Opinie klientów o Odpocznij w Albanii

3.9 /6
24 
opinie
Atrakcje dla dzieci
2.3
Intensywność programu
5.1
Obsługa hotelowa
4.5
Pilot
5.3
Plaża
4.0
Pokój
4.9
Położenie i okolica
5.1
Program wycieczki
5.2
Rezydent
4.0
Sport i rozrywka
2.5
Transport
4.8
Wyżywienie
3.7
Zakwaterowanie
4.5
Opinie pochodzą od naszych Klientów, którzy odwiedzili dany hotel lub uczestniczyli w wycieczce objazdowej.

Osoba dodająca opinię musi podać dane osobowe, takie jak imię i nazwisko oraz dane dotyczące wyjazdu, czyli datę i kierunek wyjazdu lub numer rezerwacji. Dzięki tym informacjom sprawdzamy, czy autor opinii faktycznie podróżował z nami. Jeżeli dane się nie zgadzają, wówczas nie publikujemy opinii.
Najlepiej oceniane
Wybierz

5.5/6

DOROTA I MAREK, GDYNIA 20.07.2022

Albańskie wakacje pobyt we Vlora International

Nasz pobyt w hotelu International Vlora rozpoczęliśmy 04.07 do 11.07.2022. Jechałam do tego hotelu pełna obaw szczególnie , że wystawione opinie przez podróżujących przede mną bardzo mnie przeraziły. Do hotelu dotarliśmy około północy i tu zaskoczył mnie czekający posiłek. Kolejnym miłym zaskoczeniem był pokój usytuowany na czwartym piętrze (421). Bardzo duży i przyjemny z balkonem z widokiem na port i morze. Duży prysznic, zmieniane ręczniki. Hotel wywarł na mnie dobre wrażenie. Jest wyposażony w basen usytuowany na parterze pod dachem. W gorące dni idealny do ochłody ponieważ woda w nim nie była przesadnie ciepła a orzeźwiająca. Oferta All inclusive – moim zdaniem można ją śmiało nazwać trzema posiłkami dziennie. Śniadania 7:00-10:00, obiad 13:00-14:00, kolacja 19:00-20:00, przy powrotach z wycieczek kolacja czekała na grupę. Nie jest to typowe All inclusive jak w innych krajach, do wyboru makaron, zapiekanki, mięsa była tez kilka razy rybka, warzywa , owoce, coś słodkiego, ale nie jest tak, że stoły się uginają, uzupełniają ale nie spieszą się. Z drugiej strony na tym All inclusive było 30 osób maksymalnie więc ile tego miało być na stołach. My z mężem zawsze się najedliśmy. Jeżeli chodzi o śniadania dla mnie w porządku mężowi brakowało wędlin – jakiś specjałów regionalnych. Codziennie są takie same. Open bar działał od 10:00 do 22:00 do wyboru: wino białe (raczej śliwkowe) , wino czerwone, piwo, brandy (Skanderbeg – ich bohater narodowy), Rakij, napoje oraz przepyszne kawy z ekspresu ciśnieniowego Machiato, Late, Cappuccino, Americano, Esspreso . Obsługa sympatyczna, pomocna, uprzejma. Serwis sprzątający uśmiechnięty. W recepcji pobiera się voucher na plażę gdzie jest dostęp do bezpłatnych leżaków i parasoli, plaża usytuowana jest naprzeciwko hotelu Imperial, można korzystać z toalety tego hotelu. Plaża jest oddalona od hotelu 1,3 km, można do niej dojść spacerkiem wzdłuż morza. Dla nas odległość nie była problemem jednak dla starszych osób może to być kłopotliwe. Plaża czysta, woda ciepła i czysta, długo płytko co może być ważne dla rodzin z dziećmi. Skorzystaliśmy z trzech wycieczek. Pierwsza- Macedonia – polecam chociażby po to aby zobaczyć kawałek tego kraju. We wszystkich wycieczkach uczestniczyła Pani rezydentka Karolina – przesympatyczna osoba doskonale mówiąca po albańsku i macedońsku – opowiadała nam profesjonalnie o historii i