Obiekt

Pokoje

Nasi Klienci kwaterowani są w pokojach standard, znajdujących się w pawilonach. Istniej możliwość dopłaty do pokoju deluxe cottage. Przestronne (pow. ok. 30 m2) i ze smakiem urządzone pokoje 2-osobowe (możliwość dostawek) z łazienkami (suszarka do włosów) i wc. Wszystkie pokoje wyposażone są w indywidualnie sterowaną klimatyzację, TV-sat, minibar (3 butelki wody dziennie na pokój gratis, pozostałe napoje dodatkowo płatne), telefon, sejf, zestaw do robienia kawy i herbaty. Ponadto pokoje mają tarasy lub balkony z widokiem na morze lub ogród.

Internet

W lobby hotelowym oraz w niektórych pokojach bezprzewodowy internet - bezpłatny.

Kategoria lokalna

W Tajlandii nie istnieje oficjalna kategoryzacja hoteli.

Wyżywienie

Śniadania.

Dodatkowe informacje

Wizy

Zniesiono obowiązek wizowania dla obywateli polskich.

Paszport musi być ważny min. 6 miesięcy od daty powrotu.

Klienci posługujący się innymi paszportami niż polskie zobowiązani są do uzyskania odpowiednich wiz we własnym zakresie. Wszelkie informacje, dotyczące procedur wizowych zamieszczone w ofercie, odnoszą się do obywateli polskich.

W Tajlandii, Laosie, Kambodży, Brunei i Singapurze wwóz oraz używanie e-papierosów, e-shish i nabojów do nich jest zakazany.
Za próbę wwozu oraz używania grozi grzywna lub kara pozbawienia wolności.

Świadczenia

Cena obejmuje: przelot samolotem czarterowym LOT (rejs non stop) na trasie z Polski do Bangkoku oraz z Bangkoku do Polski, transfery lotnisko - hotel - lotnisko, opłaty lotniskowe, 7 lub 14 rozpoczętych dób hotelowych, wyżywienie wg. opisu zakwaterowania, opiekę polskiego przedstawiciela na lotnisku, opiekę polskiego rezydenta w Tajlandii, pakiet ubezpieczeniowy TU Europa (wariant podstawowy: NNW, KL, Assistance i bagaż).

Cena nie obejmuje: wycieczek fakultatywnych (w języku polskim od minimum 15 osób), posiłków innych niż wymienione w opisie wyżywienia przy każdym z hoteli oraz innych wydatków osobistych.

Inne

Paszport
Paszport musi być ważny min. 6 miesięcy od daty powrotu.

7+7
Istnieje możliwość łączenia tygodniowego wypoczynku w jednym hotelu (np. na Koh Samed) z wypoczynkiem podczas drugiego tygodnia w innym obiekcie (np. w Pattayi). W tym celu proszę o kontakt z działem helpdesk.

Waluty
Zalecamy zabranie dolarów amerykańskich, choć można również wymieniać euro lub inne powszechnie akceptowane waluty. Pieniądze można wymienić w bankach i kantorach oraz w niektórych hotelach. Konieczne jest, żeby banknoty były w dobrym stanie: w krajach Azji Pd.-Wsch. nie są akceptowane banknoty zniszczone, naddarte, poplamione itp. – kantory i banki odmawiają ich wymiany. W przypadku dolarów amerykańskich należy zwrócić uwagę, żeby były to banknoty najnowszych emisji, tzw. seria „kolorowa”. Starsze często nie są przyjmowane lub wymieniane po niższym kursie.

Uwaga: Zgodnie z przepisami Tajskiego Urzędu Lotnictwa Cywilnego jest bardzo dużo restrykcji obejmujących przeloty czarterowe.
Nie można skorzystać z przelotu powrotnego czarterem LOT-u na trasie z Bangkoku do Warszawy lub z Bangkoku do Katowic oraz z Phuket do Warszawy lub z Phuket do Katowic jeśli nie przyleciało się do Tajlandii czarterem LOT-u z tego samego miasta wylotowego i do tego samego portu docelowego w ramach tego samego sezonu (od listopada do maja).

