4.4/6 (17 opinii)
3.5/6
Wybierając ten hotel sugerowaliśmy się opiniami - myśleliśmy że będzie to odpowiednia cena do jakości. Niestety rozczarowanie było duże. Hotel w typowo tunezyjskim standardzie. 3 gwiazdki to max jaki bym dała i to tak naciąganie. Nastawiony typowo na francuskich turystów. Pokoje stare, brudne, meble zniszczone, klimatyzacja niby działała ale strasznie hałasowała. Hotel podzielony na części stare i trochę odremontowane. W tych starych częściach na korytarzach brudne, śmierdzące wykładziny, brak oświetleń na klatkach schodowych. Główna restauracja również brudna, kelnerzy powierzchownie sprzątali stoliki na bierząco (najlepiej usiąść w środkowej części restauracji żeby podczas posiłku nie patrzeć na te brudne ściany, okna, itp.). Jedzenie takie sobie, często zimne, bez smaku, niby urozmaicone i spory wybór a często nie było co zjeść. Basen fajny i duży ale walka o leżaki od wczesnych godzin porannych. Praktycznie codziennie po śniadaniu nie było już wolnych leżaków przy basenie a ludzi oczywiście brak. Zdarzało się że leżak zarezerwowany był ręcznikiem przez cały dzień a nikt z niego nie korzystał, ratownicy nic z tym nie robili (taka norma). Plaża fajna, piaszczysta, tu zawsze się jakieś leżaki znalazło bez problemu. Polecam wycieczkę na Saharę, fajny przewodnik i niezapomniane widoki. Wyjazd koniec końcowi był udany ale tylko dlatego, że nastawiliśmy się na to że nie przyjechaliśmy tu aby siedzieć w hotelu i pokoju tylko korzystać z pogody na plaży czy basenie.
3.0/6
Hotel z zewnątrz wygląda dobrze , natomiast pokoje i ich wyposażenie nie zachęcają do pobytu. Hotel powstał chyba 30 lat temu lub więcej i wszystko , włącznie ze szczotką w toalecie ma pewnie tyle lat. Obrzydzenie ,żeby to dotknąć. Wszystko się rozpada , na przykład rączka od suszarki do włosów parzy przy próbie użycia. Pokój pozornie codziennie sprzątany ale luster i szyb w oknach , chyba nigdy nie myto. Wykładzina na korytarzu też kilka lat temu odkurzacz widziała. Samo przyjecie do hotelu trwało godzinę , mimo ,że wraz z partnerem byliśmy jedynymi gośćmi , którzy w tym czasie chcieli się zameldować. Pan w recepcji wchodził i wychodził , odbył kilka rozmów telefonicznych i osobistych , a my staliśmy przed kontuarem kompletnie lekceważeni. Jedzenie smaczne . Restauracja raczej stołówkę jednak przypomina, kelnerzy dość rzadko sprzątają ze stolików , sztućce samemu trzeba zdobywać. W toalecie na plaży po tygodniu pobytu pojawił się papier toaletowy i mydło. Sukces. Hotel ma 4 gwiazdki ale nie wiem wg jakich kryteriów.
2.0/6
Hammamet, Sol Azur - pisze jedno, wygląda drugie. Przyjazd 7:00 rano klucze do pokojów godzina 15:00. Doba hotelowa i ruskij pariadok. Zmęczeni i zmiekczeni czekaniem dostajemy pokoje z widokiem na ogród ale z poziomu suteryn i trawnika. Ogólnie połowy wyposażenia brak albo nie działa i pamięta wójka Lenina. Lodówka przykleiła mi się do rąk i cudem odpaliła, po paru godzinach umarła. Brak WiFi, wilgoć i stęchlizna, śmierdzi kanalizacją. Kilka banknotów .. i w kolejnym dniu przeprowadzka na wyższe pietro, tu warunki znośne do życia. Basen ładny choć zgryziony zębem czasu jak leżaki i materace. Z plażą dużo gorzej - dokuczkiwy zapach rozszczelnionego kolektora, linia brzegowa przez 10 dni nie sprzątana z wodorostów i wszystkiego co wyrzuciło morze. Po paru dniach w woda przypomina konsystencją beję z szamba. Na szczęście sąsiedni Bel Azur plaża idealna. Na koniec pojawia się ekipa grabiąca między leżakami i malująca dzbany na śmieci. Cudowny zapach !! No i w końcu perłka, gość ze sprzetem do przesiewania na lini brzegowej. Oczekiwany cód - wszystko co zalega na brzegu ściaga do morza. REWELACJA )). Zajęcia dodatkowe i animacje na poziomie szczątkowym , nie zawsze zgodne z porą i opisem jeżeli takowy ktoś łaskawie zaktualizował. Od razu lepiej polować na to co oferują w sąsiednim hotelu. Sytuację umilają trzy bary : lobby, basen i plaża. Głowy nie urwało ale OK. Posiłki , lekko przesunięta pora niż w opisie, wszystko na 3 piętrze, kilka niezjadliwych rzeczy niewarych zapamietania. Ogólnie każdy znajdzie coś dla siebie i nie będzie głodny. Warto poprosić o wodę butelkową bo na dole tylko w do nalewania w dystrybutorach. Na plus piekny taras z widokiem na zatokę , wejście ze stołówki albo klatką z poziomu basenu. Serwis room - średni . Warto zadbezpieczyć ręczniki bo zabrane po śniadaniu są wymieniane cząesto ok 15-16:00. Opis mówi o renowacji w 2017r - no cóż ząb czasu daje znać o sobie z wyposażeniem i stanem faktycznym. Opis zawarty w ofercie chyba dawno nie aktualizowany. W niektórych wypadkach łatwiej załatwić coś łapiąc kontakt z obsługą biura w kraju niż licząc na obsługę rezydencką na miejcu. Było by milej mając większe wsparcie na miejscu. Bajeczny opis wycieczek trochę za bardzo pokolorowany. Wisienką na torcie jest obsługa dwóch autokarów jednocześnie przez jedną osobę - bez względu na opóżnienie i powód .. ZMASAKROWANA wycieczka do Tunisu, Kartaginy i urokliwego miasteczka artystów. Bardziej przypominało to przepędzenia stada pod bazar w Tunisie z dwóch autokarów niż przyjemną rozrywkę zakończoną zimnym obiadem . Ogólnie polecam - omijać z daleka i wybrać inny hotel _
2.0/6
Generalnie dramat jakich mało. Po przyjeździe 21.30 brak pokoju. Zaproponowano nam pokoje w piwnicy gdzie śmierdziało stęchlizną biegały robaki było mega brudno. Pani rezydent na miejscu kolejny dramat 0 zainteresowania Sam hotel tandeta jak na cztery gwiazdki Hotel Stary brudny niespełniający żadnych standardów Jedzenie totalnie do kitu codziennie to samo wybór bardzo mały