Kategoria lokalna: 3
Opinie pochodzą od naszych Klientów, którzy odwiedzili dany hotel lub uczestniczyli w wycieczce objazdowej.
Osoba dodająca opinię musi podać dane osobowe, takie jak imię i nazwisko oraz dane dotyczące wyjazdu, czyli datę i kierunek wyjazdu lub numer rezerwacji. Dzięki tym informacjom sprawdzamy, czy autor opinii faktycznie podróżował z nami. Jeżeli dane się nie zgadzają, wówczas nie publikujemy opinii.
Zastanawiasz się, czy ten hotel to dobry wybór? Wpisz pytanie, a dostaniesz podsumowanie wszystkich opinii naszych gości.
4.0/6
Czy ta opinia była pomocna?
Pierwszy pobyt w tak ustronnym miejscu i pewnie nie ostatni. Wyspa z każdej strony inna, plaże od skalistych po marmurową.
3.5/6
Czy ta opinia była pomocna?
Hotel odpowiadający standardom 2 gwiazdek. Pokoje w miare czyste, sprawna klimatyzacja, raz na tydzień zmana pościeli i ręczników. Na wstępie dwie kostki mydełka. Stołówka mniej czysta. Dużo much oraz komarów - wieczorową porą, pajęczyny za zasłonkami.Jedzenie monotonne, zdarzało się,że niezjedzone dania z lanchu pojawiały się na kolacji itp..Bardzo mały wybór deserów po lanchu. Nie jest to raj dla osób lubiących słodycze i stały dostęp do przekąsek. Dla osób z Rainbow dostępne ciasto w barze (jedna tacka) codziennie to samo w godzinach od 16:00 do 17:00. W barze podstawowe alkohole w opcji all inclusive (piwo, wino, ouzo,tsipouro) oraz napoje, a także dwa rodzaje kawy w opcji na zimno lub na ciepło. Pozostałe rzeczy dodatkowo płatne. W hotelu i na wyspie jest bardzo słaby zasięg sieci komórkowych oraz internetu. W lobby (w którym jest bardzo duszno) przeważnie dało się skorzystać z darmowego internetu, ale wymagało to czasu i cierpliwości. Obsługa w hotelu przeważnie miła. Barman do zniesienia ze specyficznym podejściem do pracy. Położenie hotelu bardzo przyjemne. Plaża trochę zaniedbana. Darmowe leżaki. Brak ogólnodostępnej toalety od strony plaży, więc za każdym razem trzeba było iść do swojego pokoju.Niewielki basen oblegany głównie przez dzieci, "zamykany" koło godziny 19. Hotel położony w spokojnym miejscu, więc problemów z wyspaniem nie było ;)
3.0/6
Czy ta opinia była pomocna?
Hotel usytuowany w spokojnym miejscu z dala od jakichkolwiek atrakcji. Wokół dwa sklepiki i kilka tawern, ogólnie "wymarła" osada, także jeśli komuś zależy na wyciszeniu to miejsce jest jak najbardziej odpowiednie. W hotelu i jego obrębie bardzo czysto, pracownicy dbają o porządek. I na tym pozytywy się kończą. W ofercie i w umowie wymieniono dwa bary: na plaży i przy basenie, a niestety bar jest tylko jeden (nawiasem mówiąc basen jest tuż przy plaży, nie zmienia to jednak faktu, że potencjalni klienci wprowadzani są w błąd). Obsługa barmanów jest gorsza niż w najczarniejszych czasach komuny. Barmani są aroganccy, nieprzyjemni i brak im zasad dobrego wychowania. Mimo kolejek palą papierosy, "pociągają' z butelki a po złożeniu zamówienia najczęściej ignorują klienta i wychodzą przed bar z niewiadomych powodów albo zaczynają zmywać naczynia (chyba żeby rozwścieczyć kolejkę) a zażenowany klient czeka jak osioł. Na początku turnusu doszło do kłótni o limity w barze, ale po interwencji u rezydentki z ilością alkoholu nie było problemu. Dodam, że o limitach na alkohol przeczytałam wcześniej w internecie, jednak agent biura zapewniał, że w umowie napoje są nielimitowane, więc uwierzyłam na słowo. Niestety na miejscu trzeba było się wykłócać. Barmani dosłownie wydzierali się na turystów i ich poniżali lekceważącym stosunkiem. Ponadto złamano umowę, ponieważ all inc. zaczynało się od 10.30 (w umowie było od 10). Posiłki na obiad i kolację smaczne, chociaż nie starczało dla wszystkich owoców, które w niewielkiej ilości podawane były nie do obiadu a do kolacji. Jak ktoś "złapał" melona, to miał farta. Kolejną rzeczą nie do przyjecia jest brak wyboru pieczywa. Do chleba przypominającego kształtem tost a smakiem bułkę, dołączano na śniadanie niby ciemne pieczywo w ilości kilku kromek i mimo "polowania" na ten chleb udało mi się go zdobyć tylko jeden raz na 7 dni. Poza tym brakowało np bułeczek i tostów. Kawa luuura a ciasto popołudniowe to kpina - na cały hotel pojemnik ciasta codziennie jeden i ten sam gatunek. Dystrybutory z napojami czynne były tylko przy śniadaniu, zatem dzieci musiały zamawiać sok w barze z alkoholami (nie do przyjecia!!!). Dla dzieci brak jakichkolwiek atrakcji, nawet jednej huśtawki (przykre). W obrębie stołówki i basenu brak toalet, trzeba było biegać do pokoi. Ogólnie wrażenia mieszane, ale miejsce i sam hotel są dość urocze. Grecy poza hotelem bardzo mili.
