Kategoria lokalna: 5
Zastanawiasz się, czy ten hotel to dobry wybór? Wpisz pytanie, a dostaniesz podsumowanie wszystkich opinii naszych gości.
6.0/6
Czy ta opinia była pomocna?
O Meksyku marzyłam z Mężem dobre 4 lata. Po drodze wpadły inne kierunki wakacyjne, ale zawsze w tyle głowy był on- Meksyk. O Meksyku wiedzieliśmy sporo- z poradników, internetu, opowieści. I oto 14 kwietnia podjęliśmy najbardziej spontaniczną decyzję- o godzinie 20:20 kupiliśmy wymarzone wakacje do Meksyku- wylot? 15go o 14ej z Warszawy, do której mamy 400km. Koniec, końców udało się i po komfortowym locie Dreamlinerem wylądowaliśmy w Cancun. Ukłon dla Rainbow za super sprawny i szybki transfer do hotelu. Hotel przerósł nasze najśmielsze oczekiwania: położony na przepięknym terenie, gdzie rozpościera się egzotyczna roślinność i niesamowite zwierzęta. Czuliśmy się jak w dżungli! Hotel w stylu meksykańskim, z przemiłą obsługą. Jedzenie było fantanstyczne! Od egzotycznych owoców, przez meksykańskie tortille, owoce morza, steaki- rewelacja! Hotel położony jest przy pięknej plaży, na której znajduje się mnóstwo palm. Lokalizacja hotelu jest bardzo komfortowa- blisko zarówno do Tulum, jak i Playa del Carmen. 15 minut od hotelu znajduje się przepiękna cenota Azul. Jesteśmy pod ogromnym wrażeniem hotelu, obsługi i organizacji przez Rainbow. Meksyk skradł nasze serca: przepyszną kuchnią, niesamowicie sympatycznymi ludźmi, kolorowymi miejscami, muzyką, plażami, morzem, palmami... Wrócimy tam <3 Dziękujemy za piękne wakacje i wspomnienia!
6.0/6
Czy ta opinia była pomocna?
Udane wakacje Hotel piękny Jedzenie bardzo dobre Plaża i baseny fajne Obsługa miła Pokoje bardzo duże Łazienka duża suszarka i kosmetyki Minibarek i sejf w cenie
6.0/6
Czy ta opinia była pomocna?
Hotel zasługuję na 5* obsługa bardzo miła, jedzenie przepyszne, pokoje czyste i przestronne, plaża oraz baseny na wyciagnięcie stopy ;) Jeśli chodzi o opiekę rezydentów. Odebrali nas z Cancun i wszystko przebiegło sprawnie. W dzień wylotu do Polski towarzyszyli nam na lotnisku przy odprawie bagażowej za co + dla nich. Sama oferta pobytu w tym hotelu była niesprecyzowana uważam i to powinno zostać to skorygowane. Jako klienci hotelu Barcelo nie mogliśmy korzystać z całej infrastruktury 6 hoteli jak było podane w ofercie a z 4. nie zmienia to faktu, że nudzić się absolutnie nie można. jesteśmy zachwyceni tymi wakacjami i na pewno szukając kolejnych ofert będziemy chętnie korzystać z R.pl oraz sieci hoteli Barcelo
6.0/6
Czy ta opinia była pomocna?
Cudowny hotel(wczoraj wróciłam a już tesknie)Wszystko zasługuje na 10-ke począwszy od otoczenia po obsługę. Te wakacje na długo pozostaną w pamięci
6.0/6
Czy ta opinia była pomocna?
W hotelu byliśmy z rodziną pod koniec kwietnia 2022 roku. Hotel spełnił nasze oczekiwania. Jest to małe miasteczko, po którym można jeździć autobusem w stylu londyńskiego autobusu. Na terenie kompleksu znajduje się delfinarium (pokaz delfinów w cenie pobytu, pływanie z delfinami dodatkowo płatne), mini golf, tenis, sporty wodne (np. windsurfing, katamaran), wszystko w cenie. Dodatkowo płatne: kręgielnia, nurkowanie. Znajduje się tam nawet mini galeria. Cały kompleks składa się z 6 hoteli, my byliśmy zakwaterowani w części Tropical. Pokój zadbany, codziennie sprzątany, lodówka w pokoju uzupełniana napojami i piwem, możliwość zrobienia kawy. Duży wybór jedzenia, zarówno standardowe ogólnoświatowe przysmaki oraz meksykańskie specjały, każdy znajdzie coś dla siebie. Plaża usytuowana zaraz przy hotelu, leżaki i parasole wzdłuż całego kompleksu, jednak w sezonie może być problem ze znalezieniem wolnego leżaka na plaży, lepiej zając sobie rano. Jeżeli chcecie zrobić zakupy warto wybrać się do miasteczka obok ok. 4km, znajduje się tam Chedraui (sieciówka marketów), można tam zaopatrzyć się w tequillę oraz meksykańskie specjały po okazyjnej cenie. Najlepiej płacić w dolarach, przelicznik w sklepach jest korzystniejszy niż wymiana dolarów na pessos w hotelu.Natomiast jeśli chcecie przy okazji coś zobaczyć warto wybrać się kawałek dalej do Playa del Carmen (ok. 26km), jest to nieco większe miasteczko ze słynną 5 Aleją, gdzie toczy się nocne życie. Jeśli chcecie spróbować lokalnego jedzenia, lepiej oddalić się nieco od 5 Alei, gdyż ceny na alei są wygórowane. W miasteczku znajduje się również Chedraui. Do obu miejscowości jeżdżą busiki, nie mają one żadnego rozkładu jazdy, jeżdżą praktycznie bez przerwy, wystarczy wyjść przed hotel i pomachać do kierowcy, można bezpiecznie podróżować na własną rękę. W trakcie pobytu polecam zaplanować sobie jeden dzień na wycieczkę do Chichen Itza i zobaczyć 8 cud świata. Dodatkową atrakcją wycieczki jest kąpiel w ocenocie, gdzie można spróbować skoków do wody z liany. Koniecznie spróbujcie coco loco i marquesitas. Gorąco polecam!!
