6.0/6
Czy ta opinia była pomocna?
Wspaniała wycieczka. Pierwszy dzień zaczął sie od niespodzianki ze zmianą miejsca noclegu, ale moim zdaniem wyszło to na plus, ciekawa miejscowość, wierząc naszemu pilotowi ciekawsza niż poprzednio wyznaczone Aleksandropolis, mieliśmy okazję pozwiedzać Kavale z naszym pilotem, który był świetnie przygotowany w temacie regionu, miejscowości oraz Turcji i samego Stambułu. Co do samego Stambułu wspaniałe miasto z pięknymi zabytkami, program luźny, że jeśli ktoś miał ochotę mógł we własnym zakresie popołudniami poprzechadzać się jego uliczkami.
6.0/6
Czy ta opinia była pomocna?
Od 4 września do 11 byłem na wycieczce w Stambule. Wycieczka była super. Przewodniczka Pani Agnieszka,świetna organizatorka, o olbrzymiej wiedzy, potrafiąca w bardzo jasny i ciekawy sposób przekazać tą wiedzę uczestniką wycieczki. Hotel położony w centrum [około 15 minut drogi do bazaru]. Jedzenie średnie. Na 5 obiadokolacji 4 razy był kurczak. Mała przesada. Stambuł jest pięknym miastem, zaskoczyła mnie czystość ulic. Wycieczkę oceniam bardzo wysoko, pogoda w wrześniu sprzyja zwiedzaniu, jest mało intensywna. Bardzo polecam.
5.0/6
Czy ta opinia była pomocna?
5-12 Czerwca 2018Braliśmy udział w pierwszym terminie tej wycieczki w 2018 r. i dało się to odczuć podczas całego pobytu. Już pierwszy dzień różnił się od zaplanowanego, bo z lotniska zamiast do Aleksandropolis pojechaliśmy na nocleg do Kavali. Dzięki temu mogliśmy zwiedzić to miasteczko, skorzystać z plaży lub z usytuowanego na dachu hotelu basenu. Bardzo obfitą i smaczną kolację zjedliśmy w tawernie tuż przy porcie i udaliśmy się na spoczynek. W hotelu Oceanis spędziliśmy też ostatnia noc przed wylotem do Polski i byliśmy z niego bardzo zadowoleni.Niestety nocleg w Kavali spowodował, że następnego dnia musieliśmy pokonać o 150 km więcej niż zaplanowano i cała podróż do Stambułu (łącznie z odprawą na granicy) zajęła ok. 8 godzin.Na miejscu okazało się, że ze względu na ramadan i remonty są problemy z dostępem do zaplanowanych na ten dzień meczetów i na wzgórze Pierre Loti dotarliśmy o zmroku i panorama miasta nie wyglądała tak jak oczekiwaliśmy. Za zaistniałe niedogodności następnego dnia biuro zafundowało nam przewidziany jako wyjazd fakultatywny ( 13 Euro od osoby) nocny objazd po mieście i spacer w okolicach Placu Taksim.Ramadan i remonty komplikowały nam cały pobyt. Część obiektów była dostępna tylko częściowo i nie prezentowała się tak jak można było tego oczekiwać. Niedostępny był np. skarbiec w Pałacu Topkapi i przynajmniej połowa pomieszczeń w Haremie, w Kościele Św. Zbawiciela można obejrzeć tylko przedsionki, całkowicie zakryta na czas remontu jest kopuła w Błękitnym Meczecie, w Cysternie Bazylikowej nie ma wody itp. Poza tym miasto było udekorowane flagami partii politycznych z zdjęciami kandydatów na zbliżające się przedterminowe wybory parlamentarne i prezydenckie.Ale mimo to warto zobaczyć Stambuł bo to pięknie położone, olbrzymie, pełne zabytków, bardzo czyste i zadbane miasto z mieszkańcami przyjaznymi dla turystów i mnóstwem kotów(opowiada o nich dokumentalny film - Kedi - sekretne życie kotów).Bardzo łatwo można poruszać się po Stambule środkami komunikacji miejskiej - obowiązuje jedna karta miejska (6 lir - ok. 5 PLN) na wszystkie środki transportu, także promy płynące przez Bosfor, którą doładowuje się w biletomatach i wtedy jeden przejazd kosztuje 2,6 lir czyli ok 2 PLN. W wolnym czasie wieczorem pojechaliśmy metrem jeszcze raz na Plac Taksim, a przedostatniego dnia zwiedziliśmy Muzeum Archeologiczne ze wspaniałymi zbiorami z wykopalisk z Egipctu, Anatolii i Mezopotamii. W kilku gablotach są też zbory z wykopalisk z Troi - na zwiedzanie trzeba poświęcić ok. 2,5 godziny.Część osób z wycieczki zwiedziła wnętrza Pałacu Dolmabahce i także wrócili bardzo zadowoleni.Program zwiedzania nie jest zbyt intensywny i warto zaplanowac coś interesującego, aby nie siedzieć w hotelu. Jest wystarczająca ilość czasu, aby próbować lokalnych specjałów i zrobić zakupy.Hotel Ephesus w którym mieszkaliśmy położony jest w centrum miasta ok. 1,5 km od Wielkiego Bazaru i 2,5 km od Pałacu Topkapi w dzielnicy pełnej sklepów odzieżowych skierowanych głownie na Rosjan. Pokoje i wyżywienie odpowiadają trzem gwiazdkom, które posiada. Pilot pan Jakub przyleciał z nami z Warszawy i potrzebował trochę czasu na dopasowanie programu do aktualnych warunków, niestety mało pomocny był przewodnik lokalny, którego zabraliśmy do autokaru w czasie przejazdu do Stambułu i czasem sprawiał wrażenie jakby widział to miasto po raz pierwszy w życiu.Mimo drobnych niedociągnięć wyjazd uważam za bardzo udany i polecam wszystkim miłośnikom zwiedzania.
