4.8/6 (120 opinii)
3.5/6
na wszystko trzeba czekac
3.5/6
Nasza przygoda zaczęła się 15 godzinnym opóźnieniem . Rainbow zawalił brakiem przedstawiciela na lotnisku , komunikacją i rzetelnymi informacjami odnośnie opóźnienia. Po przylocie na Kubę zatrzymaliśmy się w Iberostar Bella Vista. Hotel wyraźnie naruszony znakiem czasu . Odrapane ściany , meble zdecydowanie widziały lepsze czasy . Firanki , narzuty na łóżko i sofa potrzebują dokładnego czyszczenia . Jedzenia dużo ale kiepskiej jakości. Obsługa fajna do momentu , aż coś potrzebujesz . Atutem hotelu jest pobliska plaża i ciepłe morze. Najlepszym punktem wakacji to wycieczki fakultatywne . Warto również się wybrać do pobliskiego Varadero. Kuba urzekła nas kolorami , przyjaznymi i uśmiechniętymi ludźmi . Na bank wracamy do Hawany . Jeżeli się zdecydujecie polecieć na Kubę ,proszę zabrać ze sobą jakieś słodycze , przybory toaletowe , tabletki przeciwbólowe itp . Kubańczycy bardzo to docenią .
3.5/6
Przyzwoity hotel , pokoje czyste ale trafił się nam jeden karaluch . Obsługa mila . Najwiecej zastrzeżeń mam do wyżywienia , kuchnia monotonna , mały wybór owoców i warzyw . Kolejki do dań serwowanych na miejscu . Mały wybór alkoholi .Plaża mała , ciężko znaleść miejsce pod parasolem . Ogólne lekkie rozczarowanie
3.0/6
Najnowszy hotel w Varadero ale bardzo niechlujnie wykończony . Popękane płytki w korytarzach, zardzewiałe lampy, brudne pokrycia foteli i kanap w lobby. Wyżywienie codziennie prawie jednakowe, nie na poziomie 5*, czasami żenująco mały wybór. Drinki przygotowywane w szklankach tylko w jednym barze, choć i tutaj przez cały tydzień nie było limonek , a mięta sporadycznie. Pozostałe bary nie do przyjęcia. Podobno lepiej było w strefie elite, ale nikt przy zakupie wycieczki nie zaproponował nam dopłaty do tej opcji. Pierwsze 2 dni pobytu pogoda była fatalna. Zimno i wietrznie. Nie było co ze sobą co zrobić, żadnego miejsca by posiedzieć (kafejka wypełniona), żadnych atrakcji, a to dlatego, ze wszystko (przy dobrej pogodzie muzyka na zywo, taras z fotelami) umiejscowione w lobby, w którym hulał wiatr (lobby otwarte na przestrzał wiec fotele poskładane, muzycy nie grają, stagnacja). Do rzeczy zasługujących na pochwale należy codzienne wieczorne show, naprawdę na bardzo wysokim poziomie, duże pokoje, plaża, baseny, strefa basenowa dla dzieci, obsługa, muzyka na żywo . Podsumowując, iberostar dla mnie przepadł jako sieć oferująca pewien standard. Myśle,ze jeśli nie pojawi się tam dobry „gospodarz” zarządzający tym obiektem to z każdym miesiącem będzie gorzej, a szkoda bo pierwsze opinie były bardz dobre!