Opinie pochodzą od naszych Klientów, którzy odwiedzili dany hotel lub uczestniczyli w wycieczce objazdowej.
Osoba dodająca opinię musi podać dane osobowe, takie jak imię i nazwisko oraz dane dotyczące wyjazdu, czyli datę i kierunek wyjazdu lub numer rezerwacji. Dzięki tym informacjom sprawdzamy, czy autor opinii faktycznie podróżował z nami. Jeżeli dane się nie zgadzają, wówczas nie publikujemy opinii.
5.5/6
Czy ta opinia była pomocna?
Byłem na wycieczce w okresie listopada 2021. Jak na 1 tydzień objazdu zobaczyliśmy spory kawałek Egiptu. Opieka dwóch przewodników (Bassem i Abdul) super profesjonalna, jak też okraszona humorem i informacjami o Egipcie oraz jego mieszkańcach, zwyczajach , kulturze w szerokim zakresie. Przejazd pociągiem w wagonie I klasy, pozwala wrócić do naszych warunków w PKP sprzed 30 lat, ale ma to swój urok..;-)) Polecam wszystkim, którzy chcą zobaczyć cześć Egiptu w rejonie Luksoru, Asuanu i Kairu. Bassem, Abdul pozdrawiam serdecznie i chętnie wybiorę się z Wami znowu..;-)) Adam
5.5/6
Czy ta opinia była pomocna?
Wycieczka sprawnie zorganizowana, dobrze prowadzona. Co do programu standardowego i fakultatywnego w pierwszym tygodniu pobytu w zasadzie nie mam zastrzerzeń. Odwiedzaliśmy miejsca ciekwe, unikatowe, bez wątpienia warte odwiedzenia. Nocowaliśmy w dobrych warunkach, nasza pilot Marta to osoba bez wątpienia kompetentna, jej pomocnicy Józef i Michael bardzo sympatyczni. Przewodnik po Kairze (niestety zapomniałam imienia) także świetnie wywiązał się ze swojego zadania. Jedyna uwaga jaką mogę mieć, to fakt, że nikt nas nie zapytał, czy mamy ochotę być filmowani. Kamerzysta jednyk nie był natarczywy, co się chwali. Tygodniowy pobyt w Hurgadzie również był udany. Hotel Empire to duży budynek, może nie super luksusowy, ale pokój był przestronny, czysty, niczego nie brakowało, obsługa pomocna i sympatyczna. Basen czysty i praktycznie dla nas prywatny :) Tak, woleliśmy spędzić czas przy basenie, a nie na niezbyt czystej i niezbyt świeżo pachnącej plaży (nalezała do innego hotelu), na której co chwila ktoś nas zaczepiał odnośnie wycieczek etc. Co do oferty dodatkowej podczas pobytu w Hurgadzie... Firma obsługująca nurkowanie głębinowe bardzo dobra. Dzień spedzony na łodzi z ekipą 'Synuś Divers' należał do udanych. Polecam serecznie. Dwa nurkowania, dużo czasu na rafie na swobodne pływanie, smaczny obiad, przesympatyczna załoga. Skorzystaliśmy wraz z partnerem też z wycieczki 'Sahara Safari Park'. Niestety. W folderze i z opisu wynika, że to całkiem fajna sprawa - cały dzień na pustyni, quady, jipy, odrobina lokalnego folkloru... Nic bardziej mylącego. Szczerze odradzam tę wycieczkę. Mało tego - na miejscu Rainbow Tours rozważyłabym poważnie wycofanie jej z oferty. To wstyd dla biura, że sygnuje swoją nazwą coś takiego. Gdyby to było moje biuro podróży, nie chciałabym, żeby jego nazwę kojarzono z czymś tak żenującym. Dlaczego? Quady: jazda 'gęsiego' w sznurze dwudziestukilku pojazdów, bardzo wolno (połowa kierujących nie wiedziała dobrze jak obsługiwać pojazdy), z ciągłym zatrzymywaniem się na zdjęcia, ujęcia kamery etc. Troche szybciej i luzniej udało się pojechać tylko w dwóch momentach i to niezbyt długo. Zero frajdy. Pojazdy typu spider: Pojazdy tak zdezelowane, że strach do nich wsiadać, sama jazda mało rozrywkowa, ot kółko wokół wioski. Odstępy