5.0/6
Czy ta opinia była pomocna?
termin wycieczki 19 - 25..09.2018r. Cóż! Na jakieś parę lat ta wycieczka znikła z programu: polityka, zagrożenia… Ale WRÓCIŁA ! Na to czekaliśmy. Nie dzień, ale prawie tydzień w Istambule, to jest to, a tu jest co zwiedzać, oj jest !!! Nawet ten tydzień to nic na porządne zwiedzenie. Ale - od początku. Lotnisko w Kavali niby spełnia wymagania jako międzynarodowe, ale w rozbudowie i za rok, dwa… faktycznie takim w pełni będzie. Noclegu w Aleksandropolis nie było. Był za to, po przekroczeniu granicy, w Kesan. Male miasto, ale wbrew poprzednim opiniom, ciekawe - toż to właśnie klimat małego tureckiego miasta, gdzie duch „wędrowniczka” J ! Wybraliśmy się na zwiedzanie „wuja GOOGLE” za przewodnika mając. Jest niezły! Ponadto tu właśnie ceny przewidzianych na powrót „gościńców” maści wszelkiej w rezultacie okazały się najniższe. Warto się pokręcić, pokupować…. Między nami, to lira leciała wtedy na zbity…, zatem i koszty w przeliczeniu z Euro niższe - zakupy tańsze ! Sam hotel Saros znośny. Rano mieliśmy za to, nocując w Kesan, owe wspomniane we wcześniejszej opinii 150 km mniej do Istambułu. To 2 godziny na plus w zwiedzaniu nie licząc, że byliśmy już po przekroczeniu granicy, gdzie tez sporo czasu poprzedniego dnia zeszło. Stambuł i jego zabytki są generalnie w remontach. Zwiedzanie zatem wielu obiektów było ograniczone: meczet Eyüp, Hagia Sophia, Yerbatan, meczet Błękitny, meczet Nowy, meczet Sulejmana Wspaniałego, prawie cały Harem w Topkapy,o skarbcu nie mówiąc, kościół na Chorze… No to prawie wszystkie ze zwiedzanych obiektów już wymienilem! He,He,He. Żarty ! Było ich oczywiście znacznie wiecej, a że remontują co mogą (kasa, oj potężna potrzebna !!!) i chwała im za to. Jest wiele obiektów, które aż się proszą o remont, ot choćby kompleks Rustema Paszy. Ale obiekty, na ile to było dane turystom, pooglądaliśmy i oczywiście wiele więcej. Trochę mi brakło zwiedzania pobizantyjskic/konstantynopolskich: a to murów, a to pozostałości pałaców, poprzerabianych na meczety kościołów, placu Konstantyna… mimo, że obok przejeżdżaliśmy to choć słowo opisu by się w temacie przydało…Szkoda. Wisienką na torcie był rejs po Bosforze. Mógł bym w kółko !!! Ktoś już nadmienił w opiniach, że chodziliśmy, jeździliśmy w różne strony mijając obiekty, które później przyszło nam też zwiedzać… i kierowca by się mniej umęczył lawirując w zapchanym mieście ! Reasumując: po paru latach niebytu wycieczki odniosłem wrażenie, iż „pierwsze koty za płoty”. Hotel. Nie wiem jak inni trafili, ale klima u nas w pokoju nie działała, a po zgłoszeniu obsłudze cała naprawa skończyła się … no kto zgadnie???? - otworzyli okno. Po drugiej interwencji i tej samej reakcji obsługi ręce nam opadły (a za oknem były schody p-pożarowe wątpliwie zabezpieczone... Jedzenie, gdyby było jednym z licznych na objeździe – niezłe, ale przysłowiowa „owsianka” każdego dnia to nieco… monotonne. Ale Istambuł, on był tu na pierwszym miejscu – reszta furda ! Studiując „wuja GOOGELE’a” doszliśmy do wniosku, że nasz hotel Ephesus jest w zasadzie w samym środku starego Stambułu (a może Konstantynopola?) i do każdego historycznego krańca jest circa 2-3 km. Dla chętnych na „zwiedzanie uzupełniające” we własnym zakresie – bajka. Dni mimo września ciepłe wręcz gorące, noce ciepłe... Deszcze nas nie uraczyły. Transport: autobus z klimą już w średnim wieku, ale sprawny tak jak i kierowca. Woził nas z Kavali w Grecji do Istambułu, po nim samym, do Kavali. Tour Guide to świetny system. Jak głos zanika trzeba się szybko orientować, bo to znaczy, że nam grupa znika i dłuższe podziwianie czegoś może kosztować zagubienie… O! Zapomniałem o kotach, słynnych stambulskich kotach…. I załączam parę, trochę nietypowych zdjęć, bo te sztandarowe obiekty są już dostatecznie „opstrykane”.
