Zastanawiasz się, czy ta wycieczka to dobry wybór? Wpisz pytanie, a dostaniesz podsumowanie wszystkich opinii naszych gości.
4.0/6
Czy ta opinia była pomocna?
Tak kiepskich przewodniczek i przewodników nawet sobie nie wyobrażałem. Rozpaczliwe brednie. Przedostatni nocleg niczym z opisu wyglądu pokoju z koszmaru, huk wyciągu za oknem, brak żaluzji czy rolety przy 34 C o klimie nie wspominam, nawet zasłonki brak. Przy śniadaniu pieczywo wyliczyli. Dwa popołudnia puste, oczekiwania na prom czy inny statek by po niczym wrócić do autobusu. Za te same pieniądze można ciekawiej wykorzystać czas.
4.0/6
Czy ta opinia była pomocna?
Cudowna przyroda, syrakcyjne miejsca np jeziora i polozone nad nimi miasteczka, podziwianie wysokich, ośnieżonych Alp
4.0/6
Czy ta opinia była pomocna?
Program słaby zwiedzanie miast tylko mury i kościoły żadnych innych miejsc powinni być tylko piloci polskojezniczni zle ułożony program marnotrastwo niepotrzebnej jazdy autobusem.
4.0/6
Czy ta opinia była pomocna?
Bardzo interesujący program. Wspaniali kierowcy - Darek i Grzegorz, którzy radzili sobie bezbłędnie na trudnych trasach alpejskich. Sympatyczna i kompetentna pilotka Agata, ale były też minusy. Zbyt wiele wolnego czasu , np. 3 godziny w Turynie. W tym czasie można byłoby np. wjechać na skocznię Bergisel w Innsbrucku co nie było nam dane. Zabrakło też czasu na fakultatywną wycieczkę do Aosty. Przepiękne widoki nie zdołały zatrzeć wrażeń z pobytów we włoskich hotelach. Dwa tragiczne hotele - Eco Break pod Cremoną: smród końskiego łajna przedostający się przez otwarte drzwi do jadalni (niezwykłe doznania przy śniadaniu!), tiry całą noc pod oknem. Brak możliwości przewietrzenia pokoju z powodu wspomnianego smrodu łajna. Absolutny lider hotel Novara Expo pod Mediolanem - łazienka jak po bombardowaniu, urwane wieszaki, połamana półka pod lustem, wyrwane drzwi od kabiny prysznicowej. Brak masła do śniadania (twierdzili, że nie mamy tego w kontrakcie), wyrywanie przez kelnerkę pojemników z przyprawami (argumentowane, że przecież wszystko jest doprawione - pewnie i tego nie było w kontrakcie). Obrzydliwe, słodkie! pieczywo tostowe do szynki i sera. Brak zwykłej wody do posiłków co było zagwarantowane na innych naszych wycieczkach we Włoszech. Ostatnia noc w miejscowości Piuro - hotel ok, ale tuż przed śniadaniem okazało się, że jesteśmy zamknięci w hotelu bez możliwości wyjścia z budynku i wypuszczą nas dopiero gdy otworzą restaurację. Bardzo niebezpieczna sytuacja - w przypadku np. pożaru nie mielibyśmy możliwości ucieczki. Rozumiemy że wyznaczenie nowego punktu przesiadek w Woszczycach było niezależne od Rainbow (z powodu remontu Zajazdu Kasztelańskiego) ale może warto zwrócić uwagę nowemu kontrahentowi że nie fair jest pobieranie w drodze powrotnej opłaty za każdorazowe skorzystanie z toalety (fatalnej!) w wysokości 2 zł ! (a w dniu wyjazdu była jeszcze bezpłatna). Pomimo tych wszystkich niedogodności mamy wiele pozytywnych wspomnień z tej wycieczki - przejazd czerwonym pociągiem to wspaniałe przeżycie! Jeśli chcecie zobaczyć Mont Blanc wybierzcie inny termin - u nas nic nie było widać. Polecamy Salzburg wieczorową porą.
4.0/6
Czy ta opinia była pomocna?
Fajna wycieczka z miłą panią przewodnik. Tylko niektórych atrakcji trochę brakowało. Przykładowo opcji żeby skorzystać z kąpieli w jeziorze Garda lub pod wodospadem. Przydałby się też element zwiedzania w postaci spaceru po lodowcu oraz wejście na któryś okolicznych szczytów. W zamian spokojnie można było zrezygnować z niektórych elementów takich jak zwiedzanie klasztoru. Tam i tak obsługa obiektu była niekompetentna, bo gruby i leniwy mnich nie chciał wycieczki oprowadzić, gdyż wolał siedzieć z nosem w telefonie. Do tego był zakaz fotografowania. Trzeba było dołączyć do innej wycieczki żeby całość kompleksu obejrzeć. Warto też rozważyć zmianę miejsca przesiadki. Wszystkie autokary antenowe spotykały się na totalnym pustkowiu w Woszycach. Trzeba było czekać zdecydowanie zbyt długo na wszystkie pojazdy. W dodatku punkt gastronomiczny należący podobno do Rainbow otwarty został dopiero po około godzinie a do tego nie można było zapłacić kartą.
