4.7/6 (128 opinii)
5.0/6
W hotelu spędziłam 5 dni, po części objazdowej. Pomimo pewnych drobnych niedociągnięć wspominam go bardzo dobrze i chętnie wróciłabym tam z powrotem.
5.0/6
Infrastruktura super. Pokoje bardzo słabe ale jedzenie smaczne a obsługa bardzo pomocna. Generalnie polecam
5.0/6
Karaibski sen został spełniony na Kubie! Pełen kontrastu kraj, gdzie na ulicy amerykańskie klasyki mijają powozy konne.Niesamowicie bujna roślinność, od wysokich bananowców, po pola trzciny cukrowej aż po przepięknie kwitnące ekstrawaganckie drzewa, kryjące w swoich kwiatach koliberki hawańskie. Dla takich jak ja miłośników natury to wymarzony kierunek! Skąpani w kubańskim słońcu, chłodziliśmy się w oceanie, jak również wynurzyliśmy się z pięknego Varadero, aby posnurkować w morzu Karaibskim. Kuba spełniła nasze wszelkie oczekiwania, egzotyczny kierunek, gdzie każdy znajdzie coś dla siebie. Wykupiliśmy trzy wycieczki: obowiązkowo Havana, klimatyczny Triniad oraz Zatoka Świń. Na wycieczkach towarzyszyły nam przemiłe i pomocne rezydentki. Hotel bardzo duży, z wieloma basenami. Pokój przestronny, z widokiem na amfiteatr, gdzie codziennie odbywały się animacje. Duże, wygodne łóżko, lodówka, klimatyzacja oraz sprawny sejf w pokoju.Co nas zaskoczyło, to żelazko z deską do prasowania, czego często nam brakowało na wyjeździe. Wifi w całym hotelu, po odebraniu kodu z recepcji. Codziennie do pokoju były dostarczane dwie butelki wody. Telewizor był uszkodzony, aczkolwiek po poinformowaniu recepcji został wymieniony po kilku dniach. W hotelu zabrakło mi ogólnych informacji, o które trzeba było pytać się w recepcji (np. godziny i miejsce posiłków, godziny otwarcia barów, brak menu w barze/restauracji a'la carte) oraz brakowało zawieszek na drzwi. Do plaży, która znajdowała się tuż przy hotelu, prowadziła dróżka wśród basenów i palm kokosowych. Spośród różnych krzewów i egzotycznych drzew wyłaniała się przepiękna plaża, gdzie kolor piasku perfekcje łączył się z lazurem oceanu Atlantyckiego. Mnóstwo muszelek na plaży, różnego koloru i kształtu. Na plaży można było odpocząć na leżakach, których nigdy nie brakowało dla gości hotelowych. O wyznaczonych godzinach odbywały się animacje, np. rzut kokosem lub nauka tańca. Warto oddalić się od hotelowej plaży i wybrać się na spacer wzdłuż linii brzegowej. Codziennie było mnóstwo animacji dla gości hotelu. Wiele wspólnych aktywności fizycznych, od porannego stretchingu, po siatkówkę plażową aż po aqua aerobik. Na plaży odbywały się lekcje tańca w rytmach karaibskiej muzyki. Było naprawdę gorąco! Natomiast po zachodzie słońca, w amfiteatrze odbywały się pokazy iluzjonisty, tańca czy muzyka na żywo. Ciężko było o nudę! Polecam Kubę z całego serca! Plaża jak z widokówki, przemili ludzie oraz rum i cygara - każdy choć raz w życiu musi odwiedzić ten kierunek!
