Kategoria lokalna: Trzy klucze
Opinie pochodzą od naszych Klientów, którzy odwiedzili dany hotel lub uczestniczyli w wycieczce objazdowej.
Osoba dodająca opinię musi podać dane osobowe, takie jak imię i nazwisko oraz dane dotyczące wyjazdu, czyli datę i kierunek wyjazdu lub numer rezerwacji. Dzięki tym informacjom sprawdzamy, czy autor opinii faktycznie podróżował z nami. Jeżeli dane się nie zgadzają, wówczas nie publikujemy opinii.
5.0/6
Czy ta opinia była pomocna?
Studia Gregor to pokoje w prywatnych kwaterach położone ok. 100m od wybrzeża. Pokoje są czyste, na duży plus stałe moskitiery w oknach, jednak warto zabezpieczyć się w środki czystości (również papier toaletowy), ponieważ nie ma obsługi pokojowej. W pokoju nie ma również ręczników, trzeba zabrać własne. Minusem jest także brak kabiny prysznicowej, jest jedynie odpływ na środku łazienki, przez co podczas kąpieli cała łazienka jest zachlapana. Ciężko trafić na ciepłą wodę - jest ogrzewana solarami, więc jest ciepła tylko w słoneczne dni po południu. W pokoju znaleźliśmy tylko jedno gniazdko z prądem. W pokoju znajduje się też oddzielna kuchnia z lodówką i kuchenką. Nie ma klimatyzacji, jednak okna są usytuowane tak, że można zrobić przeciąg. Gospodarze są bardzo mili, jednak nie mówią po angielsku. Wyżywienie można dokupić osobno w hotelu Aqua Rosa, oddalonym od Studia Gregor o ok. 400m. Opcja all inclusive light to 3 posiłki: kanapki na śniadanie i ciepłe posiłki na obiad i kolację plus napoje. Pobyt w Studia Gregor polecam mało wymagającym osobom.
4.5/6
Czy ta opinia była pomocna?
Studio Gregor pokój + małe pomieszczenie tzw. aneks kuchenny (lodówka mikrofala kuchenka elektryczna (2xpłyty grzejne), łazienka (umywalka, muszla, słuchawka prysznicowa podłączona do baterii umywalki) całe pomieszczenie jest jednocześnie kabiną prysznicową, uwaga do muszli nie wrzucamy papieru toaletowego tylko do kosz na śmieci (rury kanalizacyjne jeszcze bizantyjskie?). Łóżka 2x, materace sprężynowe były OK. Gospodyni tylko kontakt po grecku, ale była bardzo miła, służyła pomocą. do plaży piaszczysto-żwirkowe około 700 m. Plaż fajna w koło dużo zieleni. Jedzenie w "hotelu" Aqua rose" greckie nie ma co narzekać. Byli i niezadowoleni, ale to normalne. Można w handlu obwoźnym kupić owoce, ryby. W miejscowości kilka tawern i sklepów dwie piekarnie , mała to rodziny gospodyni Gregor tania i smacznie. Ogólnie jestem zadowolony - wiedziałem gdzie jazdę. Dużo zieleni, życie i jedzenie po grecku. Wszędzie pełno Polaków, Grecy mają ciężko, mieszkają jak u nas późny Gomułka czy wczesny Gierek. Zarobki netto 600 Euro zagwarantowane ustawowo. Życie u nas w porównaniu, to raj, więc nie narzekajmy. Fajne wycieczki do Aten czy też do Klasztorów (meteory). Przy zakupie wyżywienia w tawernie około 9-10 euro woda z kranu nadaje się do picia, do posiłków w gratisie napoje. W Kokkino Nero kamienne wanny z wodą czerwoną (żelazo) i możliwość nasmarowania się glinką, Oko Zeusa (Boga), Bizantyjski most kamienny, około 6-9 km spadające wodospady. Wróciłem opalony, wypoczęty i zadowolony.
4.0/6
Czy ta opinia była pomocna?
Miejsce świetnie zlokalizowane przy morzu, przy lepszej plaży niż w Aqua Rossa. Czytalem wiele komentarzy o hałasie w nocy, ten obiekt charakteryzuje cisza, brak muzyki w nocy. Rozmowy przy stolikach w studio kończą się przed północą ! Pozdrawiam i polecam dla starszych osób ! Mile zaskoczenie
2.5/6
Czy ta opinia była pomocna?
Zacznę od tego, że zakładowe wczasy gdzie wspólna łazienka okazywała się wspólną toaletą na korytarzu już dawno minęły. To, że wyjazd kosztuje +/- 2000 zł/os. a nie np. 5000 zł nie oznacza, że turystę można lokować w warunkach godnych pożałowania. Ponieważ jesteśmy elastyczni i nie oczekujemy cudów za niewygórowaną cenę, to jakoś przeżyliśmy starając się nie obrzydzać sobie urlopu do końca. Opis studia nijak się ma do zastanego stanu. Dziwię się, że nikt z biura nie pofatyguje się sprawdzić jaki jest standard. W ofercie napisano: "Bardzo kameralny, przyzwoicie wyposażony obiekt"... kameralny? - jeśli chodzi o kameralność właścicieli to na pewno. Jeszcze nigdy nie spotkaliśmy się z sytuacją, w której gospodarze tak bardzo mają gdzieś swoich gości. Rodzinna atmosfera panowała wśród rodziny (jeśli akurat nie było awantury), jednak w stosunku do turystów - pełna ignorancja. Przyzwoicie wyposażony obiekt - hmmm... mając na myśli fakt, że talerzy i sztućców było więcej niż jeden, to tak, ale nic ponad to. W dzisiejszych czasach przyzwoitym wyposażeniem nie jest brak prysznica, chyba, że weźmiemy pod uwagę wąż prysznicowy wpięty do baterii z umywalki. Przyzwoitymi nie są też niezamykające się drzwi łazienki i kuchni, z których płatami odchodzi farba, ani odpadająca farba ze ścian i sufitów. Do tego brudna łazienka i kuchnia z lodówką włącznie oraz rozsypująca się szafa i żarówka wisząca na kablu. Nie oczekując cudu w postaci klimatyzacji, na wentylator też nie można było liczyć, mimo, że temperatura przekraczała 30'C a położenie obiektu gwarantowało ukrop. Siesta i cisza nocna obowiązywały jeśli gospodarze akurat chcieli spać, a jeśli mieli ochotę na nocne biesiadowanie z rodziną, o ciszy można było zapomnieć, ale turysta - rzecz nabyta. Jeśli ktoś marzy o sielskich greckich wakacjach w miłym greckim towarzystwie, to na pewno u tych gospodarzy tego nie znajdzie.
2.0/6
Czy ta opinia była pomocna?
Zacznę od tego, że zakładowe wczasy gdzie wspólna łazienka okazywała się wspólną toaletą na korytarzu już dawno minęły. To, że wyjazd kosztuje +/- 2000 zł/os. a nie np. 5000 zł nie oznacza, że turystę można lokować w warunkach godnych pożałowania. Ponieważ jesteśmy elastyczni i nie oczekujemy cudów za niewygórowaną cenę, to jakoś przeżyliśmy starając się nie obrzydzać sobie urlopu do końca. Opis studia nijak się ma do zastanego stanu. Dziwię się, że nikt z biura nie pofatyguje się sprawdzić jaki jest standard.