3.0/6
Czy ta opinia była pomocna?
Byłam pensjonariuszką hotelu na pierwszym turnusie biura organizowanym w czerwcu br. Wyspa mało zaludniona, zielona, i dla kogoś, kto chce uciec od zgiełku, z pewnością będzie dobrym wyborem. Hotel jest pięknie usytułowany, bezpośrednio przy plaży. W bliskiej odległości dwa sklepy ze wszystkim + przyjemna tawerna. Ok. 1 km duży supermarket. Hotel przyjemny, po remoncie. Usytułowany bezpośrednio przy plaży z możliwością bezpłatnego korzystania z leżaków, co jest dużym plusem. Do hotelu przynależą dwa baseny. Przy basenie, a tym samym przy plaży, bar. Wybór napojów zadowalający. Zachowanie barmana poniżej krytyki. Arogancki, niemiły, przygotowywał to, na co on akurat miał ochotę, a nie zgodnie z zamówieniem. Jedzenie smaczne, ale bardzo mały wybór, i najczęściej podawane zimne. Pokój i łazienka przestronne. Nie były sprzątane codziennie, wymiana ręczników, podobno, co 3 dni. W pokojach grasowały mrówki! Obsługa nie mówi w żadnym innym języku niż grecki, ale próbuje nadrobić uśmiechem. Polecam wynajęcie auta. (koszt wynajęcia auta 40 euro za dobę + paliwo wystarczające na objazd wyspy 20 euro). Objazd wyspy to raptem jeden dzień. Polecam wybrać się na Thassos, i nawet do tego hotelu. Proszę jednak nie oczekiwać gwiazdki z nieba, co najwyżej warunków na poziomie 2,5 gwiazdki. Pozdrawiam Ania
2.5/6
Czy ta opinia była pomocna?
Hotel dla starszych zero atrakcji dla dzieci :) pokoje sprzątane miałem pokój odnowiony w budynku obok ale wiem ze w budynku głównym to full wypas (nawet aneksy kuchenne) ale są też pokoje ekonomiczne do których lepiej nie wchodzić. KOMARY!!! Barman porażka i jeszcze raz porażka jedzenie na początku słabe i cuchnące po interwencji rezydentki poprawiło się.
2.5/6
Czy ta opinia była pomocna?
Jedyną zaletą Hotelu jest położenie. Plaża długa, z łagodnym zejściem do morza. Jedzenie jest dramatyczne, w drugim dniu pobytu, na obiad "trafił" mi się śmierdzący kurczak! Kucharz po prostu wymieszał śmierdzące i świeże mięso. Jedzenie naprawdę dla bardzo mało wymagających gości. Jedyny deser do obiadu to lody, za którymi trzeba się ustawić w kolejkę i "pobrać" je samodzielnie gałkownicą z kuwet w zamrażalce. Kolacja - wyścig po owoce, których codzienne brakowało. Hotel najczęściej odwiedzany przez Bułgarów, Rumunów i Rosjan. Nie, żebyśmy mieli problem z nacjonalizmem:-), ale! wszyscy razem są bardzo głośni i ich dzieci.... podczas śniadania (poszliśmy po herbatę) zastaliśmy małego Rosjanina grzebiącego paluchami w serze na naszym talerzu, przy całkowitej bierności jego opiekunów. Stołówka pełna jest MUCH! Po napoje wychodzi się do baru przy basenie gdzie należy się ustawić w kolejnej kolejce. Trzeba pamiętać, że barman to gość który może skorzystać ze swioch kompetencji i nie wydać napoju "bo nie ma szkła" SERIO! Żadnych atrakcji w hotelu, nasz ulubiony barman jak ma dobry dzień włącza radio, ale dobre dni miał dwa. Pokój dostaliśmy po remoncie, wiem natomiast że nie wszyscy mieli takie szczęście. Pokój był sprzątany 2 razy/7 dni, ręczniki wymienione raz. Jedyne kosmetyki w łazience to mydło (2 szt 30g), ale nie można oczekiwać więcej w 3*. W ostatnim dniu zabrakło nam papieru taletowego.... boziu jak dobrze, że mama zawsze kazała zabierać do torebki z domku ;-). Wyspa mała, słabo przygotowana turystycznie, jedynymi atrakcjami inne plaże. My nie wypożyczaliśmy auta, pojechaliśmy do Thassos autobusem za 5,40 euro (3 osoby). Obiad w tawernie dla 3 osób z winem ok 45 euro Aha i jeszcze jedno: Bułgarki i Rumunki chętnie opalają się toples
2.0/6
Czy ta opinia była pomocna?