Nie można wymieszać portu wylotowego przy wylocie Polski z portem docelowym przy locie powrotnym (np. nie można przylecieć na trasie z Warszawy do Bangkoku i wrócić z Bangkoku do Katowic).
Nie można wymieszać portu docelowego przy wylocie Polski z portem wylotowym przy locie powrotnym (np. nie można przylecieć na trasie z Warszawy do Bangkoku i wrócić z Phuket do Warszawy).
Nie można wymieszać linii rejsowej przy wylocie z Polski, z linią czarterową LOT-u przy locie powrotnym (np. nie można przylecieć na trasie z Warszawy do Bangkoku linią rejsową Emirates i wrócić z Bangkoku do Warszawy czarterem LOT-u).

Można wylecieć i wrócić czarterem LOT-u do tego samego miasta w Polsce, przy wyborze tego samego portu w Tajlandii (np. można przylecieć na trasie z Warszawy do Bangkoku i wrócić z Bangkoku do Warszawy).
Można również przylecieć lotem czarterowym do Bangkoku lub Phuket (niezależnie od portu wylotowego) i wrócić lotem rejsowym do Polski (np. można przylecieć czarterem LOT z Katowic do Phuket i wrócić z Bangkoku do Warszawy liną rejsową Emirates).

Ao Prao

5.6/6 (38 opinii)

Udostępnij
Dodaj do schowka
Ao Prao
Galeria (15)
Ao Prao
Ao Prao
Ao Prao
Zdjęcie mapy
Mapa

Atuty oferty

Dobrej klasy hotel z bogatym wyposażeniem i infrastrukturą. Polecamy osobom poszukującym odpoczynku z dala od tłocznych kurortów.

Długość lotu

10 godz. 10 min.

Lot

Bezpośredni

Rodzaj wyjazdu

Wypoczynek

Na miejscu

Polski rezydent

Plaża

do 100m

Transfer

W cenie

Bagaż

W cenie

Cena obejmuje: przelot samolotem czarterowym LOT (rejs non stop) na trasie z Polski do Bangkoku oraz z Bangkoku do Polski, transfery lotnisko - hotel - lotnisko, opłaty lotniskowe, 7 lub 14 rozpoczętych dób hotelowych, wyżywienie wg. opisu zakwaterowania, opiekę polskiego przedstawiciela na lotnisku, opiekę polskiego rezydenta w Tajlandii, pakiet ubezpieczeniowy TU Europa (wariant podstawowy: NNW, KL, Assistance i bagaż).

Cena nie obejmuje: wycieczek fakultatywnych (w języku polskim od minimum 15 osób), posiłków innych niż wymienione w opisie wyżywienia przy każdym z hoteli oraz innych wydatków osobistych.

Położenie

Luksusowy kompleks, położony w przepięknej okolicy, na zboczu opadajacym wprost ku morzu, na zachodnim wybrzeżu Koh Samet. Do centrum wyspy ok. 30-40 min. spacerem (dostępne taxi).

Uwaga! Dla Klientów wybierających na pobyt hotele na Koh Samet nie organizujemy wycieczek fakultatywnych. Klienci będą pod opieką pilota/rezydenta z regionu Pattaya. Transfer Bangkok-Koh Samet-Bangkok może odbywać się przez Pattayę/Jomtien.

Uwaga! Istnieje konieczność opłacenia biletu wstępu za wejście na teren parku narodowego (do którego należy cała wyspa Koh Samet).

Opłatę uiszcza się bezpośrednio w recepcji hotelowej, w wysokości ok. 7 EUR na osobę, za cały pobyt. Podatek dotyczy wszystkich osób.

Dodatkowo, przez cały pobyt należy posiadać przy sobie opłacony bilet wstępu na wypadek kontroli.

Mapa

Plaża

Obiekt usytuowany przy uroczej, spokojnej plaży - Ao Prao, słynącej z białego piasku. Leżaki i parasole na plaży - bezpłatne.

Do dyspozycji gości

Kompleks wypoczynkowy składa się z 52 bungalowów oraz kilku piętrowych pawilonów (dojście dosyć stromymi schodami).

Obszerne lobby z recepcją, sklepik z pamiątkami, sala konferencyjna (na 80 osób), doskonała restauracja (z widokiem na morze, kuchnia międzynarodowa i tajska), 2 bary, 2 niewielkie basen z bezpłatnymi leżakami i parasolami. Możliwość korzystania z kajaków i windsurfingu (za dopłatą). Przy plaży dostępne również tradycyjne masaże tajskie (ok. 400 THB/godz.).

