4.5/6
Słońce i morze i plaża przeurocze, a moc dostępnych atrakcji sprawiło, że nie było czasu na nudę :)
Adrianna, --- - 28.11.2023 | Termin pobytu: listopad 2023
1/1 uznało opinię za pomocną
4.5/6
Hotel bardzo duży. Są w nim sklepy, mini galeria handlowa, lodowisko dla dzieci, kręgle, mini golf itp. Kuchnia dość monotonna. Pyszne owoce. Plaża piaszczysta, ale sztuczna (pod piaskiem beton). Ośrodek położony obok rafy, więc warto mieć ze sobą rurkę i maskę do snurkowania. Oczywiście sprzęt można wypożyczyć w hotelu (kaucja 20 usd), lub kupić w sklepikach hotelowych. Rezerwacja leżaków konieczna i to raczej przed śniadaniem :) Hotel (w częściach wspólnych) bardzo czysty, ale pokoje w tropical pozostawiają wiele do życzenia. Warto byłoby je odnowić... ręczniki zmieniane codziennie. Każdego dnia uzupełniana lodówka. Jeśli liczy się na pool party czy nocną imprezę na plaży, to niestety nie ma takich eventów. Spod hotelu można dojechać na własną rękę do Tulum. Busiki zatrzymują się przy bramie. Olbrzymim plusem jest kuchnia czynna 24h, co umożliwia zjedzenie śniadania jeszcze przed porannymi wycieczkami oraz po powrocie z nich. Na plaży nie było glonów (grudzień). Po hotelu jeżdzi doubledecker, którym można zwiedzić wszystkie zakamarki ośrodka:) WiFi nie działało na plaży.
Aleksandra, Warszawa - 20.02.2025 | Termin pobytu: grudzień 2024
3/3 uznało opinię za pomocną
4.5/6
trochę daleko ale naprawdę warto, wielka oferta wycieczek - obowiązkowo Tulum, Coba i Chichtzen Iza, - ale trzeba liczyć się z kosztem conajmniej 100$ na osobę
TOMASZ K - 14.08.2023 | Termin pobytu: styczeń 2023
2/5 uznało opinię za pomocną
4.5/6
W hotelu przebywaliśmy w terminie 30.11-14.12.2022. Będąc w Hotelu Tropical można korzystać z infrastruktury 3 innych hoteli - Caribe , Colonial i Beach. Hotel głównie został wybrany ze względu na możliwość snurkowania na plaży hotelowej i bliskość kilku "nieturystycznych" cenot. Rafa koralowa nie jest spektakularna, ale można spotkać kolorowe rybki, płaszczki i żółwie. Tutaj niestety uwaga do hotelu - nikt tego nie pilnuje i nie ma żadnych tablic informujących o tym, że nie można dotykać i karmić żółwi! Niestety turyści robią to nagminnie dając im banany czy chleb tylko po to, by móc je dotknąć lub zrobić sobie fajne zdjęcie. A na prawdę nie ma takiej potrzeby, bo im wystarczy trawa morska, a że i tak co jakiś czas muszą wypłynąć zaczerpnąć powietrza, to mamy wiele okazji do dobrego zdjęcia bez konieczności ich nękania. Pamiętajmy, że to my jesteśmy gośćmi w morzu i powinniśmy być tylko nieszkodliwymi obserwatorami. Wracając do recenzji... plaża hotelowa ładna, długa, dość szeroka z raczej wystarczającą liczbą leżaków, aczkolwiek raz zdarzyło nam się, że mieliśmy tylko jeden leżak, a dużo osób, które przyszło później w ogóle ich nie znalazło. Ręczniki plażowe możemy wymieniać codziennie – a w zasadzie zostawiać je i brać kartę, a kolejnego dnia brać świeże ręczniki, jednak dla planety dobrze byśmy tego nie robili, a chyba nic się nie stanie jak ponosimy trochę ręcznik w tą i z powrotem i będziemy go używać kilka dni. W kompleksie hotelowym znajduje się kilka naprawdę dużych basenów - w niektórych jacuzzi, natryski wodne, rwące rzeki. W części Beach znajduje się basen tylko dla dorosłych - z jacuzzi, cichą muzyką i oczywiście barem. Hotel jest stary, ale na wyposażeniu pokoi znajduje się wszystko czego potrzebujemy. W pokoju jest łóżko, szafki nocne, biurko