ciekawostkach. Chciałabym w tym miejscu wspomnieć o przewodniku Panu Bobanie, który oprowadzał nas po Ochrydzie. Macedończyk mówiący po polsku bardzo ciekawie opowiadał o mieście. Przesympatyczny, młody człowiek z dużą wiedzą. Polecam z Macedonii przywieść wino półwytrawne lub wytrawne, winiarnia Tykves- zresztą i o tej winiarni informują przewodnicy. Ja kupiłam dwa białe wina Aleksandra i Antigona – jeżeli ktoś lubi taki rodzaj wina nie pożałuje. Ja zakupiłam je w markecie spożywczym na głównym placu i zapłaciłam kartą bez problemu. U Świętego Nauma - wspaniałe miejsce, przy wejściu po lewej stronie, drugie stoisko z biżuterią – Pani mówi po polsku ponieważ ma rodzinę w Polsce a Pan sprzedaję Rakiję swojej roboty i uwaga można płacić złotówkami. W ogóle w Macedonii można płacić w Euro – wszystko przeliczą. Drugą naszą wycieczką miało być Korfu niestety zbyt mała liczba chętnych i się nie odbyła, ale zamieniliśmy na rejs statkiem na wyspę Sazan i półwysep Karaburum. Polecam szczególnie ze względu na przepiękną, krystaliczną wodę no i rejs statkiem. Na statku dostaliśmy arbuza i melona. jest tez dostępny bar. Pani rezydent była z nami, pomogła zamówić w barze na półwyspie Karaburum tym, którzy potrzebowali pomocy. Potrzebne buty do wody ze względu na kamieniste dno i występujące gdzie nie gdzie jeżowce. Trzecia wycieczka Gjirokastra i Permet – polecam, piękne miasto muzeum i naturalne źródła lecznicze. Do Peremetu dobrze jest zabrać buty do wody ponieważ kolejne źródła usytuowane są tak, że idzie się do nich korytem rzeki po kamieniach i w niektórych miejscach przechodzi się przez tę właśnie rzekę. Vlora jako miasto także oferuje różne atrakcje. My skorzystaliśmy z wynajmu rowerów koszt 10 Euro /dobę na osobę, Pan daje także zapięcie więc spokojnie po wycieczce można wrócić do hotelu na obiad a rowery przypiąć przed hotelem – nie ma problemu, potem skorzystasc i przejechac sie piękną droga rowerowa obsadzona palmami w stronę tunelu. Na rowerach wybraliśmy się do Zverneca gdzie jest maleńki klasztor NMP . Vlora posiada także stare miasto w zasadzie jakby nowiutkie małe domki na niewielkim placu. Można się dostać piechotą około 3,5 km kierując się od ronda z palmami główną ulicą przed siebie. Na końcu drogi po lewej stronie znajdziemy meczet Murada, za nim plac flag i ów stare miasto, natomiast prawie naprzeciw meczetu, po drugiej stronie ulicy znajdują się schody prowadzące na wzgórze Kuzum Baba gdzie usytuowana jest świątynia Bektaszytów z charakterystycznym zielonym daszkiem ( widać z dołu) oraz restauracja oferująca piękną panoramę miasta. Można w niej wypić smaczną kawę siedząc na tarasie upajając się widokiem. Dwie kawy w tym miejscu to koszt 400 leków czyli jakieś 8 zł/kawę, są miejsca gdzie te kawę wypijemy za 100 leków np. Gjirokastrze w kawiarni w meczecie w centrum miasteczka. Polecam także wieczorne spacery promenadą. W Piątki, Soboty i Niedziele wieczorem na placu niedaleko hotelu ,można przy piwie i kiełbasce zobaczyć tańczących ludzi, którzy w moim odczuciu odtwarzają kroki tańca ludowego w rytm muzyki narodowej przerobionej nieco na ówczesną wersję. Pobyt uznajemy za bardzo udany i polecamy Albanię - piękny kraj i pobyt we Vlorze.

