Opinie klientów o Symbole Egiptu - Nil i Piramidy

5.3 /6
987 
opinii
Intensywność programu
5.3
Pilot
5.4
Program wycieczki
5.5
Transport
5.3
Wyżywienie
5.3
Zakwaterowanie
5.1
Opinie pochodzą od naszych Klientów, którzy odwiedzili dany hotel lub uczestniczyli w wycieczce objazdowej.

Osoba dodająca opinię musi podać dane osobowe, takie jak imię i nazwisko oraz dane dotyczące wyjazdu, czyli datę i kierunek wyjazdu lub numer rezerwacji. Dzięki tym informacjom sprawdzamy, czy autor opinii faktycznie podróżował z nami. Jeżeli dane się nie zgadzają, wówczas nie publikujemy opinii.
Najlepiej oceniane
Wybierz

5.0/6

Justyna, Kraków 09.02.2023
Termin pobytu: styczeń 2023

Nil i Piramidy- wycieczka inna niż wszystkie!!!

Nasza wycieczka rozpoczęła się 2 dniami pobytu w hotelu Protels w Hurghadzie. Mimo że hotel ma już swoje lata, wywarł na nas bardzo dobre wrażenie, a to z powodu bardzo przyjaznej obsługi oraz jakości jedzenia (np. kraby z grilla). Drugiego dnia poznałyśmy naszego pilota Emada, który od początku sprawiał wrażenie niewiele zainteresowanego naszą grupą. Emad to pilot o wielkiej wiedzy na temat Egiptu i jego zabytków i dzięki niemu można lepiej zrozumieć architekturę czy też zawiłości związane z tamtymi czasami (fajny pomysł ze scenkami angażującymi uczestników). Niestety, w przypadku jakichkolwiek problemów było już dużo gorzej. Widać było, że traci panowanie nad sobą; był bezradny oraz niechętnie udzielał odpowiedzi na pytania (w przypadku problemu wolałyśmy się zwrócić do pilota grupy Ramzes, a mianowicie Mohameda). Zdarzało mu się również strofować uczestników, co było dosyć niesmaczne. Uważamy, że biuro Rainbow powinno się upewnić, że pilot jest przygotowany do pracy z grupami polskimi. Emad nigdy w Polsce nie był i odnosimy wrażenie, że nie do końca rozumie naszą mentalność. Miewa również problemy z ogranizacją, np. przy wydawaniu biletów (do tego upiera się, że bilety te są darmowe, mimo że każdy z nas wpłacił 300 dolarów). Brak komunikatywności ujawnił się również wtedy, gdy uczestnicy prosili o wskazanie miejsc zakupu pamiątek (najlepsze pamiątki są przy Sfinksie!!!! oraz na lotnisku, np. kremy z mleka wielbłąda sa o wiele tańsze niż te, których zakup proponuje pilot). Emad doradził poczekać do Luksoru (ostatni dzień) i na szczęście nie posłuchałyśmy tej rady, gdyż najwyraźniej chodziło mu o zakup pamiątek w "muzeum" papirusu oraz w fabryce alabastru, mimo że wyraźnie prosiłyśmy o magnesy na lodówkę. Z plusów: Emad mówi bardzo dobrze po polsku i ma mnóstwo zabawnych powiedzonek :) Program: Jeśli chodzi o program zwiedzania to np. przy piramidach w Gizie jest zbyt mało wolnego czasu (szczególnie, jeśli ktoś zwiedza piramidę Cheopsa-dodatkowo płatne wejście i fajne doświadczenie). Następnie jest przejazd do Kairu i rozczarowanie, gdyż zwiedzanie miasta polega na zwiedzaniu Muzeum Narodowego, które jest w trakcie przeprowadzki. Samego Kairu nie ma w ogóle, jest natomiast mnóstwo czasu w sklepie z olejkami (niestety). Po wizycie w sklepie nastąpił przejazd z powrotem do