Obiekt

Wyżywienie

Szczegóły lotu

Atrakcje regionu

Inne hotele w regionie

Dodatkowe informacje

Pokoje

lupa
strzałka w lewo
strzałka w prawo

Pokój Standardowy

Max: 2 dorosłych

Pomieszczenie: Metraż około 28 m2 | 1 pomieszczenie | Łóżko | Balkon / taras

bez dopłaty

Lecąc na wakacje z Rainbow masz zawsze w cenie:

Bagaż

rejestrowany i podręczny

Transfer

lotnisko-hotel-lotnisko

Ubezpieczenie

podstawowe

Opieka

rezydenta

Uśmiechnięty pan na banerze

1 x Pokój

(Pokój Standardowy)

Za osobę9 320
Razem
18 641 zł
Zaliczka 15% 2 790 zł
rezerwujzablokuj bezpłatnie na 3 dni
trwa wczytywanie

Opinie klientów

Opinie o Ao Prao

5.6 / 6(38 opinii)
Atrakcje dla dzieci
3.8
Obsługa hotelowa
5.7
Plaża
5.8
Pokój
5.7
Położenie i okolica
5.8
Rezydent
4.8
Sport i rozrywka
4.4
Wyżywienie
5.4
Opinie pochodzą od naszych Klientów, którzy odwiedzili dany hotel lub uczestniczyli w wycieczce objazdowej.

Osoba dodająca opinię musi podać dane osobowe, takie jak imię i nazwisko oraz dane dotyczące wyjazdu, czyli datę i kierunek wyjazdu lub numer rezerwacji. Dzięki tym informacjom sprawdzamy, czy autor opinii faktycznie podróżował z nami. Jeżeli dane się nie zgadzają, wówczas nie publikujemy opinii.

6.0/6

Marek, Tarnowo Podgórne 18.12.2023
Termin pobytu: listopad 2023

wspaniałe miejsce na odpoczynek

Hotel położony jest na wyspie Koh Samet- nie należy bać się transferu ponieważ z hotelu na lotnisko jechaliśmy 2,5h busikiem, sama przeprawa z Ryongu na wyspę zajmuje 10 min motorówką, a komfort pobytu na wyspie jest niezastąpiony. Piękne plaże, cisza i spokój. Hotel położony jest w parku narodowym także otacza go zieleń. Brak muzyki na basenie oraz aktywności tybu aerobik/ sporty wodne zakłócające relax. Ludzi w hotelu bardzo mało, od rana na basenie praktycznie pusto. Piękna restauracja nad samym morzem. Hotel czysty a obsługa bardzo miła. Wspaniałe miejsce na odpoczynek po objeździe.

6.0/6

Wieslaw, PIOTRKÓW TRYBUNALSKI 16.02.2020

NAJPIERW WYCIECZKA BAŚNIOWA TAJLANDIA, A POTEM WYPOCZYNEK NA KOH SAMET - WRESZCIE W RAJU! - 21.01.2020 (1)

