5.1/6 (86 opinii)
Kategoria lokalna 4
3.5/6
Pokoje średnio zadbane, czystość również pozostawia wiele do życzenia. Obsługa na barze różnie, raz super mili raz średnio. Jedzenie w porządku, animacje w kółko te same a wieczorami nudne.
3.5/6
Ogólnie wszystko by było ok - plaża, woda, pokój, bary ale wyżywienie i kolejki w resteuracji psują cały pobyt. To jest tragedia bo bez kolejki nie ma co jeść.
3.0/6
Na pierwszy rzut oka bardzo dobre wrażenie: hotel duży, elegancki, otoczony palmami, strzyżonymi trawnikami, kwitnącymi kwiatami. Potem jest gorzej: brak reakcji na prośbę zapisaną w rezerwacji o dwa osobne łóżka i prośbę wyrażoną ustnie w recepcji ( zaprowadzono nas do pokoju z jednym podwójnym, po czym po kolejnej interwencji syna w recepcji, po 15 minutach, dostaliśmy pokój z osobnymi łóżkami ). Jedzenie dobre, świeże ale monotonne. O ile baseny i plaża oraz morze, są piękne, o tyle walka o leżaki już nie. Bardzo uciążliwy proceder. Zbyt mała liczba leżaków przy basenach i na plaży w stosunku do liczby gości. Fatalna obsługa pokojowa i poganianie wczasowiczów na stołówce, gdy zbliża się pora zakończenia posiłku, robią coraz gorsze wrażenie. Odbyliśmy dwie wycieczki fakultatywne z przewodnikami tunezyjskimi, mówiącymi lepiej lub gorzej po polsku. Wycieczki ciekawe, sporo do zobaczenia. Niestety, nie dostaliśmy suchego prowiantu na drogę, nawet gdy wyjeżdżaliśmy o 4.55. Podobno tego się w Tunezji nie praktykuje. Zupełnie inne informacje uzyskałam w biurze podróży przed wyjazdem. No i brak papieru toaletowego we wszystkich publicznych toaletach, o czy dowiedzieliśmy się w trakcie wycieczki. Ogólnie - średnio, za taką cenę.
3.0/6
Skuszeni opiniami o najpiękniejszych plażach w Tunezji w rejonie Mahdia, wybraliśmy pobyt w hotelu One Resort El Mansour. Hotel ma teoretycznie 4* lecz w praktyce są to słabe 3*. Swoje lata świetności ma już za sobą. Pokoje, łazienki, meble choć zadbane i chyba na bieżąco remontowane, wyglądają niestety na swoje lata. To samo można powiedzieć o strefie basenowej i plaży. Każdy element pokazuje wiek ośrodka. Popękane leżaki, zbyt mała ich liczba oraz zdecydowanie za mała liczba parasoli słonecznych. Wieczna walka o leżaki i rezerwowanie ich o 6 rano. Największym jednak minusem jest ciągły hałas i brud. Pety zalegające na plaży (pozostawiane przez obsługę i turystów w każdym możliwym miejscu) na klatkach schodowych po strefę dla dzieci (mini golf). Niedomyte kubki i naczynia w barach i restauracji. Drugi mankament to hałas od rana prawie do rana. Bardzo głośne animacje, bardzo głośne występy wieczorne i na dodatek dyskoteka tuż przy hotelu, która dudni do 2 w nocy. Mimo pokoju z pięknym widokiem na baseny i morze, zamieniliśmy go na cichszy z widokiem na śmietnisko z ledwo działającą klimatyzacją. Pokoje czyste i sprzątane na co dzień. Łóżka i poduszki wygodne. Na pytania czemu tak głośno, czemu tak brudno zawsze dostawaliśmy odpowiedź - to jest Tunezja. Jedzenie smaczne, codziennie świeże ryby ale do wszystkiego kolejki. Dużo owoców, ciast i słodyczy, ale jak już czegoś zabrakło, to był problem z uzupełnieniem, nawet pieczywa. Dużym plusem jest obsługa. Panie sprzątające pomocne i prze cudowne. Szef recepcji i część jej pracowników uprzejma, pomocna i najzwyczajniej życzliwa. Nie liczcie natomiast na ratowników. Telefony są dla nich najważniejsze. Sprawna ochrona na plaży. Gdy jest jakikolwiek konflikt ze sprzedawcami z plaży natychmiast się pojawiają i sama ich obecność rozwiązuje problem. Tak samo szybko zareagowali gdy zawieruszyło się jakieś dziecko. Morze ciepłe, piasek na dnie przyjemny ale niestety przypływało sporo śmieci. Podsumowując, jeśli szukacie odpoczynku i relaksu to na pewno nie w tym hotelu. 🫤