Gizy i 2godzinne oczekiwanie na pociąg (dlaczego musieliśmy czekać w autobucie przy dworcu, tego nie wiadomo, ale nie świadczy to najlepiej o organizacji). Pociąg do Asuanu to wspaniałe doświadczenie dla miłośników kolei. W przedziale serwowana jest pyszna kolacja na ciepło oraz śniadanie. W Asuanie jest zakwaterowanie na fantastycznym statku (nasz nazywał się Nile Treasure). Statek to kolejna wspaniała przygoda, świetna obsługa, superjedzenie (codziennie inna kuchnia). Na statku były również przerwy kawowe oraz niespodzianka w postaci gofrów! Jedyny minus to wifi, które działa bardzo bardzo słabo i jest ograniczone do 500mb. Problem polega na tym, że w Egipcie wifi praktycznie nie istnieje i dlatego radzimy zakup karty od razu na lotnisku (3 dolary vs 7 dolarów za 1dniowy dodatkowy dostęp na statku). Na statku są mega atrakcje w postaci wieczorów z tancerką brzucha, derwisza, lekcji gotowania okry oraz przepływających sprzedawców, którzy wrzucają towar na pokład statku i negocjują ceny. Kolejna atrakcja to śluza oraz obserwacja mijanych krajobrazów. Jeśli ktoś nie wykupi wycieczek fakultatywnych to ma sporo czasu na statku, by podziwiać widoki czy opalać się. Na statku byliśmy tylko my (grupa Habibi i Ramzes), co było też mega fajne. Zwiedzanie: Brałyśmy udział we wszystkich wycieczkach fakultatywnych oprócz wioski nubijskiej (nie chcemy oglądać krokodyli!). Bez wycieczek fakultatywnych program jest bardzo słaby. Zdarzało się, że uczestnicy mieli po prostu czas wolny na statku, a my nastawiałyśmy się na zwiedzanie. Jeśli chodzi o zwiedzanie to zaczyna się ono codziennie BARDZO wcześnie, tj.w nocy. Trzeba się na to nastawić od razu, ale można odespać w autobusie (polecamy koc i poduszkę, gdyż niektórzy bardzo zmarzli przy klimatyzacji). Zdarzało się, że przy atrakcji byliśmy już o 5.20 rano! Śniadanie jest wówczas wydawane w formie suchego prowiantu. Smak kanapek jest nieco dziwny, ale na szczęście są też owoce i warzywa. Nie ma problemu. Brak tylko kawy, która na postojach jest ohydna (z automatu, a cena jak w Starbucks). Pyszna kawa jest w kafejce przy Muzeum Narodowym! Ogólnie na postojach ceny przekąsek są skandaliczne! Zdarzyło nam się, że za herbatę i 2 batoniki zapłaciłyśmy 9 dolarów. Inni po usłyszeniu ceny rezygnowali z zakupu. Wycieczka do Abu Simbel (wycieczka fakultatywna-KONIECZNIE) wyrusza już o 3 rano! Plusem tego wyjazdu jest fakt, że po drodze można podziwiać pustynię nocą i niesamowite gwiazdy, których nie sposób zaobserwować w mieście. W drodze powrotnej atrakcje w postaci żółwia (100%, jak zapewnia Emad) oraz fatamorgany. Wycieczka Luksor nocą (fakultatywna) to raczej nocny bieg po Luksorze. Proponujemy skrócenie przejażdżki dorożką do 30 minut, tak żeby można było spokojnie usiąść na markecie (nie jest to prawdziwy souk tylko taki dla turystów) i wypić kawę (polecam z kardamonem!) i wypalić fajkę (zgodnie z programem wycieczki). W naszym przypadku wszystko odbyło się w biegu. Balony w Luksorze (wycieczka fakultatywna) może okazać się rozczarowaniem dla osób, dla