Opinie klientów o Szlakiem Wołodyjowskiego

5.0 /6
38 
opinii
Intensywność programu
4.9
Pilot
5.0
Program wycieczki
5.1
Transport
5.1
Wyżywienie
4.3
Zakwaterowanie
4.7
Opinie pochodzą od naszych Klientów, którzy odwiedzili dany hotel lub uczestniczyli w wycieczce objazdowej.

Osoba dodająca opinię musi podać dane osobowe, takie jak imię i nazwisko oraz dane dotyczące wyjazdu, czyli datę i kierunek wyjazdu lub numer rezerwacji. Dzięki tym informacjom sprawdzamy, czy autor opinii faktycznie podróżował z nami. Jeżeli dane się nie zgadzają, wówczas nie publikujemy opinii.
Najlepiej oceniane
Wybierz

6.0/6

Kazimiera, Czeski Cieszyn 11.07.2019

Lekcja historii Polski

Wycieczka trochę męcząca ale wspaniała lekcja historii Polski. Polecam wszystkim chcącym poznać dzieje Polski.

6.0/6

Janek 09.08.2021

Historia Rzeczpospolitej

Niesamowita wyprawa na Kresy. Wróciłem wczoraj, jeszcze czuję ją w nogach. Zamki, pałace, Kościoły, te duże i ta małe gdzieś na prowincji. Cerkwie i cerkiewki . Kapiące od złoceń i te skromniejsze. Muzeum Hucułów i dom Juliusza Słowackiego. Do tej pory trudno mi ogarnąć to wszystko co widziałem, i ten ogrom wiadomości które uzyskałem. I niezapomniana wizyta u Sióstr Niepokalanek w Jazłowie, gdzieś na głębokiej prowincji . kresowej. Te 3 Siostry wykonują ogromną prace by utrzymać budynki klasztorne i pomagają miejscowej ludności. I ta wielka ich radość z naszej wizyty po prawie 2 latach pandemii . Byliśmy pierwszą grupą po wielu miesiącach która ich odwiedziła. I ten pyszny obiad u nich. Jeśli tam będziecie nie zapomnijcie ich wspomóc To była naprawdę wzruszająca wizyta.I Pani przewodniczka, Pani Roma nasza przewodniczka, lwowianka, niezmordowana, która towarzyszyła nam przez większość podróży. Dzięki niej dowiedzieliśmy się mnóstwo faktów o współczesnej Ukrainie o których tak naprawdę nic nie wiemy oraz tych , które pozwalają zrozumieć to co działo się na tych ziemiach w wiekach minionych No i specjale podziękowania dla Pana Maćka, naszego pilota który pilnował by wycieczka przebiegałą w warunkach jak najbardziej komfortowym , by wszystko przebiegało sprawnie i na czas. No i pilnował byśmy się za bardzo nie rozłazili , a rozłaziliśmy się. No i Pan Ryszard, nasz kierowca który wiózł nas bezpiecznie, a na wąskich uliczkach galicyjskich miasteczek dokonywał wręcz cudów. Naprawdę nie wiem jak on dokonywał tych skrętów.. Wycieczka niesamowita, wycieczka w czasie

5.5/6

Podlasianin 14.10.2019

"Daję wam tę ostatnią koronę pamiątek..

