Opinie o W samo południe

5.5/6

Pierwsze spotkanie z Azją - Wietnam "W samo południe"

Wyprawa do Wietnamu w ramach wycieczki "W samo południe" była naszą pierwszą podróżą do Azji. Odbyła się w terminie od 1 do 12 marca. By zachęcić innych do jej zakupu możemy określić tą przygodę jednym słowem "niesamowita". Jeśli ktoś jest otwarty na nową kulturę, jedzenie, sposób życia to Wietnam jest dla niego. Już po wyjściu z klimatyzowanego budynku lotniska zwraca uwagę ruch uliczny, ciepło, słońce i cudowne palmy. Po przylocie do Ho Chi Minh City czeka nas około 2 - godzinna odprawa paszportowo - wizowa, jednakże wystarczy odrobina cierpliwości i pozytywnego nastawienia, by to przetrwać. Koniecznie trzeba mieć na uwadze, że pracownicy wietnamskich służb muszą przyjąć wnioski i wkleić wizy do blisko 250 paszportów (wizy praktycznie są gotowe do wklejenia, ale po wylądowaniu w Wietnamie przedstawicielka biura musi zebrać wszystkie paszporty, wnioski wizowe, które do wypełnienia otrzymujemy wraz ze wzorem przy stanowisku Rainbow w Polsce). Warto pamiętać, że nawet przy otrzymaniu paszportu w pierwszych turach ich rozdawania musimy przejść odprawę paszportową, odebrać bagaże i oczekiwać na pozostałych członków danej grupy (w zależności od wykupionej wycieczki), a przed budynkiem lotniska nie ma klimatyzacji :)Po załatwieniu wszystkich formalności ruszyliśmy zwiedzać Ho Chi Minh City. Pierwszym przystankiem był kantor - idealne rozwiązanie, by wymienić pieniądze po dobrym kursie i nie martwić się o to w dalszej części dnia, a nawet całej podróży. Warto zabrać ze sobą jak najnowsze emisje dolarów - najlepiej banknoty 100 i 50 $, bo przeliczane są po lepszym kursie, niż np. 10 $ (chociaż kilka takich banknotów może się przydać np. do zapłacenia za masaż na wypoczynku w hotelu w miejscowości Mui Ne). W trakcie całego wyjazdu wydaliśmy około 450 $ na 2 osoby (przed wyjazdem zakładaliśmy, że wydany o wiele więcej) - kupiliśmy wiele pamiątek, w tym pyszne kawy, jedliśmy w dobrych restauracjach, skorzystaliśmy z masaży. Oczywiście wydatki mogły być większe, ale "nie daliśmy się zwariować", a wskazanie kwoty może pomóc zaplanować wydatki innym podróżnikom. Po wizycie w kantorze rozpoczęliśmy zwiedzanie najbardziej charakterystycznych punktów/zabytków miasta: Katedrę, Pocztę, Operę (teatr), Ratusz, promenadę przy ratuszu oraz niezwykłą Świątynię Jadeitowego Cesarza. W trakcie zwiedzania zagwarantowany jest bardzo dobry, różnorodny lunch. Zakwaterowanie w pierwszych dnia obejmowało pobyt w hotelu Victory - pokoje czyste, zadbane, dobre śniadania, super lokalizacja (najlepszy hotel na objeździe). W niewielkiej odległości od hotelu znajduje się kawiarnia z przepyszną kawą na zimno - "Trung Nguyen" - z największym wyborem kaw (polecane przez pilotkę kawy nr 5 i 7, a także nr 8 są wyśmienite) i akcesoriów do jej zaparzania (wietnamskie filtry phin), a także Muzeum Pozostałości Wojennych, które warto zobaczyć, zwłaszcza, że programowe zwiedzanie w okolicach Ho Chi Minh City kończymy każdego dnia około 16:00 - 16:30. Drugiego dnia wybraliśmy się na rejs po wyspach w Delcie Mekongu (zmiana w programie) - spokojny dzień, idealny na regenerację po podróży z Polski, zmianie czasu i po pierwszym dniu zwiedzania - na wyspie kokosowej warto kupić pyszne cukierki kokosowe produkowane na miejscu, świetny prezent dla bliskich. W trakcie zwiedzania przygotowane są dla grupy poczęstunki z różnych produktów przygotowywanych na tych wyspach (masa kokosowa na cukierki, wężówka, napój/ciepła herbata z miodem, kandyzowane/suszone owoce, świeże owoce). Kolejnego dnia odwiedziliśmy tunele Cu Chi - zrobiły wrażenie na całej grupie. Warto zabrać spray na komary, chociaż było ich kilka (może z 3). Zwiedziliśmy również niezwykłą świątynię religii Cao Dai. Wyprawa do Da Lat w dalszej części wycieczki i przejazd przez góry robi wrażenie. Następnie przejazd do Nha Trang - w nowej ofercie został zmieniony program, w naszej opinii na korzyść, bo rejs na plażowanie w Nha Trang i krótki rejs łódką ze szklanym dnem był niewypałem. My wybraliśmy się po tym rejsie do Vinpearl, gdzie mieści się zoo, park wodny i wiele innych atrakcji, dzięki temu dzień zyskał na atrakcyjności. Kilkudniowy wypoczynek w Mui Ne - idealny. Warto skosztować owoców morza, pysznych owoców, wybrać się na plażę i korzystać z kąpieli w niezwykle ciepłym morzu (choć utrudniają to fale). Wspaniała wycieczka, naprawdę warto.