których nie był to pierwszy lot. Tak było w naszym przypadku. Kosz był dopchany do granic. Nie sposób było się w nim poruszyć swobodnie, a co dopiero zrobić zdjęcie. Balon nie zbliżył się nawet do starożytnych Teb, a pechowcy (my) przez większość czasu mieli widok jedynie na Nil i pola trzcin cukrowych. Kolejny raz zawiodła tu organizacja, tym razem firmy baloniarskiej. O certyfikaty trzeba było poprosić; nie było również szampana. Wszystko na szybko, byle zaliczyć i odhaczyć klientów. Program wycieczki mógłby być lepiej dopracowany. Przedostatni dzień jest właściwie prawie cały wolny na statku. Natomiast w Luksorze ostatniego dnia jest bieg i zaliczanie wszystkiego, szczególnie że są również wycieczki fakultatywne. Nie ma czasu na zjedzenie posiłku (obiad za 7 dolarów w autobusie na kolanach), nie ma siły nawet na robienie zdjęć. Sam pilot był wykończony pod koniec dnia! Kraj Egipt, wbrew temu, co próbował nam wmówić pilot, to bardzo biedny, brudny i zaśmiecony kraj. Mnóstwo żebraków, w tym dzieci, które natarczywie domagają się dolarów. Widać, że wiele osób nie ma na podstawowe potrzeby, gdyż po wyrzuceniu śmieci na postojach lokalni natychmiast wygrzebują to, co zostało wyrzucone. Toalety i ich stan też o tym świadczą. Pamiętajcie, że w Egipcie płaci się ZA WSZYSTKO i nie ma darmowych toalet nawet w zwiedzanych obiektach. Kobiety z Europy są zaczepiane cały czas i wszędzie i trzeba się na to przygotować, że wyczynem będzie przejście kilkuset metrów. Nie należy nikomu pozwalać na robienie nam zdjęć naszym telefonem, szczególnie w Gizie będą dziesiątki chętnych. Niektóre z tych osób będą miały na szyjach identyfikatory TOUR OPERATOR. To nieprawda. To osoby czyhające na turystów i ich dolary! Egipcjanie potrafią oczekiwać bakszyszu nawet za udane negocjacje! Trzeba być na to przygotowanym! Nagabują bardzo, ale zauważyłyśmy, że wystarczy grzecznie podziękować i iść dalej. Nie pozwalajcie sobie nic nakładać. Jeśli założą wam arafatkę, już jej nie zdejmiecie i będą domagać się za nią dużo więcej niż za straganie (na straganie 2 dolary). Pilot mówił, że Egipt jest bezpieczniejszy od Europy. Dlaczego więc przejazd do Kairu odbywa się w konwoju; dlaczego w Kairze jest z nami policjant, który eskortuje nas nawet do toalety czy straganu? Dlaczego w Luksorze jedziemy autobusem 300 metrów, a nie możemy przejść na nogach? Dlaczego wszędzie na ulicach jest wojsko w wozach opancerzonych i posterunkach? Dlaczego są kontrole w autobusie podczas trasy do Abu Simbel? Ogólne podsumowanie: Czy warto wybrać się z biurem Rainbow do Egiptu? Oczywiście, że TAK! Jest to wycieczka inna niż wszystkie. Różnorodność środków transportu (autobus, statek, pociąg, łódki, dorożki). Możliwość poznania niesamowitych ludzi, począwszy z pilotami grupy Habibi i Ramzes, ludzi pracujących na statku (szkoda, że ze względu na specyfikę kraju są to wyłącznie osoby płci męskiej) a skończywszy na innych uczestnikach grupy. Możliwe, że do Egiptu już nigdy nie przyjedziemy, ale ta wycieczka zostanie z nami na bardzo długo!

