5.3/6 (2 opinie)
6.0/6
Kiedy przyjechaliśmy w nocy do hotelu to wygadal jak blok na osiedlu to pomyslalem sobue ale se wybralem hotel. A juz zaskoczyla mnie recepcja swoja bardzo mila obsluga i znajomością jezyka niemieckiego. Zameldowalismy sie i dostalismy kartę do pokoju. Otwieramy pokój i opadla nam szczeka. Bylo ogromny 70m2 aparament z pokojem wypoczynkowym sypialnia kuchnia i łazienką. Jeszcze nigdy nie bylem w tal dużym apartamencie w 2 osoby. Porostu bylo jakby komfortowo. Wyżywienie bardzo, dobre. Kilka dan cieplych, sery, salatki, wedlina - choc nie za dobra. Oczywiscie cala gabloty z ciastami. Na dworze codziennie mięsa z grila. Czego tam nie bylo. Nie da sie wymienic wszystkiego. W hotelu strefa SPA z przeróżnymi zabiegami. Na zewnatrz dwa duze baseny. Jeden calkiem fajny bo nie bylo tam zbyt duzo dzieci i mozna bylo spokojnie korzystać ze sloneczka i wody. Drugi basen za budynkami hotelu ze calkiem fajnym zespolem zjezdzalni okolo 8 szt i muzyką z głośników. Przy basenie bar przekaskowy i bar z napojami. Mila atmosfera wsamym hotelu. Obsluga bardzo pomocna. Ogolnie pobyt oceniam na 5 z duzym plusem. Bardzo mila i pomocna opiekunka z Biura Rainbow Pani Magda. Polecam wszystkim ten hotel.
4.5/6
Hotel w rzeczywistości wygląda znacznie słabiej niż na zdjęciach, musiały być robione wiele lat temu. W rzeczywistości widać działanie czasu. Woda w basenach zimna, nawet basen dziecięcy nie był podgrzewany. W drugiej połowie września woda była na tyle zimna, że dziecko nie chciało się kąpać w basenie. Jedzenie monotonne, wybór ograniczony, chociaż zdarzały się smaczne potrawy. "Dom lodów" ograniczał się do 4-5 smaków lodów gałkowych, żadnych dodatków, słaba atrakcja. Różnorodność napojów bezalkoholowych też niewielka, 4 rodzaje napojów to niewiele. Animacje tylko dla starszych dzieci, chociaż w opisie było to opisywane inaczej. Animacje dla dorosłych w ciągu dnia (i dzieci) słabe, mało zachęcające. Hotel nie dysponuje dużą ilością miejsca by cokolwiek zorganizować. Bezpieczeństwo w hotelu na niskim poziomie. Podczas pobytu okradziono nasz pokój (na 4 piętrze) przy pomocy karty wejściowej pracownika hotelu. Rezydentka jakby nie istniała. Pani spóźniła się na zebranie organizacyjne prawie 20 minut, dłużej niż trwało spotkanie. W sprawie kradzieży i wyjaśnieniu sprawy nie uczestniczyła, radziła zgłosić sprawę na policję (telefonicznie) i żadnej reakcji czy pomocy z jej strony. Podczas transferu na lotnisko rozbił się autobus. Pani rezydentka dowiedziała się o tym od nas, kiedy po pół godziny nie było oczekiwanego autobusu. Zaspana pani rezydentka (było już po 9) nie garnęła się do rozwiązania tematu, nie udzielała informacji, był z nią słaby kontakt.