Opinie pochodzą od naszych Klientów, którzy odwiedzili dany hotel lub uczestniczyli w wycieczce objazdowej.
Osoba dodająca opinię musi podać dane osobowe, takie jak imię i nazwisko oraz dane dotyczące wyjazdu, czyli datę i kierunek wyjazdu lub numer rezerwacji. Dzięki tym informacjom sprawdzamy, czy autor opinii faktycznie podróżował z nami. Jeżeli dane się nie zgadzają, wówczas nie publikujemy opinii.
5.0/6
Czy ta opinia była pomocna?
Wycieczka interesująca, niemęcząca, nie trzeba zrywać się o świcie. Nie polecałabym jej na pierwszy raz na Bałkanach, na kolejną wizytę bardzo dobra. Wenecja niewątpliwie dodaje uroku programowi, chociaż, z drugiej strony, może lepiej byłoby przeznaczyć ten dzień na szersze zwiedzanie Słowenii. W obecnym programie mamy tylko takie "liźnięcie" tego kraju, a warto by zobaczyć choćby Lublanę.
5.0/6
Czy ta opinia była pomocna?
Wycieczka spokojna i ciekawa, tylko zbyt długie przejazdy autokarem na początku.
5.0/6
Czy ta opinia była pomocna?
IMPREZA INTERESUJĄCA, JAK NA OBJAZDÓWKĘ NIE JEST BARDZO MĘCZĄCA. UROKU WYCIECZCE DODAJĄ NIEZAPOMNIANE WIDOKI W PLITVICKICH JEZIORCH,JAK RÓWNIEŻ WIELOMETROWE MIENIĄCE SIĘ RÓŻNYMI KOLORAMI NACIEKI SKALNE W JASKINI POSTOJNA JAMA. WENECJA -WARTO JĄ ZOBACZYĆ I POCZUĆ JEJ ATMOSFERĘ . GODNA POLECENIA JEST TEŻ DOLINA TRUFLI -MOTOVUM -MOZLIWOŚĆ SKOSZTOWANIA TRUFLI (TYLKO TAM! BARDZO FAJNY POMYSŁ) PILOTKA KOMPETENTNA BARDZO FAJNA I POMOCNA. JEDZENIE DOBRE .HOTELE (OPRÓCZ JEDNEGO-PRZY MOŚCIE)OK. ZWIEDZANIE Z SYSTEMEM TOUR GUIDE-BARDZO DOBRE ROZWIĄZANIE (UŁATWIA JEDNOCZESNE PODZIWIANIE WIDOKÓW I SŁUCHANIE WIADOMOŚCI PRZEKAZYWANYCH PRZEZ PILOTÓW)
4.5/6
Czy ta opinia była pomocna?
Wycieczkę tę wykupiliśmy w roku 2019 w ostatnim momencie z tego powodu, że skończyły się miejsca na inną, która planowaliśmy. Jak się okazało, zamiana wyszła na dobre. Bardzo miło wspominamy tę podróż z Rainbow z wielu powodów. Po pierwsze: Istria! Byliśmy już wcześniej w Chorwacji 2 czy 3 razy, ale nigdy w Istrii. Tymczasem okazało się, że są to "klimaty" (w kontekście zwiedzania), które nam bardzo odpowiadają. Chodzi mi o zwiedzanie miast: Pula, Rovinj, Porec, Zadar, Szybenik. Po drugie: Słowenia! Bardzo przypadła nam do gustu zalesiona Słowenia i obiecaliśmy sobie, że jeszcze tam wrócimy. Dużo jaskiń widzieliśmy w życiu: w Polsce, w Czechach, na Słowacji, na Węgrzech, w tym roku w Grecji (Zakynthos, Kefalonia), ale Postojna w Słowenii przebija je wszystkie razem wzięte. Tylko dla tej jaskini chociażby warto się było wybrać na tę wycieczkę, ale to nie koniec atrakcji słoweńskich. Zamek Predjama z bogatą historią i legendami koniecznie trzeba