3.4/6 (28 opinii)
Kategoria lokalna 3
4.0/6
Czytając poprzednie opinie mam wrażenie, że byłam w innym hotelu. Albufeira Jardim jest miejscem kameralnym, trochę oddalonym od centrum dzięki czemu nie dochodzą odgłosy z np klubów, dyskotek. Niedaleko są małe kawiarenki - też dla vegan - i sklepiki. Na naszym tygodniowym pobycie (po objeżdzie Portugalia od deski do deski) dwa razy do około północy było głośno: raz, bo naszym rodakom zebrało się na nocne rozmowy na balkonie, a za drugim razem gromada dzieci szalała przy basenie. Czystość - hotel jest czysty, chociaż w toalecie przy basenie ani razu nie było mydła. Pokoje są sprzątane co dwa dni a nawet codziennie jeśli wymaga tego sytuacja np opadający popiół z powodu pożaru w sąsiedniej miejscowości. W restauracji brudne naczynia są wynoszone na bieżąco. Basen też jest czyszczony każdego ranka. Zakwaterowanie - pokój jest duży z aneksem kuchennym. W szafkach są podstawowe naczynia. Łazienka jest nie za duża ale za to jest półka na kosmetyki. Jest wanna razem z prysznicem, toaleta i bidet. Pierwszego dnia dostałyśmy po jednym ręczniku natomiast po 2 dniach panie sprzątające dały nam po 2 czyste ręczniki. Wszyscy Polacy na naszym pobycie zakwaterowani byli w budynku A3 z widokiem i na baseny i ocean. Widok piękny ale dojście do pokoju z bagażem może być problemem ze względu na schody. My dostałyśmy pokój z balkonem na samej górze i dzięki temu (paradoksalnie) miałyśmy najmniej schodów do pokonania (polecam obejście hotelu wzdłuż podjazdu dzięki temu ma się tylko kilka schodków do przejścia) Te osoby, które były zakwaterowane na parterze miały najgorzej. Z poziomu wejścia musiały zejść dwa pietra w dół. Minusem jest też godzina zakwaterowania od 16 i wykwaterowania o 11. My dostałyśmy swój pokój o 17 (opaski all inclusive dostałyśmy o 15). Wyżywienie - na śniadanie zawsze są: jajka na twardo, jajecznica z boczkiem, naleśniki, fasolka w sosie pomidorowym, małe białe kiełbaski, płatki śniadaniowe, mleko ( na prośbe mojej koleżanki zakupiono nawet mleko migdałowe), dwa rodzaje wędlin, ser żółty, jogurt, owoce, pieczywo, dżem. Na obiad jest zawsze ryba, mięso, ryż, makaron z dodatkami, zupa, owoce, warzywa swieże i grilowane/pieczne oraz deser. Na kolację np steki, żeberka, makaron z ośmiornicą,ryba pieczona z boczkiem, gulasz... oraz deser. Do posiłków jest kawa z automatu - niestety bardzo niesmaczna, herbata, lipa, rumianek, soki, wino białe, czerwone i piwo. Animacje - raz w tygodniu w sobotę jest krótki solowy koncert, a potem karooke, na którym królują polskie piosenki. Raz w tygodniu jet też jakaś atrakcja dla dzieci. Basen - i tu duże zaskoczenie. Hotel nie jest oblegany i dlatego jeszcze do ok godziny 10 były wolne leżaki Plaża - dojście do piaszczystej plaży zajmuje ok 10-15 minut. Tłoczno robi się ok 12-13. Jak ktoś lubi zbierać muszle, to będzie miał co robić. Na plażę można zejść po schodach lub zjechać windą. W plazowym barze jest bezpłatna toaleta i płatne ( 1 euro) prysznice.
4.0/6
Ogólna ocena pozytywna. Hotel w relacji do ceny OK. Nienowoczeny, ale czysty i świetnie położony. Śmieszny program animacyjny w hotelu. Ogólna ocena wycieczek fakultatywnych oraz opieki firmy Raibow 4+.
4.0/6
Hotel tak jak napisano w opisie skromny i lekko przestarzały. Pokoje duże i czyste - codziennie sprzątane, ale niestety bez klimatyzacji. Taras z pięknym widokiem na ocean. Basen całkiem fajny, ale leżaków jest na tyle mało, że trzeba je bardzo wcześnie rezerwować ręcznikiem. Przy basenie bar z napojami. Duży plus za pyszne drinki i ich duży wybór. Jedzenie niestety niesmaczne i mało urozmaicone. Na śniadanie zawsze to samo - grzanki z fasolką, bekon i jajecznica. Obiady i kolacje to głównie frytki lub makaron i dwie potrawy do wyboru. Niektórzy chwalili, nam jednak nie smakowało i często pomijaliśmy posiłki jedząc coś na mieście.Jak na All Inclusive bardzo skromne. Plus za lody i całkiem smaczne ciasta. Obsługa hotelowa bardzo miła i przyjazna. Rezydent - p. Sebastian bardzo pomocny przy wyborze wycieczek, dużo opowiadał o Portugalii i o tym co można tam zobaczyć. Centrum Albufeiry tętni życiem - mnóstwo sklepików, knajpek i barów. Plaże zarówno te w pobliżu hotelu, jak i te trochę oddalone są przepiękne. Dodatkową atrakcją może być zjazd windą lub ruchomymi schodami ;) Zarówno plaża jak i stare miasto nie jest daleko, jednak hotel położony jest na wzgórzu, więc droga powrotna może być lekko męcząca. Ogólnie warto pojechać, bo Portugalia jest naprawdę cudowna, jednak ze względu na jedzienie nie polecałabym tego hotelu.
3.5/6
Wypoczęliśmy, hotel traktowaliśmy jako miejsce do spania i wykąpania się- do tego nadaje się idelanie, Portugalia dla nas cudowna, z pewnością wrócimy :)))