BAŚNIOWA TAJLANDIA - 21.01.2020 (1) - WRESZCIE W RAJU! Na wypoczynek na wyspę Koh Samet do Hotelu Ao Prao udaliśmy się po fantastycznej 10-dniowej objazdówce pn. "Baśniowa Tajlandia". To była, jak dotychczas, najlepsza z 18 odbytych przez nas wycieczek z Rainbowa. Z północy Tajlandii jechaliśmy nocnym pociągiem. Po wyjściu z dworca zjedliśmy śniadanie, potem przejechaliśmy naszym autokarem, który jechał całą noc z naszymi bagażami głównymi, 2 godziny do Pattaya, stamtąd już podzieleni na odpowiednie hotele busami (my do portu), by po 15 minutach szybką łodzią motorową przemieścić się do RAJU, czyli na wyspę Koh Samet, leżącą w Zatoce Tajlandzkiej Morza Południowochińskiego. Koh Samet jest częścią Parku Narodowego Khao Laem Ya-Moo Koh Samet, założonego w 1981 roku w celu ochrony tamtejszej fauny i flory. Park ten obejmuje plażę Had Mae Rumpueng, a na wybrzeżu Rayong, górę Lam Ya (na stałym lądzie) oraz archipelag Samet obejmujący wyspy Koh Samet, Koh Chan, Koh San Chalam, Koh Hin Khao, Koh Kang Kao, Koh Kudee, Koh Kruoy oraz Koh Plateen i nie wiadomo jeszcze, jaki Koh. Nazwa Koh Samet wywodzi się od nazwy drzewa samet obficie porastającego wyspę. Jest ono cenione ze względu na wysoką wartość drewna do budowy łódek, a jego kora używana jest w tradycyjnej medycynie. Wśród zwierząt zamieszkujących te tereny można wymienić małpy, gibbony (więc trzeba pilnować torebek, saszetek), dzioborożce oraz piękne motyle. Wjazd do parku na Koh Samet jest płatny i wynosi 200 bahtów, natomiast dla Tajów - 20 bahtów, no masz tu demokrację. Po zakwaterowaniu w Hotelu Ao Prao i wypiciu symbolicznego drinka z okazji przybycia na wyspę, o którym już mówiliśmy na Okęciu, ruszyliśmy do morza. I już na wejściu miałem pierwszą atrakcję, bo morze na brzeg wyrzuciło 9-ramienną rozgwiazdę, potem zaczęło się ono cofać, a w miejscu, gdzie była woda zaczęły zapierniczać małe, półcentymetrowe krabiki. Nie powiem Wam, jaka była temperatura wody, ale w tak ciepłym morzu jeszcze się nie kąpałem. RAAAJ! Po wspaniałym zachodzie słońca spenetrowaliśmy tutejsze przyhotelowe restauracje i doszliśmy do wniosku, że trzeba byłoby wywalić na kolację około 1500 bahtów na 2 osoby (około 200 zł), by najeść się i napić, a byliśmy głodni. Wybraliśmy drugą opcję, czyli "zieloną" taxi i do centrum, do barów ulicznych. Tylko zajechaliśmy, a już czekała na mnie kolejna niespodzianka wyspy – niebiańskiej urody trans o niebieskich włosach. Na chwilę zniknął mi z oczu, ale dorwałem go w sklepie "7 elewen". Zrobiliśmy sobie pamiątkową fotkę. Dalej już była tylko konsumpcja, najpierw szaszłyki z ośmiorniczek i faszerowanej papryki, sałatka, taką jaka zamówiła Tajka, bo pokazałem paluchem i... świerszcz, tak dzisiaj się odważyłem! Ale obok leżała większa szarańcza i jeszcze musi poczekać. Skrzydełka z kurczaka i zupka, która miała być z podrobów wieprzowych, a w konsekwencji była z krewetek, bo Taj się pomylił, przepijane piwem Leo zakończyły degustację. W sklepie zakupiliśmy jeszcze colę, mineralną i 0,7 Hong Thong i za wszystko z taksówkami wyszło nam może z 700 bahtów. Jutro powtórzymy akcję obiadokolacja z nowymi atrakcjami. Zaczynamy odpoczywać... BAŚNIOWA TAJLANDIA - 22.01.2020 (2) PORANNY DZIOBOROŻEC – PLAŻING I "OBCY" Chcesz wreszcie pospać, wyleżeć się po tych wczesnych objazdowych pobudkach, a tu dzisiejszy dzień zaczyna się nietypowo! Świergoli ci coś za domkiem, że ino, ino! Wiedzieliśmy, że jakieś lokalne ptaszysko, ale siedzi to gdzieś w gałęziach i nie widać gada. Ja z Robertem, tuż po przebudzeniu, przy pięknych trelach owego, nieoczekiwanego, porannego gościa, poszliśmy wykąpać się w zatoce. Przypływ był niesamowity. Po