I łez,i dawnych moich nadziei koronę..Dawniej myślałem rzeczy uczynić szalone.Wami -założyć nowych narodów początek,Lecz mi teraz wystarczy mały ziemi kątek,Gdzie w deskowej się zawrę muszli i utonę". Jest to wiersz Słowackiego,który idealnie oddaje tęsknotę i żal po utraconych na zawsze Kresach. Obejrzeliśmy na wycieczce malutki kawałeczek tej korony ,która kiedyś należała do prawdziwej Korony a potem do Rzeczpospolitej Obojga Narodów. Malutki , bo Kijów leży 500 km na wschód od Lwowa i aż tam sięgał majestat Rzeczpospolitej.A gdzie Ryga ,Wilno czyli wiano Litwy ? Daje to obraz jak wielkim krajem byliśmy onegdaj..A sama wycieczka dobrze zorganizowana z bogatym programem.Grupa była bardzo liczna -50 osób ale i bardzo zdyscyplinowana.Praktycznie zawsze o czasie, nie było żadnych podziałów ,co niestety często się zdarza na objazdach.Sporo osób było emocjonalnie związanych z tymi terenami gdyż stąd wywodziły się ich rodziny.Między innymi i moja.Jedna gałąż mojej rodziny mieszkała w Żytomierzu a druga w Jelni koło Smoleńska. Czytając opinie innych uczestników zgadzam się ,że Mikuliniec jest w wycieczce zbędny.Dodatkowa godzina w Zbarażu byłaby dużo lepszym rozwiązaniem.Zwłaszcza ,że dzień już był krótki i wychodziliśmy z zamku o zmroku.Dla tych co piszą ,że za dużo kościołów mam radę aby uważnie czytali program wycieczki i wybierali takie wycieczki ,które im odpowiadają.Nie zrozumie się naszej historii nie zwiedzając kościołów.Tam odbywały się koronacje,śluby,ofiarowania,dziękczynienia.Czy się to komuś podoba czy nie jest to nasze dziedzictwo. Zabytki są w różnym stanie,większość jest restaurowana.Niestety niektóre z nich za kilkadziesiąt lat będą już tylko kupą kamieni.Ale te najznamienitsze wyglądają dobrze, bądz bardzo dobrze.Może dlatego iż obecni Ukraińcy uważają,że to ich historia.Pod Chocimiem ani słowa o Chodkiewiczu czy Sobieskim ,za to wielki pomnik atamana Sahajdacznego.W Zbarażu cicho o Jaremie,ba nawet nie ma jego portretu,choć pełno portretów innych Wiśniowieckich.Jedynie w Żółkwi cudem ocalała tablica wysławiająca Stanisława Żółkiewskiego kasztelana lwowskiego,starosty kijowskiego,starosty moskiewskiego .A to tylko ułamek jego tytułów.Był to jeden z najznamienitszych naszych przodków. A takich śladów minionej sławy spotkamy na wycieczce dużo. Hotele dość dobre,bywało się lepszych,bywało w gorszych.W hotelu w Krzemieńcu miejsce na posiłek to nieporozumienie.Ciasno jak na wiejskim weselu. Poza tym bez większych zastrzeżeń.Jedzenie smaczne i jak dla mnie obfite.Praktycznie zawsze był też czas na lunch i dobre ukraińskie piwo albo kawę. Wartością samą w sobie była Pani Roma,lwowianka z dziada pradziada.Takich przewodników pamięta się długo.Zastanawiam się kto będzie tak pięknie mówił o Kresach i Polsce jak kiedyś Jej zabraknie.Zwłaszcza,że obecna Ukraina nie jest już niebiesko-żółta a banderowska czyli czerwono-czarna. Wracając do kraju czekaliśmy na przejściu ok.8 godzin.W zdumienie wprowadził mnie polski celnik, który na cierpkie uwagi kierowcy naszego autokaru ,o obsłudze po polskiej stronie stwierdzi-Z wami Polakami są zawsze problemy.W nagrodę polski celnik zafundował nam tzw.prześwietlenie autokaru,które zajęło prawie 2 godziny.Bo z nami Polakami są zawsze problemy. Tak współczesna Ojczyzna wita swoje dzieci.

5.5/6

Janina Elżbieta, MARCINKOWICE 11.08.2021

Zdecydowanie polecam.

Wycieczka na dawne tereny Polski jest żywą lekcją historii, którą powinien poczuć i przeżyć każdy Polak. To jest przypomnienie miejsc z których pochodzili tak wybitni ludzie jak Jan III Sobieski , Hetman Żółkiewski i inni. Przewodniczka po tych miejscach Pani Roma to jest wspaniała osoba. Wiedza i sposób przekazywania jej są godne podziwu jak również to jak pielęgnowana jest miłość do Polski. Oby takich osób było więcej. Nasz przewodnik Pan Maciej jest odpowiednim człowiekiem na odpowiednim stanowisku. Z jego poświęcenia i wiedzy oraz umiejętności organizatorskich możemy czerpać garściami. Zmieniłabym tylko kolejność objazdu. Zaczęłabym od Żółkwi, Krzemieńca a skończyła na Lwowie, gdyż moim zdaniem to jest perełka wieńcząca dzieło. Nasz kierowca pan Rysiu spisał się świetnie w chwilami trudnych okolicznościach zewnętrznych.
telefon

Pobierz aplikację mobilną Rainbow

i ciesz się łatwym dostępem do ofert i rezerwacji wymarzonych wakacji!

pani-z-meteracem