miedzy samochodzikami, biorąc pod uwagę ich stan techniczny, stanowczo zbyt małe (choć to nie do końca wina organizatorów, mogliby jednak na to uczulić uczestników). Jipy: To akurat najciekawszy moment samej wycieczki, udało się zobaczyć kawałek pustyni, jazda była dynamiczna, kierowca sympatyczny, zatrzymaliśmy się nawet na chwilę, by wyjść i się rozejrzeć (miraży nie było, bo nie było słońca, ale o to akurat nie można mieć pretensji do organozatorów), następnie pojechaliśmy dalej, pieszo weszliśmy pod niewielką górkę, by podziwiać panoramę pustyni. Warto było, aczkolwiek stanowczo zbyt krótko. Z checią spędziłabym więcej czasu na samej pustyni, krótka wędrówka (biorąc pod uwagę możliwości przecietnego turysty w klapkach i bez wody (sic!), choć z kilometr pieszo) pomiędzy górami byłaby świetnym urozmaiceniem! Rozumiem, że niektórzy turyści często nie grzeszą inteligencją, ale organizator mógłby im przypomnieć co oznacza wyjazd na pustynię, byłoby mniej kłopotów ze zgubionymi w piasku klapkami etc. Wioska beduińska: Klimat odpustowy - plastikowe zwierzęta, atrapy, sztuczność i żałość. Żywe zwierzęta z mini zoo trzymane w skandalicznych warunkach (na przykład krokodyl na wybiegu, na otwartym powietrzu z zaśmieconym basenikiem trzy na metr), strusie z zaropiałymi oczami, kozy niemal brodzące w odchodach etc., chyba w ogóle nie karmione, bo rzucały się na bułki (sic!) dawane im przez turystów. Terrarium: Zwierzaki trzymane w małych terrariach, za 'baseny' często służyły im poobcinane butelki plastikowe. Bardziej słabe lub leniwe gady były 'budzone' przez gospodarza chwytem za ogon, potrząśnięciem i zanurzeniem w wodzie. Skandal. Przewodnik: Kiedy za pierwszym razem przewodnik (niestety nie pamiętam imienia, ktoś lokalny, pojawił się także na lotnisku) zakrzyknął na grupę: 'hej bigos za mną' można to było uznać za niefortunny żart, ale za trzydziestym razem, było to już tylko niesmaczne i drażniące. Generalnie był miły, ale ktoś w biurze powinien był mu wytłumaczyć, że nie woła się tak do ludzi... nikt go nie nazywał 'panem falafelem'... Opowiedział trochę o obyczajach Beduinów, następnie przeciągnął nas po różnych stoiskach. Apteka nie miała nic wspólnego z apteką (nie dowiedzielismy się niczego ciekawego, natomiast oczywiście mogliśmy zakupić różne rzeczy, paczki rozmaitych liści, kolorowe mazidła i ozdobne korzenie, czy kamienie), niby etniczna biżuteria to w większości były bransoletki jak ze sklepu 'wszystko po dwa złote' - plastik i tandeta nie mająca nic wspólnego z plemiennymi ozdobami, panoramy w butelkach to była chyba jedyna rzecz, w której wytworzenie rzeczywiście robiący je pan wkładał trochę serca. Przejażdżka na wielbłądach to w sumie około pięćdziesięciu metrów stępa. Dziecko które dostało w napiwku funty zamiast dolarów, wyrzuciło je na ziemię z rozgniewaną miną. Pokaz wieczorny - tania atrakcja dla niewymagających niczego, ani śmieszno, ani straszno - tylko Derwisz dał ciekawy występ, przynajmniej jego pokaz wymagał rzeczywiście i treningu i zacięcia, było co podziwiać. Reszta wystepów to jakaś kpina (na przykład taniec brzucha w stroju zasłaniającym brzuch i polegający głównie na potrząsaniu... pośladkami). Kolacja była smaczna. Herbata też. Kamerzysta był natarczywy i często zakłócał przebieg wycieczki. Rozumiem, że biuro zarabia na filmach i zdjęciach, ale