prostu plaża zniknęła. Woda podeszła aż pod leżaki. Wreszcie mamy cenną informację. Gałęziowego, pierzastego cudoka namierzyła nasza koleżanka Ewa, pijąc kawę na tarasie domku. Zidentyfikowaliśmy cwaniaka. To dzioborożec, taki a'la tukan. Głośny skurczybyk. Poszliśmy na pierwsze śniadanie w Ao Prao. Wybraliśmy stolik najbliżej morza. Po prostu bajka! Wybór dań na śniadanie, też godny, więc jest dobrze. Ale z innej beczki. Przez cały czas objazdówki, a także i tu przy śniadaniu towarzyszą nam inne ptaki – majny brunatne, które tutaj się już tak spoufalają z turystami, że jedzą nawet z ręki! Po śniadaniu od razu na leżaki piaszczystej plaży, która już przesuwając swoją linię brzegową, jak na zamówienie swoich gości, odsłoniła swe bajkowe oblicze. Kurde! Jak tu jest pięknie! Ale czemu tak daleko! Nie mogło by to być, chociaż koło Radomska? Albo Sulejów reaktywacja! Ale ponoć w "życiu piękne są tylko chwile"... Z Robertem spenetrowaliśmy plażę po całej długości, a z morza nie chciało się wychodzić, woda stawała się coraz to cieplejsza wraz z upływem tak cennego tu czasu. Nawet się zagotowałem, bo myślałem, że dzisiaj jest czwartek, ale sprawdziłem w komórkowym kalendarzu, na szczęście jest jeszcze środa. Uff! Na obiadokolację wybraliśmy się znów zieloną taxi do centrum za 200 bahtów/26 zł za 4 osoby. Była zupa krewetkowa, tilapia z grilla, sałatka z kiełków z cudami i niewidami, przepijane piwkiem Chang i Leo, no i oczywiście dla mojej żony – kurczak! Łazęgując do portu zobaczyliśmy takiego stwora, że postanowiliśmy, że go jutro zjemy. No, jest straszny, ale ten kucharz powiedział, że nam go przyrządzi. To był normalnie "Obcy" - skrzypłocz – reliktowy starorak. Zakupy w "7 elewen" zakończyły pobyt w centrum. Aaa, jeszcze podczas wieczornych pogaduszek w domku odwiedził nas fajny, nieszkodliwy gekon. Łaził po ścianach, po suficie, z ciekawością nam się przyglądał i kombinował, czemu ci nauczyciele z Polski tu przyjechali, przecież mają Bukowinę i Tatry! Piszę relację, drink i idę spać, bo jutro czekamy, czy trele o 5.00 rano rozpocznie nasz dzioborożec... BAŚNIOWA TAJLANDIA - 23.01.2020 (3) Dzisiaj też nas obudził lokalny budzik, czyli dzioborożec, ale tak wlezie pierun gdzieś w chaszcze, że nie można go namierzyć. Jak nas obudził, to tylko narzuciliśmy kąpielówki i pobiegliśmy na poranną kąpiel w morzu. RAAAJ! Na śniadanko mamy żółty ser, a to świadczy, jak tu mówią, o wysokiej klasie hotelu! Mamy w hotelu 2 baseny, ale z tak ciepłego morza nie chce się wychodzić, więc leżaki mamy nad morzem, a z basenów korzystają raczej rodziny z dziećmi, bo tam płytko w miarę, brodzik i bezpieczniej. Dzisiaj cały dzień był cykl: morze – leżak – morze – leżak. Nasz przyjaciel Robert, jak zwykle zaskakuje nas na plaży zakupionymi owocami, z których większość smakowałem pierwszy raz. Były to m.in.: pitaya, mangostan, liczi, rambutan, salaki, papaya, jakieś gruszki i różane jabłka. Na kolację skoczyliśmy w inne rejony, trochę bliżej. Tym razem był sum z grilla oraz zupa z makaronem frutti di mare, no i dla żony pałeczki kurczakowe z grilla i zupa chicken. BAŚNIOWA TAJLANDIA - 24.01.2020 (4) Codziennym naszym rytuałem stała się poranna kąpiel w morzu, taka przebudzanka. Tak zaczynamy każdy dzień. Potem prysznic i pyszne śniadanko przy szumie fal zielonej, morskiej wody i zajefajnych widokach zatoki. I już jest upał. I już jest super. Temperatura wody w morzu 29-35º C! Szybko nam się to skończy od poniedziałku, ale póki co, trzeba korzystać. To zupełnie antagonistyczny obraz w stosunku do szarości i monotonii naszej, krajowej oświaty.... Dzisiaj około południa zdecydowaliśmy, że wybierzemy się na plażę