4.5/6
Royal Clive Beach – bardzo dobry hotel, ale drugi raz wybrałbym Koh Samet. Po fantastycznej objazdówce Bangkok–Kambodża–Wietnam ("Wielka Azjatycka Przygoda" marzec 2025) zdecydowaliśmy się na 3-dniowy wypoczynek przed powrotem do Polski właśnie tutaj. Hotel Royal Clive Beach okazał się bardzo dobrym wyborem – daję mu ocenę 4,5/5. Plusy:Hotel ma świetny basen przy samym budynku – naprawdę zachęcał do leniwego wypoczynku.Restauracja na miejscu bardzo dobra, jedzenie smaczne, obsługa bez zarzutu.Blisko dostępna niewielka plaża (ok. 100 m), na której można było skorzystać z taniego masażu, kupić przekąski czy napoje – wszystko pod ręką.Morze ciepłe, co doceni każdy, kto chce się wykąpać bez zaskoczeń temperaturowych.Minusy (subiektywnie):Woda w morzu była mętna, dno niewidoczne – więc jeśli ktoś liczy na piękne kąpiele i snorkeling, może się rozczarować.Sama plaża przy hotelu niewielka, choć zadbana.Okolica nie sprzyja klimatycznemu relaksowi – szczególnie jeśli ktoś nie jest fanem typowego "uroku" Pattayi z jej słynnymi ulicami (Street 6 i Walking Street – przewodnik opisał je jako Sodoma i Gomora 11/10 i 10/10).Osobiście żałuję, że nie zdecydowaliśmy się na pierwotny plan – pobyt na Koh Samet. Został on odradzony przez panią z biura podróży (niestety). Teraz wiem, że dla kogoś szukającego ciszy, klimatu wyspy, lepszej plaży i czystej wody – Koh Samet byłby znacznie lepszym wyborem. Royal Clive Beach jest bardzo dobrym hotelem, ale tylko jeśli ktoś świadomie wybiera Pattayę i nie oczekuje rajskiego wyspiarskiego klimatu. – bardzo dobry hotel, ale drugi raz wybrałbym Koh SametPo fantastycznej objazdówce Bangkok–Kambodża–Wietnam ("Wielka Azjatycka Przygoda" marzec 2025) zdecydowaliśmy się na 3-dniowy wypoczynek przed powrotem do Polski właśnie tutaj. Hotel Royal Clive Beach okazał się bardzo dobrym wyborem – daję mu ocenę 4,5/5. Plusy:Hotel ma świetny basen przy samym budynku – naprawdę zachęcał do leniwego wypoczynku.Restauracja na miejscu bardzo dobra, jedzenie smaczne, obsługa bez zarzutu.Blisko dostępna niewielka plaża (ok. 100 m), na której można było skorzystać z taniego masażu, kupić przekąski czy napoje – wszystko pod ręką.Morze ciepłe, co doceni każdy, kto chce się wykąpać bez zaskoczeń temperaturowych.Minusy (subiektywnie):Woda w morzu była mętna, dno niewidoczne – więc jeśli ktoś liczy na piękne kąpiele i snorkeling, może się rozczarować.Sama plaża przy hotelu niewielka, choć zadbana.Okolica nie sprzyja klimatycznemu relaksowi – szczególnie jeśli ktoś nie jest fanem typowego "uroku" Pattayi z jej słynnymi ulicami (Street 6 i Walking Street – przewodnik opisał je jako Sodoma i Gomora -skala11/10 i 6/10)Osobiście żałuję, że nie zdecydowaliśmy się na pierwotny plan – pobyt na Koh Samet. Został on odradzony przez panią z biura podróży (niestety). Teraz wiem, że dla kogoś szukającego ciszy, klimatu wyspy, lepszej plaży i czystej wody – Koh Samet byłby znacznie lepszym wyborem. Royal Clive Beach jest bardzo dobrym hotelem, ale tylko jeśli ktoś świadomie wybiera Pattayę i nie oczekuje rajskiego wyspiarskiego klimatu.
Jacek Zbigniew, Zakopane - 12.04.2025 | Termin pobytu: marzec 2025
0/0 uznało opinię za pomocną
4.0/6
Fajny hotel z fantastyczną obsługą - nie dla dzieci. Skaba plaża. Bardzo dobre restauracje. Komunikacja po angielsku jest trudna.
Piotr - 05.03.2019
2/5 uznało opinię za pomocną
4.0/6
Po bardzo wyczerpującej i oczywiście cudownej objazdówce przyszedł czas na wypoczynek. Do hotelu dotarliśmy bardzo sprawnie z lotniska, po przylocie z północy do Bangkoku. zakwaterowanie przebiegało też b. sprawnie, otrzymaliśmy pokój zgodnie z dyspozycją.
KRYSTYNA, TOMASZKOWO - 21.02.2019
10/11 uznało opinię za pomocną
3.5/6
Pokój i hotel ogólnie czysty, smaczne śniadania i plaża przy hotelu dostępna dla gości. W pokojach Smart TV z Netflix i Amazon prime. Jedynie należy dokładnie sprawdzić minibar w pokoju. U mnie okazało się, że nie był uzupełniony przed moim zameldowaniem i zostałem obciążony za coś z czego nie korzystałem
Grzegorz K, Sosnowiec - 28.01.2024 | Termin pobytu: grudzień 2023
1/1 uznało opinię za pomocną