4.8/6 (112 opinie)
3.0/6
Sama wycieczka ciekawa warta kasy. Autokar, kierowcy, pilot jak i przewodnicy OK. NATOMIAST zakwaterowanie tragedia: hotel Europa brud, wypoczynek na riwierze adriatyckiej hotel parodia. Po pełnym dniu wrażeń nadchodził wieczór i obawa jaki hotel. Jest hotel I czar Włoch prysł.
3.0/6
Wszystko Bardzo miło a za 5 latka płać jak za dorosłego !
1.5/6
Odradzam te wycieczkę, przynajmniej o tej porze roku. Grupa licząca 43 osoby, była rozrzucana do przeróżnych hoteli. Niekiedy trzeba było taszczyć bagaze osobiście z jednego hotelu do drugiego, bo kierowcy autokaru bali się zjechać autokarem w wąskie, strome uliczki. Oczywiście stwierdzono że po całym dniu wędrówki, Klienci biura nie będą mieć żadnych przeszkód z zaniesieniem osobiście bagaży po górzystym terenie do hotelu. Najgorzej było na wypoczynku w Rimini - jedni goście mieli hotel ponad 1km od plaży a biuro nie zapewniało bezpłatnego transportu na plażę jak było w umowie, w inni mieli hotel z okropna obsługa. Właścicielka potrafiła wyrzucać ludzi z sali sniadan gdyż w jej mniemaniu jeśli zbyt dużo. Kazała dopłacać sobie po 5 EUR za klimatyzacje (nie dając rachunku) a klimatyzacja nie działała. Ponadto, wchodzili do pokoju z kluczem jak do siebie, gdy goście byli w środku pokoju. Absurd!
1.0/6
Ciekawa propozycja dla osób, które odwiedzają Włochy po raz pierwszy. Program wycieczki, jak i pilot na szóstkę, jednak standard hoteli zapewnionych przez biuro podróży pozostawia wiele do życzenia, na tyle, że była to nasza ostatnia wycieczka z biurem podróży Rainbow. Załączam zdjęcia obrazujące, jak wyglądało kilka noclegów. Nieprzyjemny zapach w pokojach, stare, nieszczelne okna, odpadający tynk, meble, każdy z innego kompletu i epoki, brak miejsca na rozłożenie bagaży, łazienka, gdzie kapiel odbywa się nad muszlą klozetową, pomiędzy umywalką, a bidetem... do tego robactwo w niektórych hotelach... Należy też wspomnieć o fatalnym wyżywieniu - reglamentowane pieczywa, w niektórych miejscach herbata i kawa, które nie nadawały się do spożycia, czy też przydział po jednym plasterku wędliny i sera, bądź konieczność dopraszania się o swoją porcję. Przykro nam, że naszych zagranicznych sąsiadów podróżujących z Państwa biurem podróży mijaliśmy w hotelach o dużo wyższym standardzie. Niestety Polacy nie godzą się na takie traktowanie. Jest to nie tylko moja opinia, ale również licznych współwycieczkowiczów.