filmujący i fotografujący powinni być prawie niewidzialni! Reasumując: Dzień kompletnie stracony. Zamiast fajnej wycieczki na pustynię, dostaliśmy wycieczkę na kiepski jarmark, za 150pln od osoby, a sama pustynia została zepchnięta na kompletny margines... szkoda. Oczywiście rozumiem, że wpadki się zdarzają, nawet najlepszym, dlatego podkreślam, że dwutygodniowy wyjazd do Egiptu z Rainbow Tours uważam za udany - było ciekawie i nie żałuję czasu jaki tam spedziłam. Opisałam tę nieszczęsną wycieczkę na pustynię tak obszernie, bo może ktoś decyzyjny z biura nie do końca jest świadomy dokąd wysyła swoich klientów...
5.5/6
Czy ta opinia była pomocna?
Bardzo ciekawa, godna polecenia, wycieczka, można było "poczuć" Egipt. Rejs po Nilu przynosił relaks po intensywnym zwiedzaniu starożytnych świątyń, grobowców. Skorzystaliśmy z wszystkich możliwych wycieczek fakultatywnych i z każdej byliśmy bardzo zadowoleni. Niestety, z uwagi na wiatr nie odbył się lot balonem nad Luksorem, ale wiadomo, bezpieczeństwo jest najważniejsze. Zbyt mało czasu było w Kairze, przydałby się kolejny dzień w stolicy - trochę żałowaliśmy, ze nie wybraliśmy wycieczki "Wzdłuż Nilu" (dłuższy pobyt w Kairze + wycieczka fakultatywna do Aleksandrii). Warunki na statku dobre, personel przyjazny, choć kabiny malutkie. Jedzenie bardzo smaczne. Przewodnicy Egipcjanie bardzo dobrze mówili po polsku. Minus to opóźnienie wylotu z Katowic o 7 godzin, ale później wszystko przebiegało zgodnie z planem. Jesteśmy bardzo zadowoleni.
5.5/6
Czy ta opinia była pomocna?
Do Egiptu-chyba każdy marzy by tam się udać.Po długim oczekiwaniu wybraliśmy się tam całą rodziną pięć osób. Na wstępie chcę zaznaczyć że nie było tanio,wycieczka ciężka trzeba wcześnie wstawać czasem o 3 w nocy po ty by uniknąć zwiedzania w palącym słońcu.Ale od początku.Po lądowaniu około godź.trzeciej nad ranem mieliśmy 3 godziny na sen, gdyż plan wycieczki uległ zmianie i o ósmej rano byliśmy już w autobusie do Asuanu.To wymagało dużo wysiłku. Podróż męcząca całodniowa.Przeplatały się różne uczucia od zachwytu po współczucie oglądając Egipt przez szyby autobusu. Im dalej na południe tym większa bieda.Myślę że całe zmęczenie odeszło po wejściu na statek. Chateau Lafayette chyba jedna z najpiękniejszych jednostek pływających po Nilu.Obsługa,jedzenie, klimat ocenił bym na 10 . Gdyby nie zmiana planu pewnie nie trafilibyśmy na ten statek i nie zaczęlibyśmy zwiedzania od samej góry Nilu od Abu Simbel-czyli od samego końca Egiptu aż do Kairu Tak też starał się to nam wytłumaczyć nasz przewodnik Bassim-wspaniały człowiek serdecznie pozdrawiamy. Dzięki fakultetom (wzieliśmy wszystkie możliwe)od razu zaznaczę że drogo ale warto wycieczka była cudowna spełniła nasze oczekiwania jesteśmy pod ogromnym wrażeniem historii i kultury starożytnego Egiptu . Oczywiście można też doświadczyć zakupów u nachalnych sprzedawców próbujących wydrzeć każdego dolara. Nawet hotel Sfinks alias King Tut w którym nas ulokowano na szczęście na ostatni dzień wypoczynku i parę godzin pierwszej nocy (tu pominę jego ocenę )nie zepsuł nam atmosfery. Wycieczkę uważam za udaną koniecznie polecam kilka dodatkowych dni po objeździe w dobrym hotelu 5 gwiazdek my wybraliśmy Gravity Sahl Hasheesh. żal było opuszczać Egipt. Napewno tam wrócimy. Dzięki Rainbow. 👌
5.5/6
Czy ta opinia była pomocna?