odwiedzić. Po trzecie - dodatkowe 7 dni wypoczynku w miejscu, które każdemu można polecić w ciemno, ale o tym poniżej. Żeby nie było przesłodzone, to teraz trochę o minusach, a zauważyłem takie 2, w tym jeden istotny. Chodzi o Wenecję. Moja żona bardzo się cieszyła na pobyt w Wenecji, ja mniej. W tym miejscu nie piszę o winie organizatora wycieczki, bo nie on za to odpowiada, tylko o lokalnym kolorycie. W Wenecji traktują turystów jako zło najgorsze. a ściślej wygląda to tak ze strony Wenecjan: "przyjedźcie, zostawcie pieniędzy u nas, ile tylko macie, ale najlepiej podajcie je od razu ze statku, nie stawiając nogi na lądzie i wynocha!" Zmęczony turysta potrzebuje gdzieś usiąść - zapomnijcie: w Wenecji żadnych ławek praktycznie nie znajdziecie. A spróbujcie usiąść gdzieś choćby na schodach jakiegoś gmachu - od razu was przepędzą. Do dzisiaj żal mam do Wenecji i Wenecjan za jedno: weszliśmy do jednego z punktów sprzedaży pamiątek i kart pocztowych. Kupiliśmy kilka kartek do znajomych, także znaczki, sprzedawca powiedział, że jeśli u niego kupimy, to możemy wrzucić już wypełnione do specjalnego pojemnika w tym sklepie, on potem wszystkie wysyła w świat. Minęło 2 lata, żadnej kartki nikt z naszej rodziny i znajomych nie dostał.... Kartki po prostu musiały zostać wyrzucone. Reasumując, tu apel do organizatora, świetna wycieczka, ale na przyszłość zrezygnowałbym z Wenecji, a w to miejsce dołożyłbym na przykład Bośnię i Hercegowinę. I wtedy byłoby idealnie. Drugi minus to nie do końca, moim zdaniem, przemyślana cała trasa w kontekście przylotów i odlotów samolotu. Pomyłką był przylot do Splitu. Samolot czarterowy powinien przylecieć do Lublany (Słowenia), a dopiero odlot powinien być ze Splitu. Nie byłoby wówczas tego niepotrzebnego długiego przejazdu z lotniska w Chorwacji do Słowenii. Niemniej - reasumując - wycieczka godna polecenia, szczególnie Słowenia, także chorwacka Istria. Nic nie wspominałem o jeziorach Plitwickich (też część wycieczki) z tego powodu, że nie była to nasza pierwsza na nich wizyta. Oczywiście są fantastyczne, trzeba tylko trafić na pogodę. My tym razem nie trafiliśmy, skończyło się bólem gardła i przeziębieniem.
4.5/6
Czy ta opinia była pomocna?
Ogólnie ujmując wycieczka była udana i spełniła podstawowe wymogi.Ciekawe miejsca,piękne widoki,zabytki i przyroda oraz interesująco opowiadający przewodnicy.Noclegi i wyżywienie dobre poza małymi wyjątkami.Nie mniej jednak bywałam z biurem Rainbow na ciekawszych i lepiej zorganizowanych wycieczkach.Mankamentem na tej wycieczce był brak przepływu informacji organizacyjnych od pilota.
4.5/6
Czy ta opinia była pomocna?
