5.2/6 (179 opinii)
Kategoria lokalna 4
3.0/6
oferta nie spełniała naszych oczekiwań Jestem niezadowolona z pobytu w tym hotelu Biuro podróży zmusiło nas do zmiany hotelu w ciągu kilkunastu godzin Wykupiliśmy hotel o większym standardzie a mieliśmy wybór do gorszego hotelu
3.0/6
Hotel położony w drugiej linii brzegowej. Do plaży 5 minut spacerkiem. Budynek z widocznymi śladami zużycia przydałaby się generalka. Problem z klimatyzacja. Animacje właściwie brak chyba że jest się Francuzem. Wyżywienie - kucharz powinien poznać sól. Potrawy mdłe i niedoprawione. Ogólne wrażenie - szału nie ma.
3.0/6
Pokój nieprzygotowany na nasz przyjazd zamiana pokoju w pokoju 6 karaluchów w spłuczce toaletowej otoczenie hotelu piękne czysto kelnerzy mili przy basenie drinki w plastikowych szklankach myte w misce z płynem a często podawane nie myte animatorzy z rainbow nie zainteresowani w hotelu wszystko pod Francuzów
3.0/6
O pobycie w powyższym hotelu możemy powiedzieć wiele (oczywiście niekoniecznie dobrego). Po niesamowitym tygodniowym objeździe po kraju zdecydowaliśmy się na tygodniowe przedłużenie wakacji. Pierwszego dnia pobytu odkryliśmy niedziałająca klimatyzacje w naszym pokoju i zgłosiliśmy to do recepcji. Po kilkukrotnym upominaniu się sami znaleźliśmy Panów konserwatorów, którzy przyszli do naszego pokoju, postukali młotkiem wyjętym z kieszeni spodni i powiedzieli, ze wszystko działa. Ucieszeni postanowiliśmy odpocząć, lecz do północy nasze okno oraz okiennice intensywnie drżały w rytm muzyki z imprezy nad basenem. Nazajutrz obudził nas smród grzyba z klimatyzacji, wiec ponownie udaliśmy się w kilkukrotna wycieczkę do recepcji. W końcu jedna z pomocnych recepcjonistek odwiedziła nas i przyznała iż pokój nie nadaje się do użytku i przyznała nam inny pokój, w którym niespodzianka, klimatyzacja również nie działała. Trzeciego dnia pobytu w godzinach od 10 do 16 panowie konserwatorzy buszowali w naszym pokoju. Po powrocie do pokoju, gdy wszystko było naprawione i pokój został posprzątany, w naszej łazience zastaliśmy dwa wiadra na kapiąca z sufitu wodę. Po chwili do naszego pokoju bez pukania wtargnął ponownie pan konserwator. Na szczęście to był ostatni dzień walki i przez resztę pobytu klimatyzacja działała bez zarzutów. Duzy niesmak pozostawiła również Pani rezydentka, która zachęcała do fotografowania się z zamęczonymi zwierzętami m. in. wykradanymi z norek małymi fenkami. Po wylaniu wszystkich zali możemy przejść do pozytywów. Hotel posiada bardzo przyjemny i przestrzenny basen zewnętrzny, w którym nigdy nie było tłoku. Zespól animatorów przygotował ciekawy wachlarz animacji, myślę ze każdy znajdzie cos dla siebie. Pomijając nieprzyjemny incydent z pokojem pobyt był całkiem ok, a sam hotel jest czysty i bardzo komfortowy. Chętnie zaliczyłbym kilka zdjęć i nagrań ale niestety nie mam takiej możliwości.