Opinie pochodzą od naszych Klientów, którzy odwiedzili dany hotel lub uczestniczyli w wycieczce objazdowej.
Osoba dodająca opinię musi podać dane osobowe, takie jak imię i nazwisko oraz dane dotyczące wyjazdu, czyli datę i kierunek wyjazdu lub numer rezerwacji. Dzięki tym informacjom sprawdzamy, czy autor opinii faktycznie podróżował z nami. Jeżeli dane się nie zgadzają, wówczas nie publikujemy opinii.
5.0/6
Czy ta opinia była pomocna?
Wycieczka wybrana na podstawie planów/marzeń ale i czytając wiele opinii. Podróż do LA rozpoczęła się od Warszawy z przesiadką w Paryżu (AIR FRANCE). Wspomniane linie lotnicze zagubiły bagaż jednej osobie… oceniając hotele/motele - spełniły moje oczekiwania a nawet więcej (duże, wygodne pokoje, każdy z dostępem do WiFi). Śniadania - tak jak było napisane wszystko na słodko (gofry, tosty, dżemy, masła orzechowe , płatki). Codzienność to jajecznica z proszku, czasami coś mięsnego i placki ziemniaczane. W jednym hotelu nawet pomidory i truskawki ;) Plan wycieczki ~ nie odwiedziliśmy parku YOSEMITE, ze względu na śnieżycę - realizowaliśmy plan alternatywny, według mnie nie był wystarczająco ciekawy. Nie mieliśmy możliwości lotu helikopter nad GRAND CANYONEM zostaliśmy poinformowani, że jest tylko lot awionetka dla pierwszych chętnych i koszt to 290 USD - na miejscu jednak helikoptery latały i to na pewno było ciekawsze niż LOT awionetka - choć i tak cieszę się z samego lotu. Pani Pilot - można było konkretniej panować nad grupą i przekazywać ważne podstawowe informacje dla całej grupy, czasem one rozmywały się…
5.0/6
Czy ta opinia była pomocna?
Super wyjazd, intensywny. Pan Ryszard, pilot wycieczki bardzo pozytywna osoba . Bardzo duża wiedza o USA oraz umiejetność przekazania informacji w prosty sposób.
5.0/6
Czy ta opinia była pomocna?
Zachodnie wybrzeże w pigułce. Idealna propozycja dla osób które chcą zobaczyć kawałek Ameryki i poczuć jej klimat.
5.0/6
Czy ta opinia była pomocna?
Wycieczka rewelacyjna, dużo ciekawsza niż po wschodnim wybrzeżu. Szybkie tempo zwiedzania czasami wkurzało, bo brakowało czasu na zdjęcia, żeby zrobić sobie dobre zdjęcie to zajmuje trochę czasu zwłaszcza że jest z tobą grupa ludzi co robi te same zdjęcia i trzeba czekać w kolejce, później trzeba było gonić grupę i przewodniczkę. Po za tym wszystko rewelacyjnie. Po za Doliną Krzemową, myślałem że spędzimy tam więcej czasu, jak tam dojechaliśmy to akurat była niedziela, więc wszystko zamknięte. Podjechaliśmy pod budynek Apple, zajrzeliśmy do środka przez szyby, zrobiliśmy zdjęcia przy logu Appla i to tyle !!!! A ja myślałem że zobaczę coś więcej, a nawet wejdziemy do środka chociaż do jednego budynku. Przecież są tam jeszcze takie firmy jak Google i Facebook. Nawet autokarem nie przejechaliśmy obok domu gdzie w garażu lata temu powstał pierwszy komputer Apple. Zawiodłem się, to była porażka. Zwiedzanie Miasteczka Duńskiego było bez sensu, po co w USA zwiedzać Miasteczko Duńskie ? Uważam że to było nie ciekawe i strata czasu. Ostatni dzień Beverly Hills, spacer ulicą gdzie nagrywali Pretty Woman, przewodniczka tak zasuwała że miałem wrażenie że sama jest już zmęczona tą wycieczką i miała już dosyć. Zrobiliśmy kilka szybkich zdjęć, bo trzeba było ją gonić. Transport, zakwaterowanie i wyżywienie ok.