Wycieczka objazdowa z bardzo bogatym programem, zabawnymi lokalnymi przewodniczkami, kompetentną i uważną pilotką. Hotele na trasie o dość zróżnicowanym standardzie, zawsze czysto w pokojach (raz tylko jakiś dziwny zapach panował w łazience). Jeden z hoteli oferował bardzo nieduże pokoje, a łazienki wręcz mikroskopijne. Pozostałę natomiast były dość przestronne, z pięknymi widokami z balkonu. Zgodnie z opisem wycieczki większość z hoteli znajdowała się blisko nadmorskich plaż, ale neistety na ogół docieraliśmy do hoteli za późno (19.00) by skorzystać z kąpieli w slońcu. Jedzenie dobre lub bardzo dobre, w zależności od stadardu hotelu mniej lub bardziej zróżnicowane. Autokar wygodny, w trakcie jazdy włączano nam ciekawe, tematyczne filmy. Brak toalety w autokarze rekompensowano nam częstymi postojami na miejscach (stacje benzynowe lub hotele) z bezpłatnymi toaletami. Kierowca pewny i opanowany, czego dowodzi jego prawidłowa interwencja w sytuacji, gdy ktoś nagle na wąskiej, górskiej drużce wymusił na nas pierwszeństwo. Sam program wycieczki ciekawy, ale jego rozplanowanie mogłoby być inne. Zdarzało nam sie pokonywać 10-50-100 km jednorazowo (między hotelem, a jakimś miasteczkiem), ale też bywało, że do pokonania mieliśmy przeszło 300km. Wtedy dręwiały nam nogi i kręgosłup i nawet te postoje na tolaety nie pomagały. O ile jednak sam plan wycieczki pewnie z różnych przyczyn pewnie taki właśnie musiał być, to już transfer z lotniska i na lotnisko jest moim zdaniem jakąś pomyłką. Dlatego wybrałam się na autokarową wycieczkę samolotem (Katowice-Dubrownik), żeby nie męczyć się na dłuższych trasach w autokarze. Tymczasem jednak transfer z lotniska do hotelu zajął nam jakieś 6 godzin. Uczestnicy wycieczki to grupa osób z różnych miast, niektórzy z nich przylecieli do Splitu i ich transfer zajął tylko 1,5 godziny. Co jeszcze? no pogoda. Niestety jak na drugą połowę września niezbyt dopisała. W samej Wenecji było wręcz upalnie i kilka dni w Chorwacji też spędziliśmy w słońcu, ale przez dwa dni zwiedzania Puli i Motovunu, Poreca i Rovinj padał silny deszcz. Rzecz jasna pogoda nie jest zależna od organizatora wycieczki, ale my akurat jej nie wkalkulowaliśmy w ryzyko ;)
4.5/6
Czy ta opinia była pomocna?
Program bardzo intensywny, jak dla mnie, nawet za bardzo. Po jakimś czasie zaczyna się mylić, co gdzie widzieliśmy. Trochę chaotyczny w stosunku do miejsc zakwaterowania. Kilka razy przejeżdżaliśmy tę samą drogę. Autokar był bardzo dobry, było nas mało, więc każdy mógł zająć 2 miejsca, co było bardzo wygodne. Kierowca, Tomisław, wspaniały i doskonały fachowiec. Pilotka, pani Karolina Łuczak, zasługuje na 10 punktów. Kulturalna, kompetentna, entuzjastka Chorwacji i przesympatyczna. Hotele na objeździe spełniały w zasadzie nasze oczekiwania, poza jednym. Hotel Brzet, koło Omisza, wprawdzie pięknie położony, ale jedzenie to porażka. Spędziliśmy tam 2 noce, na początku i na końcu. Śniadania bez jakichkolwiek warzyw, bo były tylko dla wczasowiczów, którzy spędzali tam kilka dni. Obiadokolacja - jedno danie, bez wyboru, bez możliwości napicia się kawy, herbaty, czy wina - nawet za dopłatą. Tzw lunchbox /wyjeżdżaliśmy bardzo wcześnie/ był poniżej krytyki. W efekcie podczas drugiego pobytu poszliśmy od razu do knajpki poza hotelem. Brak basenu, ale plaża śliczna. Ogólnie jednak uważam wycieczkę za bardzo udaną.
4.5/6
Czy ta opinia była pomocna?
Wycieczka bardzo udana.Lot niewielkim samolotem "bombardier", miłym zaskoczeniem był darmowy poczęstunek. Pilot p.Ernest bardzo miły i kompetentny facet.Hotele średniej klasy ale wszędzie czysto.Wyżywienie ok.szkoda tylko że ani razu nie serwowano owoców morza.Zbyt długie odstępy czasu od śniadania do obiadokolacji.Pogoda piękna, ogólnie ok. Ola i Roman z Torunia
4.0/6
Czy ta opinia była pomocna?