Dzień Dobry Z przykrością muszę stwierdzić, że oprócz budynku hotelu , że jest położony nad samym możem nie mogę wymienić zadnych plusów . Walka o jedzenie , i jeszcze w dodatku nie było co jeść nie było z czego wybrac do jedzenia to jeszcze po jakie kolwiek picie do jedzenia trzeba było stać w ogromnej kolejce bo obsugiwał jeden marudny barman. Poprostu ostro hotel oszczedzana na jedzeniu . Jak możecie to wybierajcie coś innego . Pozdrawiam
2.0/6
Czy ta opinia była pomocna?
Okolica piękna. Jednka, tak jak szybko zachwyciłam się tym ośrodkiem podczas zakupu wczasów - tak na miejscu, pierwsza wizytya na stołówce spowodowała, że chciałam natychmiast stamtąd wracać. Skorzystałam z oferty "Last Minute", All inclusive, za swój pobyt w pokoju dwuosobowym z dostawką zapłaciłam 2.414,70zł. Z opisu oferty „…naszym zdaniem: trzygwiazdkowy, ale niezwykle przyjemny hotel z dobrym i urozmaiconym wyżywieniem…” Rzeczywistość - wyżywienie okropne i szuczne - wszystko z puszek, non stop to samo. Do smarowania pieczywa dostępna była tylko margaryna (!). Przez cały tydzień na śniadanie mogłam jeść tylko suchy chleb z zielonym ogórkiem. Początkowo jadłam jeszcze pomidory, ale, gdy za każdym razem trafiałam na jakiegoś zepsutego przestałam ryzykować. Ogórek co najwyżej był suchy, ale niezepsuty. Codziennie na śniadanie dostępny był jeden rodzaj żółtego sera, gumowaty, najgorszy gatunek sera marketowego. Raz próbowała go jeść. Dla osób jedzących mięso codziennie dostępne były 2-3 rodzaje podróbek wędlin (typu mielonka), parówki, jajka. Dostępny też był ser feta, ogórki, pomidory, margaryna, płatki śniadaniowe. Kawa w termosach, jednak taka, której nie dało się pić. Bar również oferował kawę z termosów. Za kawę z ekspresu trzeba było w barze dodatkowo zapłacić (w wersji All inclusive) Na obiad serwowano jeden rodzaj zupy. Nie próbowałam. Dwa rodzaje surówek, wyjęte z puszek: soczewica, ciecierzyca, fasola, kukurydza, buraczki, danie z makaronu z reguły z mięsem, coś mięsnego. Po interwencji u rezydentki od drugiego dnia udawało mi się już zjeść jakąś fasolę, cukinię, bakłażana czy ryż na ciepło. Kolacja była bardzo podobna do obiadu. Tutaj nie było hotelowej restauracji, tutaj była tylko jakaś podrzędna stołówka, i to jeszcze taka, która u nas w Polsce od razu zostałaby zamknięta przez Sanepid. Do tej pory gdziekolwiek byłam na wakacjach, każde danie było opisane z nazwy. Tutaj chyba o tym nawet nie słyszano. Może dlatego, że tutaj nie serwowano dań, tylko sztuczne jedzenie z puszek i dania typu - przykładowo, ze śniadania zostały parówki to obiad znajdowaliśmy je w gotowanym ryżu lub na pieczonej cukinii. Następna pozycja z programu imprezy – „…słodkie przekąski (świeże ciasto)”. W rzeczywistości była to codziennie jedna i ta sama babka – taka najtańsza, sztuczna, marketowa. Była ona dostępna przez chwilę, przy barze. Nikt nie dokładał tego więcej. Raz spróbowaliśmy, więcej razy się nie udało. „Słodkie przekąski” sugerują, że będzie wybór (liczba mnoga) – tutaj nic bardziej mylnego. Dla całego ośrodka wyżywienie na stołówce udostępniane było na dwóch 1,5 m stołach - co powodowało ciągłe kolejki do wszystkiego. Następna kolejka do baru z wodą. Mieliśmy dość tego upokorzenia i po prostu wodę kupowaliśmy sobie w pobliskim markecie i zabieraliśmy na stołówkę ze sobą. Kolejki można bardzo szybko rozwiązać, wystarczy udostępnić wiecej miejsca na serwowane jedzenie. Złożyłam reklamacje na jakość wyżywienia, nie sugerując niczego. Odpowiedź jaką otrzymałam to: " przyjmujemy do wiadomości, iż serwowane w hotelu Sunrise Beach wyżywienie uznała Pani za monotonne i niewystarczająco dobrej jakości. Wskazuje jednak, że ocena zróżnicowania smaku i sposobu przygotowania posiłków jest z reguły bardzo subiektywna, co sprawia, że nie podlega weryfikacji"... Jeśli to są standardy Rainbow - to ja nie mam więcej pytań. Na pewno nigdy nie skorzystam z ofert tego Biura. Pierwszy raz miałam rozwalone wakacje (może dlatego, że pierwszy raz skorzystałam z oferty Rainbow). Nie zaryzykowałabym ponownie. Dla mnie ważna jest uczciwość. Przedstawiciele firmy byli świadomi sytuacji w kwestii wyżywienia w danej lokalizacji (temat był znany od czerwca) jednak trzy miesiące później uważają, że wszystko jest ok.
