5.0/6 (373 opinie)
5.0/6
bardzo udany wyjazd doskonale przeprowadzony i zorganizowany przez biuro z wzorcowaaą obsługą i miejscowymi przewodnikami znającymi swój fach umiejącymi doskonale przekazać wiadomośći.
5.0/6
Jedna z najlepszych wycieczek objazdowych jeśli chodzi o Włochy. Duża namiastka odwiedzanych miejsc, na uwagę zasługuje tu dzień w Watykanie.Mieliśmy okazje być z profesjonalną panią pilot Martą z wielką charyzmą i wielkim zamiłowaniem do włoskiego kraju. Wycieczka dała dużo pozytywnych wrażeń. Na te mało pozytywne zasługuje hotel w Fiuggi pod Rzymem gdzie daje dużo do życzenia niestety standard za niski jak na 3 gwiazdki poza Fiuggi pozostałe hotele super. Wyżywienie kontynentalne więc śniadania skromne ale nie ma co narzekać można posmakować włoskich specjałów będąc w danym miejscu. Na duży plus zasługuję autokar, który mieliśmy do dyspozycji i duży szacun dla naszych kierowców panów Andrzeja i Krzysztofa którzy wykazali się niebywałym majstersztykiem w pokonywaniu wąskich zakrętów i radzeniu sobie we włoskich miastach np. Neapol. Na uwagę zasługuje też słówko o paniach przewodniczkach w danych miastach- najlepsza pani Karina po Rzymie i Watykanie oraz pozostałe panie. Polecam tą wycieczkę każdemu kto pragnie poznać cudowny włoski kraj.
5.0/6
Wspaniale zorganizowana wycieczka,program bardzo interesujący-kierowcy znakomici,pilot ok-z pewnością wybiorę się jeszcze raz do Włoch.
5.0/6
Jest to kolejna moja przygoda z biurem podróży Rainbow i ogólnie mówiąc - wycieczka była udana choć były i minusy… ale zacznijmy od początku… Po południu wyruszyliśmy klimatyzowanym autokarem z Woszczyc w kierunku Włoch z panią Agnieszką –naszą pilotką, oczywiście po drodze były ze 20min postoje na toaletę i coś do przekąszenia. Następnego dnia rano docieramy do obrzeży Wenecji i stateczkiem przemieszczamy się do „miasta na wodzie”. Tam poznajemy panią przewodnik (nie mylić z p. pilotką) która oprowadza nas po mieście… W każdym miejscu w którym byliśmy plan miał być podobny tzn. 2h z przewodnikiem który oprowadzał nas po danym miejscu a następnie 1h-2h czasu wolnego na zwiedzanie samemu jedzenie pamiątki itp, choć różnie z tym bywało.. Po zwiedzeniu miasta z przewodniczką, przepłynięciu gondolami po kanałach (rejs ok 20min) był czas wolny na zwiedzanie pamiątki zdjęcia a następnie fakultet na wyspę Murano – która słynie z wieloletniej tradycji wytwarzania szkła. Można oczywiście zwiedzić Museo del Vetro prezentujące historię szkła na przestrzeni wieków ale nam zaprezentowano pokaz wytwarzania porcelany z możliwością zakupu pamiątek ze szkła na miejscu. Cena fakultetu 30€ - czy warto? W mojej ocenie za tę cenę nie choć wyroby ze szkła ciekawe piękne, za to cena... Następnie powrót stateczkiem w okolice parkingu i przejazd autokarem do hotelu na obiadokolację… Hotel położony był w dzielnicy przemysłowo-portowej ale ogólnie był czysty zadbany z klimatyzacją (chyba najlepszy ze wszystkich)… do marketu też nie było daleko.. Obiadokolacje w każdym hotelu były bardzo podobne… składały się z trzech dań – pierwsze to przeważnie makaron w sosie pomidorowym (raz tylko podano nam zupę coś a’la jarzynowa), następnie kawałek mięsa (udko z kurczaka, kotlet a’la schabowy czy plaster schabu z 7,8 frytkami) i deser - to przeważnie owoc (jabłko, arbuz) lub kawałek ciasteczka i w hotelu nieopodal Neapolu nad morzem – lody. Oczywiście zawsze na stole był chleb jakby ktoś był jeszcze głodny i woda.. Następnego dnia po śniadaniu (też przeważnie wszędzie takie samo – chleb sucharki lub rogalik plasterek mielonki plasterek sera i małe pudełeczko dżemu + napoje – wyjątkiem ostatni hotel w Chiantiamo Terme w którym był tzw. Szwedzki stół (jajecznica sery wędlina, owoce…) udaliśmy się na kolejny fakultet do miasta studentów Padwy – zwiedzanie architektury miasta i konsumpcja oryginalnej kawy Pedrocchi z miętą dostępnej tylko w tym mieście – ciekawy smak warto spróbować (cena 3€) – szczególnie w w/w restauracji w zielonej sali gdzie nie trzeba dodatkowo płacić tzw. Coperto (to dopłata doliczana do cen potraw i oznacza koszty zajęcia miejsca przy stoliku – cena w granicach od 2 do 20€ w całych Włoszech) Na szczęście pani pilot i przewodnicy informowali nas gdzie można zjeść za niewielką dopłatą Coperto lub gdzie nie ma takiej opłaty – choć miejsc takich we Włoszech jest baaardzo mało. Potem był przejazd do Pizy miasta sławnego wiadomo z czego, choć jest to jedna z czterech wież przechylonych ale za to ta najsłynniejsza… była oczywiście możliwość wejścia na w/w wieże za dodatkową opłatą (chyba 20 €) ale chętnych było tak wielu że nie było możliwości skorzystania z tej atrakcji.. za to zwiedziliśmy pozostałe zabytki.. Potem oczywiście przejazd do hotelu w uzdrowiskowej miejscowości Montecatini Terme, obiadokolacja i… zwiedzanie w/w miejscowości – atrakcją jest przejazd kolejką Funicolare (7€ w dwie strony) na szczyt i spędzenie czasu w urokliwej kawiarence + podziwianie widoku na miasto.. Kolejny dzień to zwiedzanie miasta Florencja gdzie zobaczyliśmy Most Złotników, Plac Ratuszowy kościół Santa Croce i Katedrę Santa Maria del Fiore przykrytą wspaniałą kopułą zaprojektowaną przez Brunelleschiego - niestety tylko z zewnątrz.. udało nam się zjeść w restauracji z epoki PRLu bez Coperto i z braku czasu NIE UDAŁO !!! nam się zrobić zakupów wyrobów skórzanych (paski torebki portfele) które służą podobno przez dłuuugie lata (20-30lat) i są o wiele tańsze niż w innych krajach.. następnie przejazd do …najsłabszego hotelu z cieknącą spłuczką klimatyzacją w stołówce i brakiem ręczników… Kolejny dzień był bardzo intensywny i - jednym wielkim nieporozumieniem – w planach 3 wycieczki – pierwsza fakultet na Monte Cassino za 35€– warto zobaczenia choć nie wiem skąd taka cena skoro nie było żadnych przewodników wstępów do muzeów, biletów itp. tylko skromna wiązanka na cmentarz żołnierzy poległych, chwila zadumy, chwila w klasztorze przystanek na postój owoców i warzyw i.. przejazd do Pompejów miasta w którym usytuowane były budynki publiczne, kultowe hale targowe, termy, świątynie amfiteatr.. miasta zniszczonego przez erupcję wulkanu Wezuwiusz w 79r. Czasu wolnego było niewiele gdyż czekała nas jeszcze podróż do.. Neapolu gdzie spędziliśmy tylko ok2h a nie pół dnia jak było to w programie biura podróży. Czasu z przewodnikiem niewiele, wolnego również, udało nam się na szczęście zjeść pizzę która narodziła się w Neapolu a dzięki znanemu i cenionemu w mieście Piotrowi Z spróbować nawet coś więcej.. ogólnie rzec biorąc szkoda że tak krótko bo miasto ciekawe inne niż wszystkie a atrakcji też wiele.. w godzinach wieczornych dotarcie do hotelu nad morzem (według niektórych najlepszego bo z jacuzzi i Klimą w pokoju, choć inni mieli