Wycieczka Fakultatywna

Opinie o Wyspa Santorini - spacer po wulkanie

4.9/6 (57 opinii)
4.9/6
57 opinii
Atrakcyjność programu
4.7
Pilot
5.0
Opinie pochodzą od naszych Klientów, którzy uczestniczyli w wycieczce fakultatywnej.

Osoba dodająca opinię musi podać dane osobowe, takie jak imię i nazwisko oraz dane dotyczące wyjazdu, czyli datę i kierunek wyjazdu lub numer rezerwacji. Dzięki tym informacjom sprawdzamy, czy autor opinii faktycznie podróżował z nami. Jeżeli dane się nie zgadzają, wówczas nie publikujemy opinii.
Sortuj: Najlepiej oceniane
Typ turysty: Wybierz
  • 2.0/6

    Nie polecam wycieczki, a zdecydowanie nie polecam jej w szczycie sezonu. Jest to wyprawa na absolutnie cały dzień - wstawaliśmy o 5, po to żeby popłynąć tam promem o 8 (a i tak byliśmy blisko miasta z portem, gdybyśmy mieszkali koło Chani to wstawalibyśmy chyba z godzinę wcześniej), powrót do hotelu na styk na zamknięcie restauracji na kolację. Na Santorini jest przede wszystkim mnóstwo turystów, cała wycieczka żeby zobaczyć raptem kilka widoków. Ichniejsze powiedzenie mówi, że na tej wyspie jest więcej wina niż wody, więcej kościołów (>400) niż domów i więcej osłów niż ludzi. Ponadto, cała ta zabudowa do zdjęć de facto powstała dla turystów, jakiekolwiek istotne budynki na tej wyspie to może XX wiek. Najładniejsze widoki z pocztówek pochodzą z miasta Oia, pierwszego celu wycieczki. Ładnych widoków jest tam około 4, nie ma poza nimi absolutnie nic oprócz hoteli. Według relacji pilotki, miejscowi jeżdżą do innej miejscowości na zakupy, ponieważ Oia to miasto stworzone do dojenia turystów. Jako, że turyści są dojni, to są ich tłumy, także dojście od autokaru do miejsca, gdzie można coś zobaczyć, zajęło około 30-45 minut. Wiązało się to głównie z marszem w powolnej kolejce. Drugim punktem wycieczki jest stolica wyspy, Fira. Plusem jest to, że jest mniej zatłoczona i powiedziałbym, że jest tam trochę więcej różnorodnych rzeczy do zobaczenia, a także nie była tak dramatycznie zatłoczona jak Oia. Sumarycznie z mojej perspektywy jest to strata czasu i pieniędzy. Możliwe, że wycieczka zyskuje tym więcej, im dalej jest się od szczytu sezonu (pilotka polecała listopad). Wyspa jest nieczynna zimą, ponieważ miejscowi wyjeżdżają, gdyż jest drogo. Dodam, że wycieczka jest organizowana przez miejscową firmę, także można poszukać jej na miejscu i taniej, jeśli ktoś ma niespełnioną fantazję.

    Rafał, Wrocław

    20/22 uznało opinię za pomocną