Wycieczka Fakultatywna
3.0/6
Dotarcie na wyspę zajmuje tam 3 godziny i 3 godziny z powrotem. Dla nas to był bardzo długi czas. Samo miasteczko jest bardzo urocze i piękne.
3.0/6
Warto zobaczyć Korculę. Wycieczka w pełni samodzielna bez przewodnika. Szkoda, że nie było w programie wycieczki, zaplanowanego lokalnego przewodnika, który zapoznałby nas z ciekawostkami dotyczącymi wyspy. Niestety dom Marko Polo był zamknięty :(
3.0/6
W opisie wycieczki wszystko brzmiało przewspaniale . Rzeczywistość odrobincię różniła się od opisu. Fascynująca była pierwsza godzina na statku, kiedy człowiek nie był jeszcze zmęczony, przytłoczony, spocony i cała uwaga była skupiona jedynie na pięknie... Świeży powiew powietrza, cudowne morze, zabawne mewy latające za statkiem w oczekiwaniu na pożywienie. Trochę później chcąc-nie chcąc zauważa się mniej piękne aspekty. Było okropnie głośno, straaaaaaaaasznie dużo ludzi, zdecydowanie za dużo jak na taki statek, zbędna drąca się ze starych skrzypiących głośników nastawionych na makabryczny "Treble" bałkańska muzyka próbująca przekrzyczeć nieciche odgłosy 40-letniego statku i tłumu ludzi. Proszę nie liczyć na bardzo wyjątkowy poczęstunek wysokiej jakości. Przy poczęstunku każdy był przyciśnięty do siebie przy stole (o ile w drodze na wyspę nie musiałeś koniecznie siedzieć - a i tak wszystkie siedzące miejsca były już zajęte, a 1/3 osób jechała na stojąco - to w drodze powrotnej przy poczęstunku ta 1/3 już zmuszona była wcisnąć się choć jakoś na miejsca siedzące - na stojąco spożywać rybę to kiepska opcja). Cóż no, to żadna tajemnica, że przy wycieczkach organizowanych trzeba liczyć się z tym, że będzie tłok i hałas. Podjęliśmy ryzyko. Ale chyba tego jednego razu nam wystarczy i w przyszłości będziemy podejmować inne decyzje :) Sama Korczula jest atrakcyjnym miejscem turystycznym dość wartym zwiedzenia (koniecznie - panorama. Dla tych kto nie boi się wspinania po schodach przy 33 stopniach Celsjusza :) ).
2.0/6
Wycieczka oprócz pięknych widoków i zwiedzenia miasta Korćuli nie jest godna polecenia.zatłoczony statek, ryba z białą surową kapustą i kwaśne wino.