2.0/6
Czy ta opinia była pomocna?
Mieliśmy okazję przebywać w tym hotelu tydzień (końcówka sezonu). Przede wszystkim należy się pochwała za Panie sprzątające które ,zmieniały ręczniki na czas i pokój codziennie był odświeżany. Na zdecydowany minus jedzenie , czytając poprzednie opinie nie wiem gdzie użytkownicy którzy, napisali pochlebne opinie stołują się ale napewno nie jest to domowa kuchnia tylko przydrożne bary typu fast food. Masakrycznie monotonne jedzonko , mało stanowisk to zbyt dużej ilości gości co skutkowało kolejkami. Parówki na śniadaniu notorycznie zimne , mało tego bardzo często resztki z obiadów można było znaleźć na kolacji przerobione w "odmienionej" formie. Dużo lepiej jest brać ten hotel bez wyżywienia i skoczyć do tawerny gekas ;) którą szczerze polecam. Ogromny minus także dla barmanki która po wzięciu kawałka ciasta (który był w umowie) zapytała się skąd Pani jest. Po odpowiedzi z jakiego kraju zaśmiała się mówiąc żę tylko Polacy biorą ciasto. Poczuliśmy się trochę jak goście z trzeciego świata a jakby nie patrzeć większości turystów oprócz całego wschodu to też Polacy a takie teksty są po prostu nie na miejscu. Standardowo na plaży rezerwacja leżaków jakby owych plastików miało zabraknąć chociaż było do wyboru do koloru. Rezerwacja to pojecie w którym użytkownik musi położyć ręcznik na leżak i "zaznaczyć" swoje terytorium niczym grecki kot. Za ludzi na stołówce czyli turystów jest mi po prostu wstyd ale to nie wina hotelu a ludzi którzy w nim mieszkają. Tutaj mały apel do ludzi którzy wykupują all inclusive to że, macie wszystko "wykupione w opcji all" nie oznacza że, możecie zachowywać się jak świnie i brać tyle jedzenia ile zdołacie unieść. Nigdy nie mogę się nadziwić po co tak robić, zawsze staram się wziąć tyle jedzenia ile zdołam zjeść a nie brać więcej i później wyrzucać... Zwłaszcza że , nie wszyscy posiadają taki komfort i mają jedzenie. Położenie hotelu z idealnym dostępem do morza natomiast sama miejscowość zdecydowanie za mała były tylko 2 sklepiki i pare tavern. Jeżeli ktoś chce odpocząć od hałasu i miastowego zgiełku jest to idealne miejsce. Wejście do morza bardzo fajne, czysto idealne dla małych pociech. Jeżeli wybieracie się na thassos to dużo fajniejszym miejscem do wypoczynku jest Limenaria ( jest malutki port i troszke "resztek zabytków") ale miasto najbardziej urokliwe na tej malowniczej wyspie. Serdecznie pozdrawiam ;)
2.0/6
Czy ta opinia była pomocna?
Hotel nie przygotowany na przyjazd ludzi . Musieliśmy stać ponad godzinę na słońcu i czekać aż łaskawie wpuszczą nas na obiad i teren hotelu . Później kolejne czekanie na klucze . Porażka. W hotelu obowiązuje limit drinków . Co innego w opisie rainbow , co innego na miejscu . Menu monotonne , dobrze że obok jest rewelacyjna taverna sakis. Pokoje odremontowane , ale podczas całego pobytu ręczniki nie były wymienione. Dobrze, ze mieliśmy dodatkowe kąpielowe . O 22 życie umiera . Hotel ładnie wygląda z zewnątrz i od strony plaży . Okolica jak w dawno temu w meksyku . Rezydentka mało co się orientuje w okolicy . Co innego mówi , co innego się okazuje .