Bardzo podobał nam się program wycieczki, ponieważ dzięki niej zwiedziliśmy prawie wszystkie najważniejsze zabytki starożytnego Egiptu. Pierwszego i drugiego dnia był czas wolny przy plaży lub jak kto wolał na basenie, natomiast intensywne zwiedzanie rozpoczęło się kolejnego dnia (Hotel 4 gwiazdkowy, jednak według nas zasługiwał raczej na 3 gwiazdki ale mieszkaliśmy tam tylko półtorej dnia). Cały program zwiedzania na miejscu pokrywał się z tym co przedstawia oferta wycieczki. Największe wrażenie zrobiła na nas wycieczka do Abu Simbel (wycieczka dla chętnych) oraz Kair z piramidami. Harmonogram zwiedzania był bardzo napięty, co przekładało się na bardzo wczesne zbiórki przy recepcji, najwcześniejsza bodajże o godzinie 4:30 rano. Niewielką niedogodnością była nieduża liczba czasu wolnego na swobodne zwiedzanie i robienie zdjęć, co było spowodowane naprawdę dużą liczbą odwiedzanych miejsc a ilością dni przewidzianą na ogarnięcie tego wszystkiego, co nie znaczy że tego czasu nie wystarczało. Z powodu covidu turystów było znacznie mniej niż normalnie w poprzednich latach, dzięki czemu nie było bardzo tłoczno . Dzięki temu mogliśmy również zrobić sporo pięknych zdjęć. Dodatkowo z Asuanu do Kairu nie jechaliśmy pociągiem tylko polecieliśmy samolotem. Jednym to odpowiadało inni woleli podróż pociągiem jednak jak kto woli. Naszym przewodnikiem jak i opiekunem podczas całej wycieczki był Pan Basim, którego serdecznie pozdrawiamy. Dzięki jego opiece czuliśmy się bezpiecznie i dobrze poinformowani. Cały czas wiedzieliśmy co gdzie będzie nam potrzebne i na co należy uważać. Bardzo ciekawe opowieści zarówno o odwiedzanych miejscach jak i szeroko rozumianym życiu codziennym Egipcjan zapamiętamy na długo. Transport autokarem był bardzo wygony a dużym plusem była możliwość zakupu zimnej wody mineralnej. Minusem była nachalność sprzedawców zwłaszcza na bazarkach przy odwiedzanych miejscach, którzy za wszelką cenę chcieli cokolwiek sprzedać lub oszukać turystów na tzw. wizytówkę itp. Dzięki wcześniejszym ostrzeżeniom naszego opiekuna nikogo nie spotkały żadne nieprzyjemności. Następnie podróżowaliśmy statkiem, który w środku wyglądał jak z filmu :D Wyżywienie przez cały czas trwania wycieczki było bardzo dobre. Jeśli chodzi o nas to każdemu gorąco polecamy tą wycieczkę, która okaże się niezapomnianą przygodą :)
5.5/6
Czy ta opinia była pomocna?