Wycieczka bogata programowo. Zrealizowaliśmy wszystkie punkty programu ale zbyt dużo czasu spędziliśmy w autokarze . Zakwaterowanie na noclegi było zbyt oddalone zarówno od miejsca w którym kończyliśmy zwiedzanie jak i od miejsca w którym w dniu następnym zwiedzanie rozpoczynaliśmy. Miejsca noclegów nie były na trasie wycieczki. Wycieczka intensywna i męcząca. Zdecydowanie przydaje się przedłużony tydzień na wypoczynek.
4.0/6
Czy ta opinia była pomocna?
Podsumowując wycieczkę jako całość oceniam ją bardzo dobrze, program został zrealizowany, mieliśmy porządnych przewodników, jednak zaistniało kilka sytuacji, które powinny zostać opisane. 1. Transport - pierwszego dnia objazdówki autokar spóźnił się po grupę jakoś około godzinę. Dodatkowo przyjechał nieposprzątany i zaśmiecony po poprzedniej grupie... Ale kierowca się zrehabilitował, posprzątał, generalnie później wszystko było bez zarzutu w tej kwestii. 2. Wyżywienie - Warte wspomnienia jest tylko to, że pewnego dnia w hotelu z serwowaną kolacją dostaliśmy po kawałku lasagne tak małym, że nawet dziecko by się nie najadło. (Ambient(?)) Oprócz tego wszystko było świeże, smaczne, przeważnie do syta. 3. Zakwaterowanie - Czyste i ładne hotele, oprócz jednego. Istarskie Toplice to był koszmar. Karaluchy się nie pokazały, ale to był stary i okropny hotel, nie wiem czy można go ocenić na 1 gwiazdkę, okno było tak małe, że wydawało się, jakby go nie było. Do tego grzyb w całej łazience. W dodatku zostaliśmy tam zakwaterowani na dwa noclegi, chociaż nie było po drodze. Ewidentne cięcie wydatków kosztem grupy, która spodziewała się zupełnie innego standardu. 4. Pilot - pilotowi brakowało jednej ważnej dla pilotów cechy, myślenia w przód. W Splicie stanęliśmy pod Katedrą, przewodniczka oczekiwała, że pilot zapłaci za wejściówki grupy, a okazało się, że nawet nie wymienił pieniędzy na kuny. Na pytanie przewodniczki co teraz odpowiedział, że nie wie. Dopiero po chwili się dogadali i wymyślili rozwiązanie. Oprócz tego był raczej doinformowany o regionie, wiedza bez zarzutów:) 5. Program wycieczki jest świetny, jednak nie wiadomo dlaczego miejsca, które mieliśmy zobaczyć w 2 dni zobaczyliśmy w 1. (Hum, Pula, Motovun, Porec) Dzięki temu zrobił nam się jeden dzień wolny, w którym pilot zaproponował nam wycieczkę do Ljubliany. Całość grupy się zgodziła ale okazało się, że w Ljubljanie byliśmy z samego rana (pustki okropne), dostaliśmy za mało czasu wolnego żeby zobaczyć cokolwiek. Ci, którzy poszli oglądać miasto nie zdążyli obejrzeć zamku i odwrotnie. Niestety dzień zwiedzania Puli też mocno ucierpiał - i to chyba jest najgorszy minus tej wycieczki - W tak pięknym mieście, jak Pula dostaliśmy 40 min czasu wolnego. Wystarczyło, żeby zjeść kulkę lodów i dojść na miejsce zbiórki. W reszcie miast czasu wolnego nie dostaliśmy wcale! Nie mówiąc już o godzinie do półtorej, żeby zdążyć pójść chociaż na kawę. Zamiast intensywnej wycieczki zrobił się bezsensowny pośpiech, nie było czasu miasta zwiedzić tylko powierzchownie zobaczyć jedno - 2 miejsca i szybko szybko iść dalej. Czuję pewien niedosyt, byłam w bardzo wielu miejscach ale nie miałam czasu się samodzielnie przejść po Puli, Porecy, Ljubljanie. Jeśli chodzi o resztę programu (Wenecja, Postojna, Plitvice) nie mam zarzutów.