4.0/6
Czy ta opinia była pomocna?
Wycieczka ciekawa z interesującym programem ale mam szereg zastrzeżeń. Pierwszym jest to, że na trasie całego objazdu już od przesiadki w Woszczycach woził nas tylko jeden kierowca. Czyżby cięcie kosztów? Jeżeli tak to nie tędy droga zważywszy na ostatni wypadek polskiego autokaru w Chorwacji. Górskie drogi we Włoszech są niekiedy naprawdę bardzo trudne i kierowca pewnie nie raz czuł sie zmęczony. I tu pewnie konsekwencją tego było to ,że nie prowadził sprzedaży kawy, herbaty czy tez wody co jest dużym udogodnieniem dla uczestników. Dopiero w drodze powrotnej już w Austrii dołączył do nas drugi kierowca. Druga sprawa to tzw. wycieczki fakultatywne. W planie miały być dwie(Aosta i Salzburg) a nie było żadnej nich ponieważ pilotka poinformowała grupę, że wycieczki odbedą się na zasadzie "albo wszyscy albo nikt". Nietrudno było zgadnąć, że nie będzie 100% chętnych. Poza tym sama pilotka odradzała wyjazd do Aosty, twierdząc, że to nieciekawe miasto. Na szczęście zaproponowała alternatywną wycieczkę do górskiej miejscowości Cervinia ale już nie na zasadzie wszyscy albo nikt i ci którzy chcieli zobaczyli to miasteczko. Nawiasem mówiąc uważam ,że Salzburg powinien być odgórnie w planie wycieczki, a tak spowalnialiśmy nasz powrót do kraju, żeby nie przyjechać za wcześnie i robiliśmy godzinne(!) postoje toaletowe. W zamian za to mogliśmy chociaż spędzić trochę więcej czasu w Vaduz a nie tylko standardową "godzinkę". Trzecia sprawa to hotele których standard pozostawiał wiele do życzenia. A już skandalem bylo zakwaterowanie grupy w ostatnim hotelu o nazwie "Aurora" w miejscowości Chiavenna. Brak możliwości zamknięcia drzwi na klucz, niedziałająca klimatyzacja to usterki które występowały w większości pokoji. U mnie doszedł całkowity brak ciepłej wody w kabinie prysznicowej przez co musiałem się myć w zimnej wodzie. Stwierdziłem to zbyt póżno i nie było możliwości interwencji. Przestawiłem największe w/g mnie mankamety, chociaż były też i inne. Ale ogólnie rzecz biorąc wycieczka była w miarę udana.
4.0/6
Czy ta opinia była pomocna?
Wycieczka ciekawa, piękne widoki, wspaniałe rejsy po jeziorach, degustacja nad jeziorem Garda godna polecenia, lokalni przewodnicy ciekawie wprowadzili nas w klimat danego miejsca, miasta. Polecam Certosa di Pavia, to miejsce zapada w pamięć. Kierowcy sympatyczni, podziwialiśmy ich kunszt jazdy po tych trudnych trasach, były to wyzwania dla najlepszych. Pilot godny polecenia, spokojny, zainteresowany i dbający o grupę, sympatyczny, pomocny.
4.0/6
Czy ta opinia była pomocna?
Wycieczka "Wokół Alp", zawadzająca o Austrię i Szwajcarię w 80% odbywała się we Włoszech. Jest to szósta zorganizowana włoska wycieczka, w której uczestniczę. Z przykrością stwierdzam, że konkurencja (Itaka) wyraźnie z Wami wygrywa. Jako słabe elementy tej wycieczki zaliczam pilota i co najmniej połowę lokalnych przewodników. Za sprawę absolutnie skandaliczną uważam wycieczką fakultatywną do Aosty. Wycieczka kosztowała 40 Eu, odbyła się w drodze powrotnej z Courmayeur do hotelu i trwała godzinę. Równie nieciekawy był rejs po jeziorze Garda, oferowany w wersji katalogowej jako część programu wycieczki. Wielu uczestników wycieczki czuło się nabitych w butelkę. Miłą niespodzianką był hotel w drugim dniu wycieczki, w którym gospodarze przygotowali niespodziankę w postaci wystawnej kolacji w towarzystwie artysty przygrywającego na saksofonie.
4.0/6
Czy ta opinia była pomocna?
Wycieczka „Wokół Alp” była słodko-gorzką pigułką, którą musieliśmy przełknąć. Złożyło się na to kilka czynników, o których napiszę poniżej. Ogólnie sama wycieczka nie była zła, zawierała faktycznie cuda nie tylko stworzone przez Matkę Naturę, ale także cuda architektury, których dokonał człowiek.
4.0/6
Czy ta opinia była pomocna?
Wszystko ok, z wyjątkiem braku wjazdu kolejką w kierunku Monte Bianco, o czym przed wycieczką nie zostałem nawet powiadomiony.Odwołanie jeszcze przejazdu kolejką przez Szwajcarię czyniłoby tą wycieczkę bardzo mało atrakcyjną Pozdrawiam.