5.0/6

Jolanta, Poznań 25.09.2023
Termin pobytu: wrzesień 2023

Moje wakacje

Wyjazd udany. Hotel na fajnym poziomie i czysty. Jedzenie trochę monotonne, ale najeść się można. Widok z oka na morze - cudowny wręcz niezapomniany. Z wycieczek fakultatywnych najbardziej podobało mi się "safari" (11 godzin w jeepach po górach) wrażenia obłędne, widoki jak z obrazków. Wspomnienia zostaną ze mną na długie lata. Było wspaniale. Jedyny mankament, który mi się nie podobał to sam wyjazd. Na lotnisko w Tiranie dojechaliśmy na 1 godzinę przed odlotem ( gdzie cały czas mówili, że trzeba być 2 godziny przed odlotem). Atmosfera była nerwowa, a przy stoisku Rainbow na lotnisku już nikogo nie było, trzeba było sobie radzić samemu. To jest mój jedyny zarzut. Reszta wypadła wspaniale.

5.0/6

Monika, --- 19.08.2023
Termin pobytu: sierpień 2023

Odpocznij w Albani plus pobyt w Casa Durres

Wycieczka objazdowa w wersji podstawowej zupełnie niewymagająca. Wycieczka do Beratu i do Gjirokastry - urokliwe miasteczka z pewnością warte odwiedzenie (jedyne minus- to dość daleki dojazd z Wlory). Można było dotkankowo wykupić wycieczkę na Korfu (dotarcie na wyspę z Wlory oraz powrót zabiera baardzo dużo czasu), rejs na wyspę Sazan - typowo wypoczynkowy oraz oraz jeep safari po okolicach - uczestnicy zachwyceni, choć bez awarii samochodów się nie obyło, a albańskie podejście do rozwiązywania problemów znacznie opóźniło powrót do hotelu. Wlora jest w szczycie urlopowego sezonu - a taki jest sierpień ze względu na urlopu Albańczyków - bardzo zakorkowanym miastem, więc poruszanie się po tym mieście jakąkolwiek komunikacją wystawia cierpliwość na próbę (dotarcie miejskim autobusem z hotelu na "stare miasto" - odległość ok. 5km zajęło nam ponad 40min!). Warto wybrać się na spacer plaż w stronę północną i obejrzeć Wlorę w innym wydaniu niż promenada obstawiona hotelami. Dojście na południe w stronę Orikum możliwe jest jedynie ulicą bez pobocza :(. Kursują podobno busy, ale w większości - godziny przyjazdu i odjazdu w zależności od korków i bliżej nieokreślone miejsca "przystanków" (oznaczone tylko w centrum miasta). Warte zobaczenia wzgórze z mauzoleum Kuzum Baby - piękny taras widokowy na całą Wlorę. "Stare miasto" to dwie uliczki na krzyż i Muzeum Historii. Leżaki i parasol dostępny za darmo na wydzielonej dla hotelu części plaży - bardzo łagodne wejście do morza, woda czyściejsza niż w okolicach Durres. Między plaża a ciągiem hoteli dość ruchliwa ulica - zupełnie nie odczuwalna podczas wypoczynku na plaży. Hotele przy promenadzie raczej dla osób lubiących wieczorne życie na promenadzie (tłumy ludzi, wszechobecne restauracje z tętniącą muzyką, kramy, atmosfera lunaparku itp.) Hotel Monte Carlo - umiejscowiony na zboczu, co pomimo konieczności codziennego podejścia (nie nadaje się dla osób o ograniczonej mobilności, ale nie stanowi problemu dla osób o mocno przeciętnej kondycji), było jego dużą zaletą - daleko od zgiełku ulicy, dużym tarasem (fotele i stoliki do dyspozycji gości, bar serwujący wieczorem lokalne wina i raki, przepiękny widok na morze i codzienne zachody słońca :). Pokoje czyste, klimatyzowane, pościel wymieniona po trzech dniach, ręczniki co drugi dzień. Bardzo sympatyczna młoda załoga. Jedynym minusem jest monotonność śniadań i serwowanie dań obiadowych w ramach kolacji na ...zimno. Nie ma co liczyć również na dobrą kawę czy herbatę - ale to standard w hotelach tej klasy. Mimo to poleca:) Hotel Casa Durres w Mali i Robit 15km od Durres - w wersji pobytowej i all inclusive. Okolice typowe turystyczne - oprócz hoteli i plaży nie ma tam nic. Wybitnie dla miłośników intensywnego życia nocnego. Konkurujące ze sobą "muzycznie" hotele i restauracje w wersji polskiego i albańskiego disco - polo, w większości turyści z Polski. Hotel - stosunkowo czysto, pokoje klimatyzowane, trochę niższy standard wykończenia niż w Monte Carlo, recepcja całodobowa, bardzo smaczna i różnorodna kuchnia - i co ważne na ciepło. Mały basen na tyłach hotelu (nikt z niego nie korzystał). Niestety pokój był na 1 piętrze od strony basenu - więc głośna muzyka do 23 -24 plus pracujące cała noc klimatyzatory z sąsiedniego hotelu = zatyczki do uszu na noc. Brak wentylacji w łazience. W jednym i drugim hotelu prosiłam o pokój z osobnymi łóżkami (miałam taki zapis w umowie z biurem). Niestety w żadnym taki nie był dla mnie przygotowany. W Monte Carlo obsługa - pomimo początkowych trudności - rozwiązała ten problem. W Casa Durres niestety nie - obecna przy zakwaterowaniu przedstawicielka biura również niczego nie wskórała. Twierdzili, że nie mają innych pokoi, choć mijałyśmy na korytarzu sprzątany po turystach pokój z taką konfiguracją łóżek. Szkoda.