6.0/6
Czy ta opinia była pomocna?
Super hotel, wyżywienie bardzo dobre, pokoje fajnie ,czyste, atmosfera Super, widoki nie do opisania
6.0/6
Czy ta opinia była pomocna?
Pobyt w Barcelo Maya Grand Resort to niezapomniane przeżycie. Wybraliśmy ten hotel ze względu na zachwalane piękną plażę i przepyszne jedzenie. Tak też było! A ponieważ wyjazd ten stanowił nasz miesiąc miodowy to możliwość skorzystania z 4 restauracji alla carte była dodatkowym atutem (koniecznie trzeba je rezerwować zaraz pierwszego dnia po przyjeździe). Resort przepiękny, zieleń i rośliny bardzo zadbane, nigdzie nie widziałam takiej dbałości, plaża codziennie sprzątana, świetna infrastruktura , wielkie baseny (rodziny z dziećmi lokowały się raczej bliżej zjeżdzalni, a skorzy do zabawy do przeciwległego baru przybasenowego, więc nikt nikomu nie przeszkadza). Rafa przy plaży z kolorowymi rybkami, są potrzebne buty do wchodzenia do wody, ale po 1 dniu obserwacji widać gdzie nie ma skał. Pobyt all inclusive oferuje 30 min. rejs katamaranem, warto skorzystać (również z kajaków i desek), nam bardzo się podobało. Delfinarium też polecamy. My spędziliśmy cały pobyt w resorcie na relaksie, odpoczynku, pływaniu i jedzeniu pyszności serwowanych w kilku miejscach. Najlepszą kawę podają w restauracji przy plaży, gdzie najczęściej chodziliśmy na lunch. Najedliśmy się ryb i owoców morza, były wspaniale przygotowane! Prezenty można kupić w resortowym Mallu, a komu daleko może skorzystać z autobusu, jeżdźącego po całym obiekcie, bo Barcelo składa się z 4 hoteli. Pokój duży, elegancki, komfortowy, ogromne łóżko, łazienka też ( mogliby jedynie wanny już powymieniać), codziennie uzupełniany mini bar i to w cenie all inclusive. Częstotliwość sprzątania ustala się przy zameldowaniu, ja proponuję codziennie ze względu na dużą wilgotność powietrza (ręczniki nie schną) i mini bar. Tak nam się podobało, że już planujemy kiedy tam pojedziemy znowu!
6.0/6
Czy ta opinia była pomocna?
Polecam w każdym wymiarze!!! Hotel przestronny i czysty, plaża codziennie sprzątana. Piekna pogoda i mnóstwo atrakcji dla dorosłych i dzieci😉
6.0/6
Czy ta opinia była pomocna?