5.0/6
Czy ta opinia była pomocna?
Bylismy z żoną na wycieczce w terminie 12-19.06. Co do Stambułu - nie ma co pisać. Piękne, czyste w sumie miasto. Jedno z najpiękniejszych miast jakie widzieliśmy. Nocleg w Kavali oceniamy raczej na plus, przyjemne miasto, można było się zrelaksować po wczesno porannym locie a dla niektórych po nocnej podróży na lotnisko.Pilota p.Jakuba oceniamy bardzo wysoko, jeden z lepszych pilotów w naszych podróżach.Co do kierowcy i miejscowego opiekuna nie mamy zastrzeżeń. Mamy również wątpliwości co do celowości takich punktów programu jak sklep jubilerski, ze skórami, dywanami etc. Szkoda naszego czasu na to lepiej wprowadzić inne możliwe miejsca , np. wnętrza pałacu Dolmabahce czy też po prostu pospacerować sobie nad Bosforem czy Złotym Rogiem. Było trochę zawirowań związanych z końcem Ramadanu i trzydniowymi świętami po nim, ale to także jakiś tam miejscowy koloryt. A remonty w zwiedzanych obiektach to tęż konieczność, lepiej że je prowadzą niz pozwolić doprowadzić wspaniałości do ruiny.
4.0/6
Czy ta opinia była pomocna?
11 - 19..09.2018 Ciekawa wycieczka do ciekawego, pełnego zabytków miasta. Dobry program uwzględniający zwiedzanie, spacery, rejs, zakupy. Przewodniczka o dużej wiedzy jednak za bardzo skupiona na konieczności zrealizowaniwa wszystkich punktów programu, czego efektem było zakończenie wspólnego zwiedzania już szóstego dnia wycieczki około południa (a plan zakładał koniec zwiedzania siódmego dnia ok. południa). Również zmiana miejsca pierwszego noclegu z planowanego (okolice Aleksandropolis, które jedt miejscowością nadmorską) na turecki Kesan (nieciekwe, zupełnie nieturystyczne miasto) to zabranie uczestnikom jednego dnia wakacji. Po wczesnym przylocie można było cały dzień spędzić na plaży zamiast w oklicach hotelu w niewielkim mieście. Samo zwiedzanie Stambułu dobrze zorganizowane. Ciekawe obiekty. Miasto urzekające. Sympatyczna przewodniczka z dużą wiedzą. Hotel w Stambule w dobrym punkcie.
3.5/6
Czy ta opinia była pomocna?
Biuro powinno uwzgldnić w programie wstęp do PAŁACU DOLMABAHCE-wstęp kosztuje tylko 60 lir i wstęp na wieże Galata - wstęp 25 lir. Nie rozumiem dlaczego w programie nie uwzgędnino tych wstępów i placu Taksim. Owszem był Stambu nocą,za który trzeba było dodatkowo zapłacić,w bardzo szybkim tempie. 5 dni w Stambule i nie zaprowadzić grupy w dzień pod wieże Galata? Było dużo meczetów i czasu wolnego. do hotelu waracaliśmy około godziny 16.00 a rano wyjeżdzaliśmy o godz 9.00. Program mało inntesywny i niedopracowany. można było pokazać więcej. Miało się wrażenie,że pilot nie wiedział do końca, co chce zrobić z grupą i nie czuje się dobrze w tym mieście. W niedzielę skończyliśmy program o godzinie 13.00. W poniedziałek miał być rejs po Bosforze (zrobiliśmy to w niedzielę) wyjechaliśmy o godzinie 9.00 i cały dzień stracony. Program niestety bardzo niedopracowany i za dużo czasu wolnego. Bardzo mało w programie strony azjatyckiej, szkoda, bo jest ciekawsza od strony europejskiej.
