Opinie o Turunc Resort

5.0/6

Udany pobyt

Nie dałam "znakomicie" tylko dlatego, że hotel lata świetności ma już za sobą i zdecydowanie nie zasługuje na 5 gwiazdek, raczej takie solidne 3+, natomiast nadrabia wszystkim innym. Hotel czysty, obsługa bardzo miła i starająca się. Jedzenie pyszne i urozmaicone, dostępne praktycznie cały czas. Baseny dla dzieci i dorosłych, aquapark i duża plaża, leżaków wystarczająca ilość. Plaża kamienista, potrzebne buty do chodzenia po wodzie. Z hotelu widoki wręcz pocztówkowe, przepiękna zatoczka, przy plaży malownicza jaskinia z wyjściem na morze. 5 minut spacerkiem do miasteczka. Można wybrać się też busem albo water taxi do większego Marmaris. Szczególnie polecam water taxi (kursują co godzinę w obie strony) ze względu na przyjemny rejs i przepiękne widoki. W samym hotelu duży wybór animacji dla dzieci i dorosłych, codziennie wieczorem mini disco, potem różne występy w amfiteatrze, codziennie coś innego. Widać, że animatorzy naprawdę się starają. Szczególnie polecam rodzinom z dziećmi, hotel bardzo przyjazny dzieciom i dla dzieci przewidziano sporo atrakcji. Byliśmy z dwójką dzieci 15 dni i pobyt uważam za bardzo udany. Jedynie cieniem kładzie się organizacja wyjazdu na lotnisko, a raczej jej kompletny brak. Naprawdę, za takie pieniądze jakie zapłaciliśmy za pobyt, można by oczekiwać, że przedstawiciele Rainbow nie oleją kompletnie uczestników, jak to miało miejsce. Transfer na lotnisko jest ogólnie trudny, raz, że wyjazd o 1 w nocy, dwa, ze względu na kręte drogi tylko jeden bus jest bez-przesiadkowy, reszta musi się przesiąść w Marmaris do autobusu. Przedstawicielki Rainbow mają listy imienne, kto jak jedzie. Pierwszy przyjechał bus jadący bezpośrednio na lotnisko, na listę do tego busa były powpisywane rodziny z maleńkimi, wózkowymi dziećmi. Kierowca otworzył drzwi, pań przedstawicielek nie było i ludzie z dziećmi na rękach DOSŁOWNIE zostali wypchnięci, a do busa powsiadały osoby, które w ogóle nie powinny nim jechać. Jak już pojawiły się przedstawicielki firmy, to stwierdziły, ze ani myślą cokolwiek z tym robić i nie ich problem, że ludzie wsiedli jak wsiedli. Skończyło się tak , że ludzie z maleńkimi dziećmi jechali za ciasnymi busami , w których nie pomieściły się i bagaże i wózki, więc z wózkami pod nogami, wybudzając płaczące dzieci na przesiadkę. Sytuacja nie miałaby miejsca, gdyby panie się nie spóźniły, przy tym uważam, że postawa przedstawicielek Rainbow była absolutnie skandaliczna, zero słowa przepraszam, tylko lekceważąca postawa "mamy was w nosie".