Do Barceló Maya Grand Resort pojechałem z nastawieniem: „OK, Karaiby to Karaiby, pewnie będzie ładnie.” Ale to, co tam zobaczyłem… to jak porównanie zdjęcia do żywej 8K rzeczywistości. Ten kompleks to nie hotel. To osobne państwo, które powinno mieć własną flagę, hymn i audycję pogody 365 dni w roku. Pierwsze wrażenie: Tropikalny ogród czy plan filmu Disneya? Mieszkaliśmy w Barceló Maya Tropical, w pokoju z widokiem na ogród, który wyglądał jak miejsce, gdzie ptaki mają lepszy repertuar muzyczny niż niejedna stacja radiowa. Co rano budziły mnie dźwięki, które brzmiały jak miks „Króla Lwa” z playlistą „chillout jungle”. A zwierzaki? Powiem tak: jeśli kiedyś karmiliście legwana z ręki i mieliście wrażenie, że patrzy na Was z szacunkiem – to była dokładnie ta chwila. Wymieniliśmy spojrzenia, on dostał przekąskę, a ja poczułem, że zawarłem nową, międzygatunkową przyjaźń. Największe WOW – kolacja japońska Nigdy nie zapomnę wieczoru w restauracji japońskiej. Kucharz, który nas obsługiwał, miał takie umiejętności posługiwania się nożem, że mógłby wjechać na scenę „Mam Talent” i wyjść z diamentowym przyciskiem. Noże latały, iskry szły, a ryż zachowywał się, jakby wiedział, że trafia na VIP-owską patelnię. Show cooking to za mało powiedziane — to było kulinarne widowisko, podczas którego kilka razy zapomniałem mrugnąć. A potem ta eksplozja smaków… do dziś się zastanawiam, czy nie powinienem mu wystawić własnego Oscara. Bary, które nigdy nie śpią (i drineczki, które dotrzymują kroku) W barach dostępne alkohole premium – tequila w tylu wersjach, że gdyby miała własny katalog, musiałby być wydrukowany na kredowym papierze. Mezcal – aha, to była mezkalowa miłość od pierwszego łyka. A Sport Bar? Otwarty całą noc. Tyle powiem: gdy o 3:00 rano jesz taco i grasz w bilarda – życie nabiera nowych kolorów. Plaża marzeń :D Plaża to istna pocztówka XXL. Biały piasek jak mąka kokosowa, palmy jak z kreskówki, a woda tak turkusowa, że człowiek sprawdza, czy to nie filtr. Przy Maya Riviera można było śmigać na rowerku wodnym albo katamaranie — oczywiście w cenie. A delfinarium? Zobaczyć delfina z bliska to jedno. Poczuć, że się do nas uśmiecha — to drugie. One naprawdę tak wyglądają. Wieczory pełne energii ;-) Po kolacji szliśmy na animacje — świetne, pełne rytmu i świetnej energii. Potem dyskoteka z muzyką house. Powiem tak: nawet jeśli ktoś twierdzi, że już „nie ta młodość”, to tam nogi same niosą. Obsługa i atmosfera ! Zupełnie szczerze — ludzie pracujący w tym kompleksie to skarb. Uśmiechnięci, pomocni, komunikatywni. Człowiek czuje się zaopiekowany, ale bez przesady i sztuczności. Po prostu… dobrze. Okolica i wycieczki Playa del Carmen za 20$ taksówką – super opcja na wieczorny spacer. A Chichén Itzá, cenoty i Tulum? Historia, natura i magia, której się nie zapomina. Podsumowanie: Te wakacje świeciły… jak brylanty To był wyjazd, który nie tylko odświeża ciało i głowę, ale zostaje gdzieś głęboko w środku — tam, gdzie trzymamy najlepsze wspomnienia. Barceló Maya Grand Resort to miejsce, które łączy luksus, egzotykę, smaki, naturę i humor dnia codziennego. Gorąco polecam każdemu, kto chce przeżyć coś wyjątkowego… i wrócić z uśmiechem, który nie znika przez tygodnie.
6.0/6
Czy ta opinia była pomocna?
Hotel ten wybraliśmy na przedłużenie objazdówki. Był idealnym miejscem do wypoczynku po aktywnym tygodniu zwiedzania Meksyku. Obiekt miał wszystko co można było sobie wymarzyć. Jedzenie było pyszne, serwowane w różnych restauracjach na terenie resortu. Wybór był bardzo duży. Zawsze świeże owoce, desery, jedzenie zawsze ciepłe - wszystko w formie bufetu. Były też restauracje a'la carte, do których trzeb było się zapisać (polecamy zapisać się do nich w dniu przyjazdu, bo potem może być problem z miejscem). W restauracji japońskiej możliwość zamówienia stolika z live cooking - polecamy! Duże baseny, jeszcze więcej leżaków przy nich jak i na plaży. Zawsze były wolne miejsca. Baseny czyszczone codziennie tak samo jak plaża była sprzątana z glonów, które morze wyrzucało na brzeg. Polecamy wziąć buty do wody bo wejście do czystej plaży z piaskiem prowadzi na początku przez kamienie i kamyczki, co nie jest przyjemnym doświadczeniem. Zawsze dostępne atrakcje sportowe czy to wodne czy też nie. Bary przy basenach z alkoholem dostępne od 9:00 do 19:00, potem można iść do baru sportowego, gdzie są przekąski takie jak hotdogi, burgery itd i gdzie również są kręgle, bilard, można obejrzeć mecze. Pokoje sprzątane, codziennie uzupełniany barek, który jest darmowy. Sejf, ręczniki, szlafroki i kapcie na wyposażeniu. Pokaz delfinów codziennie o 10:30, potem możliwość pływania z nimi za dodatkową opłatą. Po resorcie można poruszać się autobusem, który jest również atrakcją samą w sobie. Dużo sklepów z pamiątkami, ciuchami, a nawet biżuterią i elektroniką (jednak wszystko dużo drożej). Dyskoteka na uboczu nikomu nie przeszkadzała, codziennie była tam impreza. Internet w hotelu dostępny od samej recepcji, czasami nawet zasięg był na plaży.