4.6/6 (177 opinii)
4.5/6
Korfu to dobre miejsce na wypoczynek. Nie chciałam "wakacji" w których trzeba się wiecznie zrywać o 5.00, pakować i jechać 300km, ale na typowych "wakacjach nad basenem" umarłabym z nudów. Ta wycieczka to świetne połączenie odpoczynku i okazji do zwiedzania. Jest tam bardzo zielono, wszędzie zieleń, drzewa po horyzont. Można odpocząć od syfu naszych osiedli zawalonych autami. Tam nawet jak ulice były zastawione autami, to było lepiej i ładniej. Samo Korfu (miasto) bardzo urokliwe, można tam spacerować wiele razy bez nudy. Jak ma się kasę na siedzenie w knajpach, to wybór też spory. Dodatkowym plusem jest europejska kultura, więc można bez problemu chodzić samotnie, nikt nie zaczepia, nie ma wiecznego nagabywania z każdego stoiska które się mija. Hotel: byłam w hotelu Hellinis. Bardzo blisko lotniska, z początku uznałam to za minus, ale jest to też zaleta, no i blisko do wybrzeża które jest sporą atrakcją. Poza tym, biorąc pod uwagę cenę wycieczki, oczekiwałam jednak lepszego standardu. Nie ukrywam, że spodziewałam się, że będą podstawowe produkty (mydła, żele, szampon, może balsam do ciała), ale się myliłam. Było jakieś mydło w płynie, ale nie polecam, lepiej wziąć swoje, bo nic nie myło. Ani pędzli, ani zapachu chloru po basenie. Pokój jak pokój, tu nie mam wielkich wymagań. Ale łazienka - dramat. Godna lat 90. Prysznic z FIRANKĄ. Obrzydliwe. Nie polecam być z kimś obcym w pokoju, bo po takim prysznicu cała łazienka jest zalana, więc najlepiej wyjść prosto z prysznica do pokoju i tam się wytrzeć. No dramat. Hotel jest wyposażony w wifi (w teorii). Jedyne miejsce gdzie wifi działa to basen. Natomiast jedzenie mają super. Prawie wszystko co próbowałam było pyszne. Są stałe pozycje (sałatki, owoce, jajka, warzywa), ale codziennie pojawiało się też coś nowego. Można jeść super zdrowo i wege, albo jakieś mięsa, makarony itp. Myślę, że każdy będzie zadowolony. Objazd: programowe wycieczki bardzo fajne, niezbyt męczące (też o kulturalnych godzinach typu 9,10), myślę, że obejmujące najpopularniejsze i ładniejsze miejsca wyspy. Pilot śmieszny, trochę mu się język plątał. Wycieczki fakultatywne: - Albania - dramat. Najgorzej wydane pieniądze i strasznie żałuję, nie polecam, nie popełniajcie tego błędu, lepiej te bodajże 80 euro wydać na super jedzenie na Korfu i dostarczy wam to lepszych wrażeń. Saranda to najbrzydsze miasto jakie widziałam, nie warte oglądania, zapamiętania i fotografowania. W dodatku trzeba tam płacić w euro i prawie nigdzie nie przyjmują karty. Butrint no cóż. Jak się nie jest 10-letnim dzieckiem, to pewnie się jakieś ruiny widziało, te sobie można odpuścić. Podobno jechaliśmy przez park krajobrazowy... No nie wiem. Głównie jechaliśmy przez obrzydliwe miasto, potem jakieś wyschnięte pagórki z widokiem na jezioro. Jedyne co z tej wycieczki wyniosłam, to pobieżna wiedza o tym kraju, która nie zachęca póki co do kolejnych wypraw w te rejony. - Paxos i Antipaxos - warto zacząć od tego, że zabrakło informacji od opiekuna wycieczki, jak to będzie wyglądało. Jedyny rejs po morzu jaki miałam na koncie to tramwaj wodny z Gdańska na Hel. Nikt nie uświadomił nas przed wyprawą, że np. potrwa ona jakieś 9h i spędzimy cały dzień na statku. Że ten statek będzie dla naszej pełnej dyspozycji i że można zostawić tam rzeczy. W opisie jest, że planowany postój w porcie, to myślałam, że jak coś wezmę, to będę cały czas musiała chodzić objuczona wszystkim co wzięłam. Więc prawie nic nie wzięłam. A jedyne co mówi opis, to "weź ręcznik, kostium i krem z filtrem". Pogoda nie dopisała, więc było zimno, na morzu bardzo zimno i trochę padało. Jakbym wiedziała, że mogę wziąć dodatkową torbę rzeczy, to pewnie inaczej bym to rozegrała. Także tak średnio pilot zadbał o gości moim zdaniem, bo większość grupy pojechała w letnich rzeczach, podczas gdy grupa wsiadająca w porcie na południu Korfu była ubrana jak arktyczni żeglarze, więc ktoś musiał ich lepiej przygotować... Koniec końców spoko wycieczka, te fakultety wypadają najsłabiej, ale gdyby było 30 stopni, to pewnie lepiej oceniłabym tej rejs. Ogólnie polecam jechać w 2 połowie września właśnie, albo na początku sezonu, bo i tak było gorąco, a nie było już takich tłumów.
4.5/6
Program objazdu świetny, chociaż za część wycieczek trzeba było dodatkowo płacić. Przewodnik świetny i miły. Niestety hotel Ionian Princess w Acharavi to nieporozumienie. Posiłki beznadziejne - słaby wybór dań i jakość niska. Dlaczego hotel na północy wyspy, jeżeli za każdym wyjazdem długi dojazd na wycieczki ? Zatem powroty były nawet po terminie kolacji, a rano na śniadanie chleb i dżemy .
4.5/6
Hotel slabo, wyżywienie niestety jeszcze słabiej. Zero oliwek w greckim hotelu to dla mnie nowość :((
4.5/6
Wycieczka miała być kolejnym z udanych objazdów. Niestety taka nie była. Hotel w którym zostaliśmy zakwaterowani Seabird to poraszka . Pokoje może by I przeszły ale łazienki masakra. Na płytkach wszędzie czarno ,strach wejść się kąpać. Prośba o wymianę pokoju na inny bez powodzenia.Jedzenie monotonne ciągle to samo ,z owoców tylko jabłka. Jedynym plusem tej wycieczki to przepiękny krajobraz i wycieczki które były w programie plus fakultatywne . Z wyjątkiem jednej która niestety się nie odbyła ze względów pogodowych . Pani Paulina super przewodnik. Kierowcy i autobusy podczas naszego zwiedzania też ok.