5.0/6

BARBARA, LODYGOWICE 29.12.2022
Termin pobytu: listopad 2022

Wycieczka objazdowa po Egipcie

Chciałabym się podzielić swoimi wrażeniami z wycieczki objazdowej po Egipcie (będzie to na pewno opinia bardzo subiektywna, nie wiem jak opisali ją inni uczestnicy), a piszę ją tak późno, ponieważ chciałam mieć czas na przemyślenia i nabrać trochę dystansu. Podam parę informacji praktycznych oraz plusy i minusy. Informacje praktyczne to: bakszysz jest na porządku dziennym (np: pracą jest zrobienie zdjęcia) jeden dolar zupełnie wystarcza jako podziękowanie. Jako, że nie pijemy wody z kranu nawet przegotowanej tylko butelkowaną bez problemów można się w nią zaopatrywać w autobusie u kierowcy (cena na koniec listopada to 2 butelki 1,5l lub jedna Caca Coli za 1 dolara). Na wycieczkę do wioski nubijskiej warto zabrać z sobą paczkę cukierków, w szkole poproszą was o długopisy warto mieć przy sobie choć kilka. Z leków warto zaopatrzyć się na tz zemstę faraona w Nifuroksazyd 200mg, jest to odpowiednik ich Antinalu (tam kosztuje 5 dolarów i jeszcze wycieczka do apteki). Jeśli ktoś ma problemy z bezsennością warto zabrać z sobą coś co ułatwi zasypianie (wcześniej sprawdzić na liście czy można ten lek wieźć do Egiptu) Plusy to: super wycieczka jeśli chce się zwiedzić Egipt (warto wykupić wycieczki fakultatywne). Bardzo ciekawy program i przez to bardzo intensywny. Fantastyczna pogoda, bardzo ciepło (dla mnie upał zaczyna się od 24 C). Naszym pilotem był Bassem w grupie habibi, pomocny, ciekawie opowiadał historię dawnego Egiptu. Bardzo dobre pokoje hotelowe w Hurgadzie (Palm Beach Resort) oraz kabiny na statku (Nile Cruise Quest), jedzenie super. Porównanie mam z różnych miejsc, ale tylko z wycieczek objazdowych. Minusy to: wczesne i bardzo wczesne wstawanie i związane z tym niewyspanie (brak snu potrafi bardzo irytować i być męczący) warto brać coś co ułatwi zasypianie. Drugi duży minus to przelot wewnętrzny do Kairu i późny wylot (opóźniony o 55 min), w efekcie większość nocy spędzona na lotnisku. Program jest ramowy i może ulec zmianie w praktyce oznaczał: zmianę drugiego dnia i zamiast odpoczynku (ten był w przedostatnim dniu) wyjazd do Asuanu (miał być do Luksoru). Rejs po Nilu miał być na południe czyli z Luksoru do Asuanu, a był z Asuanu do Luksoru. Niby drobna zmiana, ale momentami można było być zdezorientowanym. I dla mnie gwóźdź programu na który liczyłam to podróż pociągiem do Kairu. Rozczarował mnie lot, szczególnie, że czekaliśmy na spóźnione osoby (prawdopodobnie pracownicy linii lotniczej) Podsumowując czy poleciłabym tą wycieczkę: odpowiedź jest na tak, warto pojechać, w sumie było super oraz świetni i sympatyczni inni uczestnicy wycieczki, mam nadzieję, że jeszcze się gdzieś spotkamy.