karaluchy).. morze widziane tylko w nocy więc żadna atrakcja, szczególnie że rano wczesna pobudka i rejs na malowniczą wyspę Capri słynącej z cytrusów innych niż wszędzie szczególnie z wielkich i specyficznych w smaku cytryn.. warto spróbować zimnego soku cytrynowego z miętą, lodów czy limoncello jak i również ryb czy owoców morza.. Wyspa jest turystyczna więc i cenny o parę euro wyższe.. na szczęście pani pilot wskazał nam gdzie można smacznie i w przystępnych cenach zjeść coś dobrego. Kolejne dwa dni spędzamy w Rzymie – plan podobny – 1go dnia przejazd metrem do najbliżej stacji od Watykanu (uważać na kieszonkowców) gdzie zwiedzamy Muzea Watykańskie, Kaplicę, Bazylikę Św Piotra,.. przygotować się trzeba na kontrolę jak na lotnisku – żadnych niebezpiecznych ostrych rzeczy. Czas zwiedzania ok 4h. Pamiątki proponuję robić w samym Watykanie – Bazylice gdzie sprzedają siostry a nie w sklepiku gdzie proponuje nam pilotka wycieczki gdyż ceny są tam po prostu o kilka € wyższe.. Następnie dla chętnych ok dwu-godzinny fakultet Wieczór Włoski za 45€ (dla mnie kompletne nie porozumienie jeśli chodzi o cenę i czas imprezy) gdzie dania serwują hindusi w postaci 5ciu wędlin na desce, lazanii, kawałka mięsa tiramisu i wina (4szt na stół 6 osobowy). Ok 19ej następuje zbiórka i przejazd do hotelu.. Kolejny dzień w Rzymie zaczynamy podobnie – przejazd II linią metra w okolice Colloseum – zwiedzanie z zewnątrz, następnie Kapitol, Forum Romanum Panteon, Fontanną di Trevi itp… zwiedzanie kończymy na Schodach Hiszpańskich.. Ponieważ tego dnia rozpadało się w Rzymie nie zwiedzamy samodzielnie miasta tylko wracamy autokarem do hotelu w miasteczku Chiantiamo Terme w którym warto zobaczyć stare miasto na szczycie z widokiem na miasto, choć trzeba parę kilometrów zrobić.. Ostatni dzień to znowu słaba logistyka… zdanie kluczy ok 9ej i oczekiwanie do godziny 11 żeby wyruszyć do Asyżu – miasta Św. Franciszka. Niestety dojechaliśmy spóźnieni więc czasu na samodzielne zwiedzanie też nie było. Pamiątki i zakupy (wino, piwo truflowe, ocet, przyprawy itp.) – w biegu, nie było nawet szansy aby zjeść w kawiarence czy napić się kawy, bo o 15ej trzeba wyruszyć do Polski… Reasumując wycieczka udana - wiele ciekawych znanych popularnych miejsc odwiedzonych… Kto nie był powinien odwiedzić i zobaczyć Włochy, poczuć ten klimat... Kto ma parę złotych więcej powinien wybrać się na tę droższą wycieczkę do Włoch ze zwiedzaniem Mediolanu, San Marino, Sycylii, Etny, Wezuwiusza… z Wad: Organizacja kuleje, pani pilot niektóre „rzeczy” źle zorganizowała, mało opowiadała o Włoszech w autokarze, o miejscach które mijamy (np. Orvietto) – widać że z doskoku, narzucała dyscyplinę a potem sama się spóźniała np.Florencja, system TG również wadliwy gubi zasięg w miastach, budynkach a ostatniego dnia urządzonka przestały działać (rozładowały się akumulatorki), Wycieczki fakultatywne niektóre nie były nawet zaproponowane np. Lukka, a za niektóre trzeba było płacić nie wiadomo za co np. Monte Cassino, Hotele przeciętne (popsute spłuczki, rolety, parawany od pryszniców, klimatyzacja płatna 10€ w niektórych hotelach, karaluchy) wyżywienie w hotelach też słabe za wyjątkiem Chiantiamo – warto spróbować Włoskiego jedzenia i wina ale na mieście.. Pomimo tych wad.. Wycieczkę polecam warto było zobaczyć Włochy i spędzić czas z wspaniałymi ludźmi z.. autokaru.