Opinie o Yellow Alvor Garden

Udany wypoczynek we dwoje

1. Hotel położony daleko od plaży. Spacerkiem 15 minut. Hotel dowozi busikiem gości do plazy o godz. 10.00 i 12.00. Plaża bardzo szeroka i piaszczysta. Podobna do plaż nadbałtyckich. Zaplecze hotelowe wystarczajace dla tych, którzy lubią przebywać na basenach przyhotelowych. 2. Bardzo uczynna obsługa. Jedzenie urozmaicone i bardzo smaczne. 2. Termin pobytu (druga połowa września) wybrany specjalnie, aby uniknąć skwaru. Pogoda doskonała na spacery, wycieczki i do opalania. 3. Miastaczko Alvor o tej porze roku bardzo spokojne. Ludzie bardzo mili. Teren pagórkowaty, dużo fajnych tras do porannego biegania. 4. Możliwość skorzystania z wycieczek do Lizbony, Sevilli i po okolicy.

Hotel Yellow Garden - OK

Udany urlop ! Polecam Portugalię . Ceny na "mieście" znośne .

Portugalski klimat

Z Yellow Alvor Garden wróciliśmy 1 sierpnia (dwie osoby dorosłe plus pięciolatek). Muszę przyznać, że jadąc tam miałam nieco mieszane uczucia, ale zaryzykowaliśmy i nie żałujemy. Zgodzę się, że sam hotel lata świetności ma dawno za sobą(dałabym trzy gwiazdki), ale biorąc pod uwagę całokształt: obsługa plus duża przestrzeń pokoju było ok. Stare meble oraz drzwi a także zasłonka przy wannie (chociaż osobiście nie nawidzę takich rozwiązań) nie przeszkadzały. Pokój sprzątny codziennie plus wymiana ręczników oprócz ścierania kurzu z szafek ;)). Kuchnia przyzwoita każdy powinien znaleźć coś dla siebie, śniadania bez warzyw i trochę to przeszkadzało, ale owoców nie brakowało. Jak dla mnie na All nie ma co narzekać, nikomu niczego nie brakowało w okresie od 25 lipca do 1 sierpnia stale dokładane były potrawy a zdarzało nam się przychodzić 10 minut przed końcem posiłków. Jak dla mnie najlepsze obiady i kolacje, można było pojeść owoców morza, ale dla tych co nie lubią zamienniki też się znajdą. Ogólnie polecam jest dobrze. Rezydent Sebastian rewelacyjny, pomocny, chętnie się go słuchało :). Samo miasteczko Alvor cudne, nie oblegane przez turystów, raczej miejsce dla tych którzy chcą uczestniczyć w codziennym życiu Portugalczyków, do plaży 20 minut, szło się przyjemnie i nawet czterolatek nie miał problemu ze spacerami. Polecam wycieczkę do Lagos oraz plażę w Portimao - Playa Da Rocha. Do Lagos jechaliśmy autobusem na własną rękę, Portimao taxowką (11 euro), ale można busem za trzy euro (płaciliśmy tyle za naszą trójkę). W okolicy biedronka portugalska (Pingo Doce). Ja z wielką przyjemnością bym wróciła tam ponownie pomimo tego, że te cztery gwaizdki są trochę na wyrost ;).

Hotel zgodny z opisem, transfer z Sewili znośny do Sewili za długi z uwagi na zbieranie turystów po hotelach, opieka rezydenta w hotelu dobra w czasie transferu bardzo dobra. Polecam usługi Rainbow dobra firma.