5.3/6 (1062 opinie)
4.0/6
Od 40 lat jeżdżę na wycieczki z różnymi biurami, ale po raz pierwszy pilotem nie był Polak. Pilot egipski nawet się starał, ale to nie to samo. Program wycieczki bardzo ciekawy, ale źle ułożony w czasie. Przez pierwsze dwa dni nie zwiedzamy żadnego(!) obiektu, a w dwa następne odbywa się gonitwa trudna do fizycznego wytrzymania w temperaturze dochodzącej do 50 stopni. Skandalem dla mnie jest ukrywanie realnej ceny wycieczki. Chcąc w pełni z niej skorzystać trzeba dołożyć do podstawowej ceny drugie tyle ukryte dla niepoznaki w dolarach i funtach egipskich. Szkoda, że powyższe usterki obniżają ocenę ciekawej wycieczki.
4.0/6
Wycieczka była naprawdę piękna niestety zachowanie naszego pilota pozostawiało wiele do życzenia, już w drugi dzień gdy zameldowaliśmy się na statku moja siedemnastoletnia córka po przebraniu się w sukienkę usłyszała od pilota Mustafy że się przebrała i ładnie wygląda ale wcześniej też ładnie wyglądała nie było by w tym nic złego gdyby nie fakt iż później na wycieczce fakultatywnej luksor nocą nie dostała propozycje małżeństwa, pilot stwierdził iż siedemnastolatkajest dla niego w odpowiednim wieku by mógł ją poślubić a po powrocie do kraju chwalić się że ma chłopaka Egipcjanina pracującego w rainbow, w kolejnych dniach córka dostawała obleśne spojrzenia i po tańcu brzucha z bardzo miła panią z którą tańczyła usłyszała od Mustafy że pięknie tańczyła mimo iż nie była jedyną osobą tańczącą tylko ona usłyszała te słowa. W ostatni dzień gdy jechaliśmy z Kairu do Hurghady pilot prawdopodobnie pił z klientami w autokarze
4.0/6
Wycieczka z bardzo intensywnym programem, moim zdaniem nie dałoby rady samemu zobaczyć tego wszystkiego. Niewątpliwie wycieczka spełniła moje oczekiwania, udało mi się zobaczyć wszystkie obiekty o których uczyłem się w książkach z historii. Niewątpliwym minusem wycieczki byli natrętni Egipcjanie który każdego turystę traktowali jako ,,1 dollar'' i przy każdej okazji chcieli wyłudzać napiwki. Trzeba byłobyć cały czas czujnym co nie pozwalało cieszyć się na 100% wycieczką. Bardzo chciałbym podziękował pilotowi BOSHRA, który bardzo dobrze zorganizował wycieczkę, ciekawie opowiadał o jak i starożytnym jak i współczesnym Egipcie, ale przede wszystkim nie raz uratował mnie z opresji. Na statku Nile Treasure mieliśmy mieć zapewnione drinki all inclusive, ale za każdym razem musieliśmy podpisać rachunek że to my je bierzemy - miał to być dowód, żeby za nie nie płacić. Mimo to załoga statku próbowała mnie oszukać i kazała płacić 1200EGP za drinki które miały być w cenie. Dzięki pilotowi BOSHRA udało sięwyjaśnić całą sytuację i nie musiałem nic płacić. Pomógł mi także kiedy dorożkaż domagał się zapłaty za już zapłaconą przejażdżkę oraz kiedy dostałem kartę do czyjegoś pokoju w hotelu w Kairze. Nie wiem co bym zrobił gdym jednak zdecydował się jechać do Egiptu samemu. Podsumowując wycieczka z bardzo ciekawym programem, intensywa ale warto być cały czas czujnym.
4.0/6
Wycieczka udana, ale z poważnymi wadami (pierwszy raz w Rainbow). Piramidy (warto wejść do środka Cheopsa), zieleń wokół Nilu, Dolina Królów i świątynia w Karnaku robią wrażenie. Ciekawy rejs statkiem. Nocna jazda pociągiem trochę niewygodna, ale pozwala doświadczyć inną stronę Egiptu. W czasie wolnym można samemu pójść na spacer po Assuanie (w tym na targ) i Luksorze, ale tej informacji nie udzielił nam pilot. Nie podobała mi się organizacja wycieczek fakultatywnych. W siódmym dniu wycieczki musieliśmy wcześnie rano wykwaterować się, a potem czekać w autobusie na latających balonem. Po zwiedzeniu grobowców w "Dolinie Królów" i Kolosów Memnona była fakultatywna wycieczka do świątyni Madinet Habu. Część grupy musiała wrócić na statek i znowu czekać na resztę. Czemu nie było tego w standardowym w programie? Dla mnie to wręcz absurdalne. Mam też uwagi do pilota. Bez zarzutu oprowadzał jedynie po zabytkach. Chwilami mówił niewyraźnie i nie zawsze można się było z kontekstu domyślić co mówił. Jednak nie o wszystkim opowiadał całej grupie, bo np. na wycieczce fakultatywnej "Luxor nocą" opowiedział o Luxorze, ale nie powtórzył tego pozostałym np. rano następnego dnia. Mało opowiadał o życiu w Egipcie. Nie mówił co można zrobić w czasie wycieczek fakultatywnych, a wręcz zachęcał do czekania na statku czy w autobusie. Był trochę naciągaczem. Rainbow nie podaje informacji (konsultanci też nie wiedzą albo nie mówią), że w zasadzie nie ma nigdzie bezpłatnego dostępu do internetu (był bardzo słabej jakości tylko w lobby w hotelu w Hurghadzie ). Wszędzie trzeba dodatkowo zapłacić.