Wycieczka Nil i Piramidy - to jest nasza kolejna wycieczka z Rainbow i co do programu podstawowego, spełnione wszystko w 100%. Wszystkie opisane w programie miejsca, odwiedziliśmy, dotknęliśmy, widokami oczy nacieszyliśmy. W zdecydowanej większości było tak jak sobie wyobrażaliśmy. Wykupiliśmy wszystkie fakultety, niestety lot balonem nie mógł się odbyć ze względu na warunki atmosferyczne. Reszta fakultetów odbyła się i jak najbardziej warto było dokupić. Zakwaterowanie na statku i jedzenie – WYBORNE! Nie ma potrzeby wykupienia dodatkowego all*. Statek z basenem, restauracją (jedzenie pyszne), miłą i pomocną obsługą. Pozostałe noclegi to standard wycieczek objazdowych. Nie ma potrzeby wymieniać atutów lub ich brak ;P. Co zabrać: Jednodolarówki na drobne zakupy i bakszysz – wskazane :P; nakrycie głowy – obowiązkowo; okulary przeciwsłoneczne – obowiązkowo; filtry 50 – obowiązkowo a radość przez 8 dni nie zniknie :D Z całego serca polecam wycieczkę Nil i Piramidy. Warto doświadczyć tego co oferuje Egipt. Byliśmy podzieleni na dwie grupy. Mieliśmy, dwóch Pilotów, dwa autokary - hmmm jaki luksus. Jeżeli cenicie sobie święty niczym niezakłócony spokój w trakcie przejazdów (niektóre nawet bardzo długie – taki jest program i o tym wiemy), samodzielne zbieranie informacji o odwiedzanych miejscach, poznać zwyczaje i kulturę Egipcjan, anegdotki o Egipcie unikajcie Pilota o imieniu Zidan. Jego warsztat obsługi wycieczek wymaga weryfikacji – uważam go za porażkę Rainbow. Dużo straciliśmy! Za to drugi Pilot o imieniu Mina – FENOMENALNY. Wielka szkoda, że przejął nas na tylko dwie wycieczki. Mina był uprzejmy, empatyczny, zaangażowany, dowcipny, z chęcią opowiadał o miejscach, które zwiedzaliśmy, obdarowywał nas anegdotami i najzwyczajniej czuliśmy się zaopiekowani. Tak trzymać! Mina – TAK! Zidan- NIE!
5.5/6
Czy ta opinia była pomocna?
Przed podjęciem decyzji o wyjeździe do Egiptu zastanawiałam się: Czy tam jest bezpiecznie? Tak, jest bezpiecznie. Rejs Nilem powoduje, że tym bardziej można czuć się swobodnie i... można odpocząć. Jeżeli ktoś decyduje się na wycieczki fakultatywne - musi wstawać wcześnie, aby później wypocząć i zrelaksować się na statku. Jest mini basen i taras:-). Kajuty bardzo dobrze wyposażone, jak pokoje hotelowe, nawet suszarki są w łazienkach:-). Nocny przejazd pociągiem - to trzeba przeżyć, nie da się tego opisać. Piloci egipscy dbają o bezpieczeństwo turystów, są pomocni. To była bardzo fajna wycieczka, pomimo dużej ilości odwiedzanych miejsc można wypocząć.
5.5/6
Czy ta opinia była pomocna?
