4.9/6 (599 opinii)
5.0/6
Sycylia jako wisienka na torcie po zwiedzeniu kontynentalnych Włoch
Jacek - 05.10.2020
10/10 uznało opinię za pomocną
5.0/6
Teraz już Sycylia nie ma tajemnic.
Renata, Warszawa - 06.05.2018 | Termin pobytu: maj 2018
26/31 uznało opinię za pomocną
5.0/6
Wycieczka bardzo dobrze zorganizowana,pani pilot o bardzo duże wiedzy,pr,epieknie opowiada o histori ,zabytkach i przyrody Sycyli.Etna wyspy Laperyjskie zaskoczyły mnie bardzo pozytywnie.Hotelebardzo dobrze urptrzymane,posiłki nieco monotonne
Krzysztof, --- - 22.08.2023 | Termin pobytu: sierpień 2023
3/5 uznało opinię za pomocną
5.0/6
Wczoraj wieczorem wylądowaliśmy po kolejnej wycieczce objazdowej organizowanej przez BT Rainbow. I po raz kolejny jesteśmy bardzo zadowoleni. Wspaniale przygotowany program pozwolił nie tylko nacieszyć oczy spektakularnymi widokami hojnie serwowanymi przez przyrodę, ale zobaczyć efekty pracy dawnych mistrzów architektury i nieprawdopodobnie piękne zdobienia. Wycieczkę rozpoczęliśmy na warszawskim Okęciu, skąd do Katanii odleciał, opóźniony niestety, samolot. Transfer do hotelu Emaus w maleńkim miasteczku Zafferana u stóp Etny trwał ok. godziny. W poniedziałek 19 sierpnia o 8.15 planowo wyjeżdżamy przyjrzeć się miejscu, które mieszkańcom okolic często spędza sen z powiek. Dojeżdżamy autokarem na wys. ok.2000m. Nie decydujemy się na wjazd jeszcze wyżej ze wzg. na uwarunkowania zdrowotne. I w tym miejscu jest ciekawie. Wiele szlaków prowadzi po kraterach wygasłych wulkanów. Z niemal księżycowej krainy jedziemy do Parku Przyrodniczo - Geologicznego rozciągającego się wzdłuż rzeki Alcantara płynącej w pięknym kanionie i tworzącej niewielkie, niezwykle urokliwe wodospady. Tu można nacieszyć oczy soczystą zielenią, kwitnące juki i oleandry tworzą kolorowe plamy. Na koniec dnia usatysfakcjonowani będą wielbiciele architektury i ruin. Zawieszoną na skałach starożytną Taorminę zapamiętam przez jej kolory i smaczki, teatr grecki do którego wyglądu przyczynili się Rzymianie robi wrażenie rozmachem. Następny dzień spędzamy na Wyspach Liparyjskich. Rejs na Lipari i spacer po bardzo urokliwym miasteczku jest wstępem do odpoczynku na Wyspie Vulcano i kąpieli w morzu lub czasu spędzonego w siarkowych błotach. Na środę zaplanowano wizytę w 3 miastach, Katania jest pełna uroczych uliczek na których nieopodal Katedry św. Agaty umościł się miejski targ spożywczy. To miasto to preludium do tego co w dalszej części czeka tym razem wielbicieli kamieni. Wspaniałe stanowisko archeologiczne w Syrakuzach, mini próbka możliwości wokalnych jednego z młodszych uczestników wycieczki z jakże właściwym w tym miejscu, Uchu Dionizjusza, O sole mio, aby wreszcie zobaczyć klasyczną grecką świątynię wypełnionæ barokowymi zdobieniami. Wspaniale z poprzednimi miejscami współgra wizyta w Noto, mieście pełnym pięknych pałaców i budynków klasztornych, pysznej granity w wielu smakach, suszonych pomidorów i zapachu rozmarynu. Dzień piąty wycieczki to cudowne mozaiki w Villa del Casale na trasie przejazdu do Agrigento, gdzie ruiny świątyń greckich przenoszą nas w czas mitów i wierzeń. Następnego dnia jedziemy do Erice, kamiennego miasteczka, którego historia sięga wieków przed narodzeniem Chrystusa. Po drodze wstępujemy do Marsalii, miasta Garibaldiego, a następnie odwiedzamy winiarnię. Wracając z Erice serpentynami podziwiamy piękną panoramę rozciągającą się poniżej. Ponieważ mieszkamy w Selinunte, pilotka proponuje zainteresowanym zakończenie dnia na w największym parku archeologicznym Europy położonym nieopodal naszego hotelu. Bilet kosztuje 6 euro, melex, który chętnych zawiezie na Akropol za 3 euro. To co tam widzieliśmy, do tej pory mam pod powiekami. Moim zdaniem równoważna atrakcja Dolinie Świątyń w Agrigento. Ostatni dzień zwiedzania to Palermo ze wspanialą katedrą w Monreale w której wymieszały się w sposób doskonały bizantyńskie, muzułmańskie i normandzkie wzorce zdobienia świątyń. Palermo jest wisienką na torcie, wspaniałe, ale niezwykle urokliwe budynki, zarówno sakralne, jak i świeckie, szerokie ulice, gmach Teatro Massimo z monumentalnymi schodami na których rozgrywa się finałowa scena Ojca chrzestnego w reżyserii Coppoli. Pora wracać do Zafferany.
Jola - 26.08.2019
33/33 uznało opinię za pomocną