5.0/6

Katarzyna 23.06.2023

Ciekawa Albania.

Generalnie wycieczka ciekawa, choć z lekkim niedosytem. (Brak Tirany). Wycieczki fakultatywne ciekawe. Program wycieczki w porządku, choć brakowało mi Tirany. Uratowały sytuację wycieczki fakultatywne. Bardzo sympatyczna pani pilotka, ale niestety nie bardzo to wszystko ogarniała. Była w Albanii pierwszy sezon, więc wiedza na temat tego kraju bardzo słaba. Trzeba było doczytać w internecie. Transport byłby w porządku, gdyby nie fakt, że z dwóch stron hotelu, albańczycy właśnie budowali drogi dojazdowe.A hotel usytuowany na wzgórzu ("Kasprowy") i codzienne wdrapywanie się na górę było męczące. W grupie były osoby starsze. Biuro mogło zrezygnować z jednego terminu i poczekać na koniec robót. Na lotnisko przyjechał po nas bus, który okazał się za mały i część bagaży jechała w środku. W dniu mojego wyjazdu o godz 5 rano, nie dostałam nawet suchej bułki (lunch box). Do Tirany jest 150 km. Nie pojechał z nami ani rezydent, ani pilot. Zostaliśmy odstawieni na lotnisko i radź sobie sam. Dość często jeżdżę z Rainbow i taka sytuacja zdarzyła mi się pierwszy raz. Dopłaciłam do pokoju jednoosobowego, dostałam pokój z pięknym widokiem na morze, ale za to moim oknem były jedynie oszklone drzwi. Pokój na parterze, więc musiałam zasłaniać zasłony. W związku z tym było ciemno. Program nie intensywny. Wyżywienie monotonne, codziennie to samo. Posiłki chłodne, nigdy nie gorące.
telefon

Pobierz aplikację mobilną Rainbow

i ciesz się łatwym dostępem do ofert i rezerwacji wymarzonych wakacji!

pani-z-meteracem