Spełnione marzenie i piękne wspomnienia. Bardzo polecam. Poniżej przesyłam kilka przydatnych informacji: Waluta Wszędzie można płacić dolarami, nie ma potrzeby wymieniać waluty. Ubikacje są płatne i kosztują 10 EGP lub 1$ (za 3 osoby). Najlepiej mieć ze sobą 1$ na napiwki (bagażowi, osoby sprzątające pokoje, osoby pilnujące zabytków, które pokażą gdzie zrobić najlepsze zdjęcie itp) Pieniądze można bez problemu rozmienić przy WC lub u sprzedawców pamiątek. *Trzeba mieć dolary w gotówce. Po przylocie od razu kupujemy wizę za 25$ i płatność jest tylko gotówką. Przewodnik Mustafa - No nie można go nie lubić. Super osoba z dużym poczuciem humoru. Jako pilot był bardzo dobrze przygotowany i zorganizowany. Będę Go bardzo ciepło wspominać, ale jako przewodnik musi się podciągnąć. Oczekiwałabym więcej opowieści na temat Egiptu, historii, kultury, zwyczajów i świąt. Bassim - prowadził jedną wycieczkę fakultatywną. We wcześniejszych komentarzach wszyscy go wychwalali i mogę potwierdzić, że to właściwa osoba na właściwym miejscu. Ogólnie bardzo miło było poznać obu panów :) Wycieczki fakultatywne Abu Simbel - super, zdecydowanie warto. Dla mnie miejsce nr 1 Wioska robotników i Medinat Habu - W wiosce robotników możemy zobaczyć wykopaliska i kolorowo zdobione groby robotników. Medinat Habu to kolejna świątynia, którą zdecydowanie warto zobaczyć. Jak najbardziej polecam. Luxor nocą i przejazd dorożkami - Tutaj uczestnicy mieli mieszane uczucia, zwłaszcza jeśli chodzi o dorożki. Konie były bardzo wychudzone i zaniedbane, a sama przejażdżka dla jednych była super okazją do poznania nocnego życia wsród wąskich uliczek Luxoru, a dla innych przekroczeniem granicy komfortu. Jeśli ktoś nie zdecyduje się na tą wycieczkę to można na własną rękę zwiedzić świątynię luksorską. Statek cumuje tuż przy świątyni. Wychodząc na chodnik należy kierować się w prawą stronę (po lewej ciągnie się 3km aleja sfinksów), przejść przez pasy (tutaj bardzo ostrożnie, bo Egipcjanie nie hamują przed pieszymi) i od tyłu obejść całą świątynię. Kasa biletowa znajduje się za parkingiem dla autobusów i tutaj można płacić tylko funtami egipskimi (260EGP) lub kartą. Zakupy Woda - można kupić w autobusie (1$ za dwie 1,5 l butelki - bardzo wygodna opcja). W hotelach również codziennie dostajemy 1 małą butelkę. Pamiątki - egipscy sprzedawcy są bardzo natarczywi, nie ma mowy o spokojnym pooglądaniu pamiątek. Widząc zbliżające się osoby wychodzą naprzeciw z kilkoma rzeczami w rękach i na siłę próbują je sprzedać. Najlepiej robiło mi się zakupy przy świątyni Hatszepsut (może już się przyzwyczaiłam;) Na początku przechodzimy przez kramy i można rzucić okiem na co mają, a po zwiedzaniu świątyni mamy czas wolny, sami wracamy melexami w stronę parkingu i mając chwilę czasu możemy coś kupić. Należy się mocno targować. Większość pamiątek nie kosztuje więcej niż kilka dolarów. Fabryka alabastru, papirusu i perfumeria - raczej nie polecam robić tam zakupów. Ceny są zdecydowanie zawyżone, zwłaszcza w fabryce alabastru. Te same rzeczy można kupić za ułamek ceny na straganach. Papirus jest reklamowany jako ten prawdziwy w przeciwieństwie do kartek z liści bananowca na straganach, ale ciężko powiedzieć jak jest w rzeczywistości. U przewodnika można kupić chałwę, herbatę z hibiskusa, żółtą herbatę, daktyle itp. Polecam, zwłaszcza herbatka z hibiskusa jest