3.5/6
Czy ta opinia była pomocna?
Tak jak ktos juz ocenil, nocleg w Kavali nie byl najlepszym pomyslem - (150 km) dodatkowo, zeby dotrzec do Stambulu. 8 godzin w autokarze i zwiedzanie w 35 stopniowym upale z marszu, przezyja mlode osoby, ale nie kiedy srednia grupy wynosi kolo 50-tki lub wiecej. Nie wiem, kto ukladal kolejnosc zwiedzanych zabytkow, ale po przyjezdzie, w drodze do meczetu Sulejmana, przechodzilismy zarowno kolo meczetu Beyazita jaki i kolo Univerytetu, ktore byly zaplanowane na nastepny dzien. Takich sytuacji bylo wiecej i mozna tylko wspolczuc kierowcy, bo korki w Stambule sa legendarne. Mnostwo obiektow okazalo sie byc w renowacji. Tu czapki z glow zarowno dla naszego, jak i tureckiego pilota, ktorzy starali sie jak mogli, zeby jeden obiekt zastapic innym oraz zeby nas wpuscili tam, gdzie akturat niie pozwalali grupie wejsc (np. Meczet Mihrimah). Hotel w Kavali byl bardzo czysty, air condition dzialalo - jak najbardziej OK. Tego niestety nie moge powiedziec o hotelu w Stambule - klimatyzacja nie dzialala, pierwszy pokoj, ktory dostalysmy byl tak brudny, a w lazience dodatkowo byl taki grzyb, ze to bylo nie do przyjecia. Dopiero po interwencji w recepcji przylecial manager, od razu z kluczem do innego pokoju. Wyglada na to, ze doskonale wiedzial w jakim stanie jest pokoj, ktory nam przydzielili. Dodatkowo z wiekszoscia personelu nie mozna bylo porozumiec sie po Angielsku, nawet w tak prostej sprawie jak zaznaczenie na mapie pozycji hotelu. Jedzenie doskonale w Kavali, w Stambule przez tydzien jedlismy dokladnie to samo, zarowno na sniadania, jak i na obiadokolacje (lacznie z dwoma zupami).. Jedynym plusem byl buffet, wiec kazdy mogl sobie wybrac co mu odpowiadalo. Stambul absolutnie piekny i tak czysty, ze zapiera dech. Zielen w calym miescie jest tak utrzymana, ze czlowiek zastanawia sie jak oni to robia, szczegolenie w takim upale. Przepiekny byl 1,5 godzinny rejs po Bosforze. Zabytki cudo - zadne zdjecie, czy film nie odda ogromu tych budowli. Ogolnie program dla mnie byl przeladowany (za malo czasu wolnego), a targanie nas na kupowanie skor, dywanow, czy slodkosci odebralam jako wielka pomylke. Nie kazdy jest tym zainteresowany, a to byla obowiazkowa pozycja w programie. Szczerze mowiac, wolalabym wrocic do hotelu (nawet na wlasna reke), chwile odpoczac i pojsc w miasto. Dobrze, ze nasz przewodnik byl na tyle elastyczny, ze jesli ktos chcial to mogl odlaczyc sie od wycieczki i wrocic do hotelu na wlasna reke. Trzeba mu oddac, ze wytrzasal sie nad nami jak kwoka nad malymi, bo zawsze sprawdzal, czy wszyscy bezpiecznie trafili do hotelu. To bylo bardzo mile. Nie moge rowniez nie wspomniec o naszym kierowcy - prowadzil i manewrowal jak mistrz formuly 1. Przeuroczy chlopak. Z koleji Erdogan, nasz turecki przewodnik, byl jak szara eminencja, zalatwial mnostwo rzeczy nie rzucajac sie w oczy. Nie wiem jak inni, ale ja to doceniam. Wycieczka godna polecenia, ale nie koniecznie w takich upalach. Drugi raz wybralabym jakis termin na jesieni.
3.0/6
Czy ta opinia była pomocna?
Wspaniala metropolia, ktora mozna byloby zobaczyc dokladniej, gdyby nie strata czasu na pobyt w Grecjii. Kavala ciekawa, ale wielogodzinny przejazd do Stambulu anuluje wszystkie plusy. Nie powtarzam tez wymienionych w innych opiniach wyjazdow do dezygnowanych sklepow (astronomiczne ceny !). Do minusa zaliczam takze hotel (brak klimatyzacji) a przede wszystkim wyzywienie. Dziwie sie, ze Rainbow nie zaproponowala opcjonanego wykupienia posilkow, bo wybor restauracji jest przeogromny i ceny bardzo dostepne. Transport dobry z wyjatkiem przejazdu z Grecji, gdzie w tyle autokaru bylo zimno. Polskiego przewodnika oceniam tylko na 3 gwiazdki.