5.3/6 (128 opinii)
Kategoria lokalna 5
6.0/6
Hotel spełnił nasze oczekiwania, pokoje czyste, brak kolejek albo bardzo małe w restauracji, codzienna dyskoteka dla dzieci i animacje dla dorosłych. Jedzenie może nie super wybór ale każdy powinien znaleźć coś dla siebie. Rezydent Pan Rafał widać że bardzo zaangażowany w swoją pracę.
6.0/6
Grand Belish Resort & SPA wybraliśmy na 11dniowy pobyt w grupie znajomych na przełomie maja i czerwca 2023 roku. Na lotnisku przywitała nas rezydentka i pokierowała nas do odpowiedniego autokaru. sam transfer przebiegł bardzo sprawnie. Nasz hotel był pierwszy co oszczędziło nam długiej autokarowej wycieczki po innych hotelach. Na miejscu byliśmy po godzinie 22 czyli już długo po kolacji. Po bardzo sprawnym zameldowaniu sie w recepcji zostaliśmy zaproszeni do hotelowej restauracji. Zaserwowano nam kolację na talerzu. Było to bardzo miłe i pierwszy raz spotkałam się z takim podejściem. W innych hotelach do tej pory w takiej sytuacji dostawaliśmy, max rogaliki jakieś ciasteczka, nigdy pełny posiłek. Do pokoi zlokalizowanych na 4 piętrze dotarliśmy bardzo szybko. Mimo tylko dwóch wind na cały obiekt nigdy nie odczuliśmy uciążliwego czekania. Pokój idealnie wyposażony, czajnik elektryczny, kawa, herbata, lodówka, cała masa jednorazówek; kosmetyki hotelowe, czepki, klapki itd wszystko co może być przydatne, Pokój był sprzątany codziennie. Brak zastrzeżeń. Bardzo przyjemna obsługa hotelu, recepcja, kelnerzy, barmani bardzo mili, uśmiechnięci i życzliwi. Szczególnie zapamiętamy barmana z lobby Mustafę. Zawsze uśmiechnięty, chętnie z nami żartował. Wybór alkoholi w all inclusive może niewielki, ale każdy powinien znaleźć coś dla siebie. Alkoholu nigdy nie żałowano, można było się bez problemu wprawić w radosny nastrój ;) Lobby to bardzo przyjemne miejsce, z zacienionym ogródkiem. Wystawiona kawa, herbata i przepyszna lemoniada w dwóch rodzajach. śniadania trochę monotonne i mały wybór, ale juz od godziny 12 dostępne przekąski w snack barze. przepyszne kurczaki :) oraz obiad. Kolacje bardzo bogate, codziennie co innego, nie dało się wyjść głodnym. W razie późnych powrotów np z wycieczek fakultatywnych w godzinach 12-1 w nocy dostępna przepyszna nocna zupa. Polecamy również restauracja a'la carte (raz na pobyt w cenie). przepyszne owoce morza i ryby. Sama lokalizacja hotelu to bardzo spokojna okolica, miejscowość sąsiadująca z Kusadasi. Do centrum można było dojechać dolmuszem za 1 $ lub taksówką. ok 20 min drogi. Rezydentka na spotkaniu powitalnym bardzo dokładnie wyjaśniła jak najwygodniej przemieszczać się po okolicy. Jeśli chodzi o gości hotelu to najwięcej było turystów z Bułgarii, Rumunii i Polski. Plaża przy hotelu, dostępne leżaki i parasole w dużej ilości. Bardzo ładne, zadbane molo. Bardzo łagodne zejście do morza. Jednak buty do wody polecam zabrać bo są drobne kamienie przy wejściu do wody. I na koniec, wisienka na torcie czyli ANIMATORZY, którzy nie pozwolili się nam nudzić nawet w deszczowy dzień. Ciągle zapraszali nas do różnych aktywności, przy czym nie byli natarczywi, rozumieli jak ktoś mówił nie. Poranna gimnastyka, rzutki, boccia, siatkówka, zumba beerpong to tylko niektóre z zabaw, które prowadzili. Co wieczór w hotelu odbywały się najpierw mini dyskoteka dla najmłodszych, później zapowiadane od rana rożne atrakcje, prowadzone przez wspomnianych wcześniej animatorów. Było m.in karaoke, pokaz salsy, fire show, bingo i wiele innych, codziennie coś innego. Animacje trwały do godziny 23 i było przy tym dość głośno, jeśli ktoś planował w tym czasie odpoczywać w pokoju to mogły być dość uciążliwe. Jednak zawsze o godzinie 23 cichły, a chętni, którzy mieli ochotę na nocne wojaże mieli możliwość za niewielką opłatą pojechać do klubu w centrum Kusadasi. Transport przez hotel był organizowany w tę i spowrotem. Ogólnie pobyt w Grand Belish zaliczam do bardzo udanych i nie wykluczam, że jeszcze kiedyś tam wrócę. :) Polecam
6.0/6
Oferta ta była przyjemnym zaskoczeniem. Sama lokalizacja hotelu dla nas była dużym plusem, gdyż znajduje się on w miejscowości wypoczynkowej ale raczej lokalnej. Spacerując znaleźliśmy jeszcze tylko 2 hotele. W związku z powyższym nikt nas nie zaczepia wychodząc z hotelu. W hotelu jest dużo Turków, Bułgarów i innych okolicznyc narodowości i dla tego obsługa nie poluje na napiwki a robi swoje uczciwie. 500 m od hotelu są 3 supermarkety sieciiwe z cenami lokalnymi, w lirach, z możliwością płacenia kartą. Słodycze firmy Koska są o niebo lepsze i uczciwsze od tych wszystkich straganowych.
6.0/6
Wszystkie elementy pobytu na 6-jedzenie,plaża pokój,obsługa. Rezydenta nie ocenię ,widziałam 2 razy w autokarze przy przyjezdzie 5minut i przy wyjezdzie .Mimo że cały autobus Polaków rezydent wersja angielska