5.0/6

Halina, --- 11.10.2022
Termin pobytu: wrzesień 2022

Nil i symbole Egiptu warte zobaczenia

Z dwóch dostępnych wycieczek objazdowych z rejsem po Nilu wybrałam Symbole Egiptu – Nil i Piramidy ze względu na mniej męczący program imprezy. W rzeczywistości plan został całkowicie zmieniony tak, że w autokarze spędziliśmy dużo więcej czasu niż byśmy chcieli. Nie było też nocnego przejazdu pociągiem do Kairu, który uważałam za dodatkową atrakcję. W zamian lecieliśmy samolotem, ale o możliwości takiej zmiany był zapis w umowie. Dodatkowo pierwszą noc w Hurgadzie spędziliśmy w fatalnym hotelu Royal Star. Na szczęście zareagowano na nasze uwagi i po powrocie z objazdu zakwaterowano nas w Sunny Days El Palacio, który jak dla mnie jest zbyt wielki, ale ma fajne baseny i przyjemny dostęp do morza. Kuchnia bez szału. Mimo to jestem bardzo zadowolona z wycieczki. Mogliśmy zobaczyć większość egipskich zabytków, które naprawdę są imponujące., jest co oglądać. Rejs po Nilu statkiem „Sarah” to wielka przyjemność. Z panoramicznego okna wygodnego pokoju-kabiny podziwialiśmy piękne widoki. Restauracja serwowała bardzo smaczne, urozmaicone posiłki. Chciałoby się, żeby to trwało dłużej. Wielkie uznanie dla naszego przewodnika Abdula. Dobrze mówi po Polsku, jest kompetentny, zaangażowany, troskliwy. Z dystansem i dowcipnie opowiadał nam o historii Egiptu i zwiedzanych obiektów. Po prostu świetny. Generalnie mimo pewnych niedogodności bardzo polecam wycieczkę. Niezapomniane wrażenia. Jeszcze o pogodzie. Byliśmy w terminie 8-22 września. Było gorąco, około 35°, szczególnie w Dolinie Królów ciepełko, ale dało się wytrzymać.

5.0/6

Mariusz Tadeusz, Oborniki Śląskie 05.12.2023
Termin pobytu: listopad 2023

Historia faraonów i kultury Egiptu w 8 dni?

Tak, to jest możliwe. Wyprawa zaczyna się od lądowania w Hurgadzie. Znajduje cię na lotnisku człowiek z etynietą RAINBOW i kieruje do autobusu. Wysiadasz w kurorcie i idziesz do swojego apartamentu. W recepcji dowiadujesz się że rano przyjedzie po ciebie auto i rozpocznie się wyprawa. Z rana oczywiście śniadanie. Bagaże odbiera obsługa a ty idziesz na recepcję i dowiadujesz się że auto już czeka na ciebie. Wsiadasz i z przesiadką do autokaru docierasz do Asuanu. Tu się zaczyna się zwiedzanie, autokarem do Abu Simbel, tama Asuańska, świątynia Izydy ...etc. To tylko pierwszy dzień podboju historii Egiptu. Zaczynamy wyprawę od samego południa. Abu Simbel jest zaledwie 40 km od granicy z Sudanem. Mamy jeszcze całe 6 dni. Cztery na statku, jedna noc w pociągu, wagon sypialny oczywiście i ostatnia w kurorcie. RAINBOW zapewnił bardzo dobrego pilota, polsko języcznego mieszkańca Egiptu. Pobudki o 3, 4 rano stają się normalną sprawą. Jesteśmy tu po to żeby poznać i zobaczyć Egipt faraonów. Trzeba odpowiednio szybko być na głównych miejscach zwiedzania żeby dobrze zobaczyć zabytki. W Gizie byliśmy pierwszym autobusem, który wjechał podziwiać piramidy. Po zaledwie pół godziny był już tłum ludzi i dziesiątki autokarów. To był ostatni dzień zwiedzania. Potem transport autokarem z 31 milionowego Kairu do Hurgady i ostatni dzień pobytu w Egipcie. Odpoczynek w kurorcie, opalanie się i pływanie w morzu czerwonym. Do najciekawszych wydarzeń po za zwiedzaniem zdecydowanej większości zabytków Egiptu, moim zdaniem nie można zapomnieć o lataniu balonem koło świątyni Hatszepsut w Luksorze, podróży kuszetką w pociągu z lat 70-tych i jazdy dorożką po centrum Luksoru. Oceniam wyprawę za udaną i mogę ją szczerze polecić.
telefon

Pobierz aplikację mobilną Rainbow

i ciesz się łatwym dostępem do ofert i rezerwacji wymarzonych wakacji!

pani-z-meteracem