do centrum. O boże mój, ło matko bosko! Przypadek sprawił, że nie kupiliśmy leżaków. I całe szczęście. Jaki tam kocioł! Odjazdy motorówek na wycieczki, skutery, setki głośnych Chińczyków, bo ponoć mają dzisiaj "Sylwestra" i potem Nowy Rok, bary na plaży, dym z grilla, woda zanieczyszczona wodorostami, no po prostu "siwy dym". Obświeciliśmy to i poszliśmy na obiad, a po nim, już po chwili siedzieliśmy w zielonej taksówce, która zawiozła nas na naszą plażę Ao Prao, by napawać się idyllą luxusu i przede wszystkim spokoju. Wieczorem mieliśmy atrakcję. Pokaz sztucznych ogni wykonywany przez Tajów. No, niewątpliwie widowiskowy to pokaz. Ale już nie piszę, bo muszę się spieszyć wypoczywaniem w tym wyjątkowym miejscu... Do relacji wrzuciłem trochę filmików. O właśnie! Robert już polewa kolejnego drinka... BAŚNIOWA TAJLANDIA - 25.01.2020 (5) Tak niestety, to już przedostatni, 15 dzień pobytu w tym egzotycznym kraju. Poświęciliśmy go na to, po co tu do Ao Prao, na Koh Samet przyjechaliśmy, czyli po rajską pogodę i rajski wypoczynek. Ponieważ kartę telefoniczną wymieniłem na tajską, nie miałem telefonów. Kto chciał, kontaktował się ze mną wyjątkowo poprzez Messengera lub WhatsAppa, ale były to raczej sporadyczne pierdoły, a nie, jak od poniedziałku sprawy zawodowe czy domowe. Oprócz objazdówki, nic tu nie musieliśmy. Poznaliśmy historię, geografię, sposób życia Tajów w dużych aglomeracjach i maleńkich wioskach od południa po północ. Zawadziliśmy o Birmę i Laos. Było intensywnie, ale i ciekawie. Plaża w Ao Prao jest godna polecenia. Tu zresetowałem się psychicznie, co jest coraz bardziej potrzebne wraz z upływem latek, które przybywają i przybywają. Namęczyłem się, żeby w którymś z felietonów wymienić nazwy owoców, które tu w Tajlandii konsumowaliśmy. Jak się okazuje, dzisiaj przy wstępnym pakowaniu, w pokoju znalazłem atlas-ulotkę, jakie owoce można tu kupić. Oj! Rozglądaj się Wiesiek czasem po pokoju, rozglądaj! Jeszcze mnie tu straszą! Był film "Perła w koronie", był "Dwie korony", jest "Korona królów", a teraz jeszcze koronawirus z Wuhan w Chinach. Obserwujemy informacje na bieżąco, zarówno w polskich, jak i lokalnych mediach dotyczące tego badziewia. Wywołało to u nas trochę niepokoju, no ale tak pomyślmy. Czy taki wirus trafi tu od razu w wyspę Koh Samet, trafi w nasz hotel Ao Prao i to jeszcze do pokoju 212, żeby pierdzielnąć we wfistę z podsatwówki z Piotrkowa Trybunalskiego? No, kurde! Bez jaj! Ostatnią kolację zjedliśmy znów w centrum, typu sea food i dla mojej żony, jak zwykle... chicken food. Zrobiliśmy fotkę ze strażnikami parku narodowego i po drobnych zakupach wróciliśmy do hotelu. Pobudkę robimy o 2.00, 2.30 wystawiamy bagaże, 3.15 zbiórka w recepcji hotelu Ao Prao, 3.45 transfer na ląd szybką łodzią. Taki nocny rejsik będzie niezłą frajdą. Raz już płynąłem w nocy, ale promem w Turcji przez cieśninę Dardanelle przemieszczając się z jej azjatyckiej części do europejskiej. Ale tak szybko popylać w nocy motorówką, to jeszcze nie miałem... Na razie! Potem już na lotnisko i koniec dobrego! Cześć!
Pokaż więcej opinii (36)

Tajlandia - Filmowy świat Rainbow

The best of Phuket - najlepsze miejsca na Phuket

The best of Phuket - najlepsze miejsca na Phuket

Tajlandia, Phuket - Rejs po raju: Wyspy Phi Phi

Tajlandia, Phuket - Rejs po raju: Wyspy Phi Phi

Tajlandia - Phuket - Sanktuarium Słoni

Tajlandia - Phuket - Sanktuarium Słoni

Pogoda

Średnie temperatury w marcu

32

/24

°C

Temperatura dzień/noc

29

°C

Temperatura wody

9

Godzin słonecznych
telefon

Pobierz aplikację mobilną Rainbow

i ciesz się łatwym dostępem do ofert i rezerwacji wymarzonych wakacji!

pani-z-meteracem