z szufladami, telewizor, szafa, deska do prasowania, żelazko, lodówka, sejf, przelewowy ekspres do kawy, kubki, filiżanki, kawa, herbata, cukier. Łazienka wystarczająca, z wanną z deszczownicą, bez słuchawki prysznicowej. Pokoje sprzątane codziennie, chyba, że wywiesimy karteczkę „Nie przeszkadzać”. Podczas sprzątania wymieniane ręczniki, uzupełniane mydło, żel pod prysznic, szampon, papier toaletowy. Woda oraz inne napoje z minibarku również uzupełniane codziennie - w późniejszym niż sprzątanie serwisie. Jedzenie dostępne niemal non stop w restauracjach lub barach na plaży. Myślę, że każdy znajdzie coś dla siebie - aczkolwiek raz zdarzyło się, że nie było żadnej ryby/owoców morza podczas lunchu na plaży - nie jem mięsa, więc to dla mnie istotne. Natomiast kilka razy właśnie w barze na plaży była przepyszna ryba z grilla - w sumie z wyglądu była średnio zachęcająca, a smakowała wyśmienicie. W hotelu istnieje możliwość umówienia się na kolacje a'la carte. Prawda jest taka, że w większości z restauracji mamy dokładnie to samo co podczas kolacji bufetowych, tylko ładnie podane do stolika. Wyjątkiem jest restauracja z owocami morza (Marenostrum), gdzie możemy zjeść homara oraz restauracja japońska (Kyoto). Muszę przyznać, że takiego show w restauracji japońskiej się nie spodziewałam - także zarówno doznania wzrokowe, atmosfera i jedzenie na duży plus. Obsługa w hotelu miła, pomocna, jednak zdarzało się - szczególnie w barze na plaży - pomimo małej ilości gości, że nikt na nas nie zwracał uwagi i musieliśmy sami iść poprosić o wodę czy inne picie. Mieliśmy też jedną bardzo nieprzyjemną sytuacje. Pewnego dnia po powrocie z plaży i chęci odpoczynku, ktoś zaczął krzyczeć, walić pięściami i kopać w drzwi naszego pokoju - oczywiste, że pijany gość hotelowy pomylił drzwi, jednak początkowo bardzo się wystraszyliśmy, a potem po prostu obawialiśmy, że w końcu te drzwi wywarzy. Po paru minutach postanowiliśmy zadzwonić na recepcję, oczekując przysłania ochrony po natręta. Jakież było nasze zdziwienie, gdy Pani powiedziała, abyśmy przyszli na recepcję i zmieni nam pokój. Mąż trzykrotnie tłumaczył Pani, że ktoś kopie i wali w nasze drzwi, więc raczej nie bardzo mamy możliwość wyjść z pokoju bez uszczerbku na zdrowiu i raczej to oni muszą kogoś tutaj przysłać. Po paru minutach Pani powiedziała, że nie ma nikogo dostępnego, ale jak będzie taka możliwość to kogoś przyśle. Oczywiście nikt się nie zjawił - bynajmniej przez jakieś 30 minut, które natręt dobijał się do naszych drzwi. Później zmienił drzwi na trochę oddalone od naszych, więc już tak bardzo nam to nie przeszkadzało. Po 5 gwiazdkowym hotelu spodziewałabym się totalnie innej reakcji, a zdecydowanie późniejszego przeproszenia za nią - oczywiście zdaje sobie sprawę, że nikt nie odpowiada za dorosłych pijanych gości, ale jednak pojechałam tam na wakacje i powinnam czuć się tam bezpiecznie i spokojnie. Dodatkowo obsługa nie powinna podawać alkoholu osobom, które już ledwo trzymają się na nogach. Na minus również delfinarium, a już zdecydowanie jego wielkość. Baseny dla gości ogromne, w dużej ilości, a dla 4 delfinów, które powinny mieć ogrom przestrzeni, jeden mały basen. Podsumowując, pomimo, nieprzyjemnej sytuacji i nieodpowiedniej reakcji obsługi, polecamy hotel na wakacje ze względu na plaże, życie podwodne i dobre jedzenie.
Katarzyna, Kraków - 18.02.2023 | Termin pobytu: listopad 2022
1/1 uznało opinię za pomocną