrow kwadratowych ( na serio) . Nie polecam . Natomiast rafa przy hotelu ok , niestety dla rodzin z dziecmi pozostaje basen , niecki , bo do kapieli w morzu prowadzi kladka nad rafa ( i dobrze ) ale wchodzi sie juz na gleboka wode . Na plus : na miejscu Dive center - za rozsadne pieniadze mozna sie pouczyc , poprobowac - ciekawe doswiadczenia . OBSLUGA: Poza kilkoma osobami z obslugi , reszta jakby zmuszana do pracy ... cos chyba nie tak z wewnetrzna polityka HR . Animatorki , zatrudniane z UA ( ok!) ale wszystkich traktuja jak Rosjan ( duza grupa na tle innych narodowosci) , zaczynaja po rosyjsku , ciezko im sie przelaczyc na angielski ...wloski . Jedzenie : ok , urozmaicone, zawsze cos nowego , dania z grilla serwowane na zewnatrz, miesne , wegetarianskie ... jest w czym wybrac . Pokoje : sprzatany codziennie , czysto . Oczywiscie codzienne napiwki spowodowaly lepszy serwis , ale to jest normalne chyba wszedzie . Hotel w starej czesci Sharmy , na uboczu , moze i dobrze . dla chcaccyh codziennych straganow i szumu - odradzam . Blisko Old Market
4.5/6
Bardzo udany wyjazd do Egiptu, Sharm El Sheik, hotel Amphoras