4.8/6 (191 opinii)
Kategoria lokalna 4
4.0/6
Hotel ma już swoje lata, gabarytowo jest przyjemny, spory basen jest dużym atutem. To czego potrzebuje to dofinansowania i dobrego managera. Do wymiany zdecydowanie cala instalacja klimatyzacji. Teoretycznie w pokojach jest, ale bardziej przypomina lekki nawiew niż porządna klimę. Nasz pobyt rozpoczęliśmy od wymiany pokoju, dostaliśmy jakąś ciemną brzydko pachnącą norę na dole na końcu korytarza z widokiem na płot i ulice (fu!) ale udało się zmienić na całkiem spoko pokój na 2 piętrze z widokiem na basen. W pokojach brakuje lodówki! Ale sprzątane codziennie, panie sprzątające przemiłe. Obsługa raczej leniwa, nie wiem kto się zachwyca animatorami, zdecydowanie to najsłabsza ekipa animatorów z którą mialam do czynienia. Niewiele robią, najchętniej zaczepiają w dosc grubiański sposób. Nie zrobili na nas dobrego wrażenia. Animatorka, która ma w teorii zajmować się dziećmi zabawia tylko dzieci Tunezyjczyków, resztę ma w nosie. W ogole hotel nastawiony raczej na lokalsów, mało kto mowi po angielsku. Facet od wycieczek - Alibaba jest spoko, sporo osób korzystało (w tym my), ale głównie krótkie wycieczki typu statek czy wielbłądy, na dłuższą na pustynie bym się z nim nie zdecydowała. Jedzenie ok - nie ma jakiegoś dużego wyboru ale jest dość smaczne, zwłaszcza mięsa dobrze przyrządzone i desery rewelacja, sporo owoców. Ryby są ale nie wyglądają zachęcająco- nie skusiliśmy się. Plaża - bez szału, jak jest przypływ - mase śmieci, trzeba uważać na meduzy. Bywają dni kiedy nie ma ani śmieci ani meduz i wtedy na plaży jest całkiem przyjemnie. Zdecydowanie odradzam wybieranie się na plażę w weekend, plaza hotelowa sąsiaduje z plaza publiczna na którą zjeżdżają się lokalsi i wtedy nie dość że jest mase ludzi to poziom syfu wzrasta do ekstremalnego poziomu. W środku tygodnia wtorek-piatek jest dużo przyjemniej. Podsumowując- Hotel nie zasluguje na 4*, raczej max 3* i to naciągane, bo byłam w hotelach 3*, gdzie był zdecydowanie wyższy poziom usług. Udało się wypocząć, zresetować i naładować baterie i o to głównie chodziło. Jako że nie jesteśmy osobami, które szukają negatywów, a raczej pozytywów - jestesmy zadowoleni z pobytu ale nie poleciłabym tego hotelu nikomu i napewno sama tam nie wrócę.
4.0/6
Jedynym problemem są pokoje na poziomie -1. Dziwnym trafem umieszczani są w nich głównie Polacy i mieszkańcy północnej Afryki (nie przypominam sobie np. Niemców, Skandynawów czy Brytyjczyków). Uważam to za co najmniej nieetyczne. Część naszych rodaków zaraz przy najbliższej okazji poprosiła o możliwość zmiany pokoju. Zdecydowaliśmy się na pozostanie w pokoju tylko dlatego, że ulokowany był w spokojniejszej części hotelu(od strony ogrodu) i nastawieni na zwiedzanie spędzaliśmy w nim niewiele czasu. Trzeba jednak przyznać, że Panie dbające o czystość naprawdę przykładały się do swojej pracy. Niestety hotel najlepsze czasy ma już za sobą - stare, zniszczone meble ,rozklekotana klimatyzacja (na szczęście działająca) czy częściowo działająca bateria przy starej wannie , w której (może i dobrze)można było brać tylko szybki prysznic to tylko niektóre przykłady, które w 4 gwiazdowym hotelu (nawet w Afryce) nie powinny mieć miejsca. Trzeba natomiast docenić dobre i urozmaicone posiłki - to duży plus hotelu.
4.0/6
Zacznę od pani rezydentki #Beata, która zachowuje się jakby pracowała tam za kare. Pierwszego dnia na spotkaniu opowiedziała na szybko o wycieczkach, co warto kupić, gdzie co jest, na co uważać był to raczej odklepany monolog po czym zaczęła kasować za wycieczki bo już spieszyła się dalej. Ale najgorsze jak nas potraktowała jak chciałyśmy drugie dnia wykupić wycieczkę powiedziala że nie ma czasu bo musi jechać do innych hoteli, ale o 15:00 może przyjechać po pieniądze, więc poszliśmy do najbliższego bankomatu, który nie działał, następnie poszliśmy na stację benzynowa gdzie również był problem z wypłata pieniędzy (i to nie tylko nasze karty ale inni turyści w tym z UK również nie mogli pobrać pieniedzy). Więc napisaliśmy SMS do córki która została w hotelu, aby przekazała te informacje rezydentce. Ta nie raczyła nawet poczekać za nami powiedziała że anuluje rezerwację i pojechała. Dotarliśmy do hotelu o 15:05 ale już jej nie było. Nie dała nam możliwość wykupienia wycieczki on line, czy zapłacenia karta będź ewentualnie w dniu wyjazdu. Ominęła nas bardzo fajna dwudniowa wycieczka fakultatywna na którą czekał też nasze dzieci. Szkoda bo przez takie osoby biuro #Reinbow traci dobre opinie (może jakaś lepsza weryfikacja swoich rezydentów skoro z tego co już czytałem to nie pierwsze negatywne opinie tej pani). Jeśli chodzi o sam hotel to nie jest zły chociaż pozostawia wie do życzenia zwłaszcza pokoje w piwnicy, były sprzątane codzienne ale zapominali o tarasie na którym leżały śmieci. Mają tam zupełnie inny standard więc hotel to max *** na warunki europejskie. Basen czysty, jedzenie dobre z tym że powtarzalne.
4.0/6
Zaczynając od dojazdu do hotelu wszystko dobrze zorganizowane. Hotel ciekawie położony na uboczu miasta, naprzeciwko przekraczając ulicę dostęp do morza, fajna alternatywa dla zatłoczonych basenów w sezonie. Resort zadbany, obsługa w porządku ,widać że się starają, wszyscy mili uprzejmi. Jedzenie dobre ,każdy znajdzie coś dla siebie, od rozmaitych dań po klasyczną pizzę. Animacje niestety nie przypadły do gustu ,jeżeli chodzi o te dla dorosłych, dla dzieci z brzegu patrząc wydawały się być fajne. Trochę mały wybór alkoholi w barze. Z wycieczek akurat nie korzystaliśmy, zwiedzaliśmy na własną rękę, można poczuć tamtejszy klimat. Na dłuższą metę uprzejmość naciągaczy staje się trochę drażliwa ,no ale cóż taka kultura.