5.0/6
Jestem zawiedziony, a wręcz bardzo zły, na standardy jakie Państwo oferujecie podczas przelotów waszej firmy ( czarter - Rainbow z warszawy do Varadero i spowrotem 17-01-18 powrót 31-01-18.) I prosze się nie zasłaniać tym, że takie warunki wam narzucić Rainbow - gdyż właśnie przez takie podejscie do renomy własnej marki narażacie na szwank własne dobre imię. I w moich oczach je straciliście. Latałem na wycieczki z Rainbow do Indii i Nepalu - 2 rożne loty i w przeciwieństwie do firmy Lot- tamta linia nie zaniżała standardów jakie ma założone w polityce lini lotniczej ... Latałem z Państwem na krótszych odcinkach gdzie obsługa i standardy były o wiele wyższe. Złością mnie napawa różnica w serwowaniu posiłków : To, że siedziałem w rzędzie 28 nie powinno mieć żadnego wpływu na możliwość wyboru posiłku- nie miałem takiej możliwości! Porostu masz i koniec dyskusji i przepraszam nie ma nic innego. Zapłaciłem za bilet tak samo jak pasażerowie z poprzednich rzędów! Tylko raz z pośród 4 pór podawania posiłku miałem możliwość wyboru i to był start z Warszawy - lot zapowiadal się ciekawie ... ale to jedyny plus. Potem już było tylko gorzej - nawet standardy w obsłudze lini Wizzair i Ryanair są lepsze. Na tak długich lotach LOT zazwyczaj oferuje darmowe drinki - a tu nie. Ok bede płacił, ale był nawet problem aby cokolwiek zamówić - obsługa ignorowala zawołania - chcecie aby pasażerowie płacili a nawet nie potraficie tego sprzedać... Trzeba było chodzić samemu za napojami i alkoholem do stewardes . Nawet w tanich liniach lotniczych tak nie traktują klienta, tylko za kazdym razem podchodza i obsługują go a nie zbywają "za chwilę ", która obraca się w godzinę i dłużej . Ponadto podróżowałem wraz z narzeczoną i znajomymi ze Szwecji i Estonii... oj zachwalałem linie LOT a tu z zachwytu: - totalny niesmak - załosna obsługa - mizernie jedzenie - jak na loty długo dystansowe. Na sam koniec zostawiłem najlepsze: zasady sanitarne. Nawet latajac do Nepalu i Indii, krajów napewno nie lepszych od Kuby, nikt nie rozpylał odświeżacza powietrza po kabinie na wysokości twarzy siedzących pasażerów zasłaniając się tanim tekstem o przepisach higieny ! Jakieś ostrzeżenie byłoby stosowne i to nie tuż przed tym działaniem! Piękne samoloty Dreamliner to był jedyny plus . Po przyjeździe hotel okazał się,jak na bardzo biedny kraj, zadbany i czysty. Może i ma 5 gwiazdek, ale jak na europejskie standardy ma dobre 3, nawet 4 gwiazdki. Dużo turystów z Kanady, Polski, są i Rosjanie, Włosi i Hiszpanie. Jedzenia jest bardzo dużo do wyboru, ale uprzedzam, czasami smak może zaskoczyć. Restauracje tematyczne są warte odwiedzenia (polecam Italiano oraz japońską). Alkoholu i napojów pod dostatkiem (uprzedzam nie dostaniecie tam prawdziwej CocaColi, a Sprite w puszkach smakuje jak w Europie; ten z dyspensera jest bardzo słodki). Z doświadczenia polecam wziąść ze sobą jakieś leki na żołądek (bardzo się przydadzą) nie każdemu uda się łagodnie przejść zmianę rodzaju jedzenia a szkoda jest stracić dzień lub dwa na takich wakacjach na leżeniu w łóżku. Dojazdy: z hotelu do miasta są autobusy za 5 cuc na cały dzień - ale czsami są tak zapełnione, że kierowca się nawet nie zatrzymuje na przestanku. Taxi do miasta za 20 cuc (czasami się uda za 15 cuc), natomiast spowrotem można śmiało znaleźć taxi od 15 do 10 cuc jak się będzie pytać i targować. Wieczorami już nie ma targowania a czasami ceny mogą być wyższe. Nas było czworo wiec często decydowaliśmy się na przejazd oldschoolowymi taxówkami. Warte polecenia są też wycieczki do Hawany i Trinidadu (bedziecie mieli możliwość zobaczenia Kuby poza luxusowymi hotelami i turystycznym Varadero). Dla lubiacych delfiny też są super atrakcje, ja i znajomy wybraliśmy wypłynięcie łodzią na ryby na oceanie - oj dla wedkarzy to na pewno super wyprawa ... Na łodzi której byliśmy zaoferowano nam lunch który nie był w programie (koszt 20 cuc od osoby)- jest to swieżo złapana langusta i przygotowana - bardzo smaczna polecam! :) Nie oczekujcie ze Kuba jest tania 1 euro to 1 cuk, a piwo w barze na mieście to 2-3 cuc, cenowo podobnie jak w Europie- pamietając że to są ceny dla turystów. Jeżeli ktoś się wacha, aby pzywieźć i oddac jakieś rzeczy lub kosmetyki dla Kubańczyków to proszę się nie wachać. Oni naprawde tego potrzebują, szczególnie że ich miesięczne zarobki to średnio 39 eur a cena na przyklad szamponu to ok 4 eur. Tych bardziej potrzebujących wlaśnie spotkacie poza resortami turystycznymi, w Havanie i Trinidad dużo ludzi widzieliśmy, ktorym można było pomóc, chociażby kredki czy dkugopisy, zeszyty do szkół dla dzieci, ubrania, buty, plecaki, itp.