super. Zemsta Faraona Chyba każdy miał jakiś epizod biegunkowy. Koniecznie należy zabrać ze sobą Nifuroksazyt i Enterol lub inny probiotyk. Można brać profilaktycznie przez cały wyjazd. Nie należy pić wody z kranu, nawet przegotowanej, zęby najlepiej płukać wodą butelkowaną. Ogólnie najlepiej zabrać ze sobą leki na różne ewentualności. Ubiór Nie ma żadnych zasad dotyczących ubioru ( z wyjątkiem meczetów i kościołów), ale z szacunku do kultury warto być ubranym stosownie. Autobus Niewygodny, brakowało podnóżki pod stopy, co przy wielogodzinnych przejazdach było odczuwalne. Hotele W Hurghadzie spaliśmy w hotelu Amway i nie mam zastrzeżeń (może poza długim czasem odbioru kluczy). Hotel bardzo wygodny, niektóre pokoje naprawdę luksusowe. Ogromne ilości jedzenia, kilka basenów, czyściutka plaża z leżakami. Super. Statek (Nile Story) - wszystko ok, jedzenie dobre i urozmaicone Pociąg - ciekawe doświadczenie, ale należy się przygotować na spartańskie warunki. Przedziały są bardzo ciasne, wyposażone w rozkładane łóżka piętrowe i umywalkę. Ubikacja między przedziałami. Pościel wyglądała na czystą, czego nie można powiedzieć o reszcie przedziału. Polecam zabrać ze sobą chusteczki nawilżające, a przed wyjazdem wziąć kąpiel na statku. Bezpieczeństwo Egipt stara się możliwie dbac o bezpieczeństwo turystów. Przed większością zabytków skanują torby, w pobliżu kręcą się żołnierze i policja. Czułam się bezpiecznie (nie licząc straganiarzy ;) Biuro podróży Ogólnie wszystko było bardzo dobrze przygotowane. Trzeba się liczyć ze zmianą programu oraz czasem przylotu i odlotu. W naszym przypadku po zmianie godzin straciliśmy cały dzień wypoczynku. Nie podoba mi się za to pomysł z płatnymi wycieczkami fakultatywnymi. Objazdówka co do zasady powinna mieć program zwiedzania, a nie siedzenia w hotelu. W przypadku wycieczek po Egipcie proporcje wycieczek dodatkowo płatnych są zdecydowanie przesadzone.
5.5/6
Czy ta opinia była pomocna?
Myślę, że jest to bardzo dobra wycieczka, warto ją polecić. Znaczna część odbywa się na statku - rejs po Nilu. Odradzałbym dodatkowe wycieczki - moim zdaniem nie są warte tych pieniędzy - ale, oczywiście, każdy zrobi, jak zechce. Dodam, że sam, z przyjaciółmi, pojeździliśmy dorożkami, taksówkami - za 1/20 ceny :D Lot balonem - bez negocjacji kosztuje - 80 dolarów. Oczywiście, będą argumenty, że problem ubezpieczenia, dobrego biura, itp... ale to oczywiście lipa - jeśli ktoś bywa w krajach arabskich, to wie, o czym mówię :D Szkoda, że biuro, w ramach pewnie oszczędności nie zatrudnia polskich pilotów... Powiem tak, niestety, Egipcjanin nie będzie trzymać strony uczestnika, a raczej stronę lokalnego biura... Lot do Kairu samolotem - świetny pomysł - dało to dodatkowy dzień na statku i minimum zmęczenia :)
5.5/6
Czy ta opinia była pomocna?
Świetnie zorganizowana, interesująca i godna polecenia wycieczka. Widzi się w zasadzie wszystko co należy zobaczyć. Pani Marta (przewodnik) byla świetnie zorganizowana i przekazała nam wiele ciekawych informacji. Statek , którym płynęliśmy był bardzo dobrej jakości, kajuty czyste i nieżle wyposażone.( należy wystrzegać sie kajut znajdujących się blisko rufy ze względu na hałas silnika i zapach spalin). Niemile wspominam jedynie pobyt w hotelu Empire (bardzo niski standard, pokoje brudne, pościele chyba nie były zmieniane, klimatyzacja nie działa).