4.5/6
Byłam po raz pierwszy we Włoszech i teraz mam już wyobrażenie o tym kraju. Zwiedziłam te miejsca, które zawsze chciałam zobaczyć i dlatego zdecydowałam się na tą właśnie wycieczkę. Zdawałam sobie sprawę, że to tylko namiastka tego co chciałoby się zobaczyć ale taki był program. Zawiodłam się jedynie na posiłkach, spodziewałam się więcej warzyw i owoców. Hotele jak przystało na na dwie, trzy gwiazdki były znośne, czyste i to najważniejsze. Do niektórych jechaliśmy bardzo daleko.
Alicja, Poznań - 23.05.2015
5/5 uznało opinię za pomocną
4.5/6
Miejsca zwiedzania same w sobie rewelacja , wiec o nich nie będę się rozpisywał , najsłabszy punkt programu to sam pilot wycieczki Pan Paweł , zęby tak zupełnie być obiektywnym wobec Pana Pawła muszę nadmienić że wiedze na temat Włoch , regionów i miast to on miał, natomiast organizacja i podejście od człowieka dają dużo do życzenia, Pan Paweł był jak na pilota wycieczki delikatnie mówiąc skąpy w przekazywanie informacji na tematy organizacyjne, w swoim przekazie i relacjach (nie tylko ze mną) był arogancki i traktował osoby obcesowo i często nie ładnie odpowiadając osobą potrzebującym doinformowania się , a szczytem było jak jedna z Pań po wcześniejszym upadku w łazience narzekała na ból nogi i prosiła (pytała) Pana Pawła czy w autokarze jest apteczka dowiedziała się tylko że tu cytat: "jest ale jest zaplombowana" i na tym pomoc się skończyła ze strony Pana Pawła, dopiero inna uczestniczka wycieczki miała Altecet który doraźnie pomógł nie najmłodszej nawiasem mówiąc już pani , a Pana Paweł spokojnie pił winko zamówione do kolacji SKANDAL, jak już pisze o piciu alkoholu to czy normalnym jest że pilot pije piwo podczas wycieczki np w autobusie???!!!, były jeszcze inne sytuację ale mam już dość pisania i pamiętania o tym Panu , ja osobiście z moją partnerką trzymaliśmy się z daleka z relacjami z Panem Pawłem, mam nadzieje że ktoś z zarządu biura Rainbow Tours zainteresuje się "pilotowaniem" przez tego Pana. Sama wycieczka bardzo fajna , miejsca magiczne , przewodnicy w miastach wery fajni :). Pozdrawiam Krzysztof z Bielska-Białej
Krzysztof, Bielsko-Biała - 05.07.2015
7/7 uznało opinię za pomocną
4.5/6
Wycieczka ogólnie bardzo udana.Miasta i pejzaże jakie zobaczyłem ,katedry i bazyliki.To wszystko było tak piękne i monumentalne, że będę pamiętał do końca życia.
Rafał, Gliwice - 01.10.2014
15/16 uznało opinię za pomocną
4.5/6
Co było atutem? Zdecydowanie zwiedzanie! Program był intensywny, ale dzięki temu udało się zobaczyć mnóstwo wyjątkowych miejsc. Dużym atutem było to, że w wielu miastach mieliśmy lokalnych przewodników – dzięki nim nie było to tylko „tu macie zabytki, róbcie zdjęcia”, ale prawdziwa podróż w historię i kulturę. Każdy z nich miał swój styl opowiadania, więc raz było bardziej poważnie, raz z humorem, ale zawsze ciekawie. Wenecja – zaczynamy od rejsu po Canale Grande i ja już mam ochotę zostawić wszystko i zamieszkać w jakiejś rozpadającej się kamienicy nad wodą. Potem Plac św. Marka, Bazylika, Pałac Dożów – serio, na żywo to robi dziesięć razy większe wrażenie niż na zdjęciach. I tu plus dla organizatorów, bo czasu wolnego było akurat tyle, żeby pobłądzić po wąskich uliczkach, zjeść pizzę i poczuć klimat miasta. Florencja – gdybym miała wskazać jedno miasto, do którego chcę wrócić na dłużej, to byłaby właśnie Florencja. Katedra Santa Maria del Fiore wygląda jak z bajki, Most Złotników kusi jubilerskimi cudeńkami (i kusiłby jeszcze bardziej, gdyby stan konta na to pozwalał), a plac della Signoria to jedno wielkie muzeum na świeżym powietrzu. Rzym – i tu się zaczęło prawdziwe bieganie. Koloseum? Jest! Forum Romanum? Odhaczone! Panteon? No jasne! Fontanna di Trevi? Rzuciłam monetę, więc wrócę! Zwiedzanie w Rzymie to trochę jak speed dating z historią – wszędzie chcesz się zatrzymać na dłużej, ale goni Cię czas. Pompeje – jeśli kiedykolwiek myśleliście, że historia to nudy, to idźcie do Pompejów. Masz przed sobą całe starożytne miasto, które zatrzymało się w czasie i nagle zdajesz sobie sprawę, że ci ludzie mieli lepszą urbanistykę niż niektóre współczesne osiedla. Szkoda tylko, że nie zebrało się wystarczająco chętnych na Wezuwiusz – serio, ludzie, Wulkan! No ale nic, może innym razem. A teraz chwila szczerości... Wycieczka była super, ale jak to w objazdówkach – hotele bywały różne. Nie spodziewałam się pałaców, ale parę rzeczy mogłoby być lepszych. W jednym z hoteli przywitały nas klimatyczne włoskie śmietniki tuż pod oknem – w upalny wieczór to była dość… intensywna atrakcja. W kolejnym ktoś ewidentnie testował wytrzymałość łóżka i niestety testu nie zdało. A w innym winda postanowiła zrobić niespodziankę i chwilowo zatrzymać się między piętrami, dostarczając darmową dawkę adrenaliny dla kilku osób. A! Śniadania okropne - to był zdecydowanie najsłabszy punkt. Mi byłoby wstyd komuś dać takie jedzenie :) Ale! Finalnie to były tylko drobne epizody i nie popsuły całościowego wrażenia. Przy objazdówce i tak większość czasu spędza się poza hotelem, więc dało się to przeżyć – chociaż Rainbow mogłoby przemyśleć lekką zmianę standardu. Czy warto? Mimo tych niedociągnięć – TAK! Jeśli chcesz zobaczyć Włochy w pigułce, poczuć ich klimat i zebrać milion wspomnień, to ta wycieczka jest dla Ciebie.
Marta - 07.03.2025 | Termin pobytu: sierpień 2024
3/3 uznało opinię za pomocną