Wycieczka Fakultatywna
Opinie pochodzą od naszych Klientów, którzy uczestniczyli w wycieczce fakultatywnej.
Osoba dodająca opinię musi podać dane osobowe, takie jak imię i nazwisko oraz dane dotyczące wyjazdu, czyli datę i kierunek wyjazdu lub numer rezerwacji. Dzięki tym informacjom sprawdzamy, czy autor opinii faktycznie podróżował z nami. Jeżeli dane się nie zgadzają, wówczas nie publikujemy opinii.
5.5/6
Czy ta opinia była pomocna?
Rejs, wulkan, super widoki! Czego więcej chcieć?! Pani Ewelina - rewelacyjna pilotka, która ma dużą wiedzę i umiejętność jej przekazywania! Organizacja typowo grecka - bez pośpiechu jeśli chodzi o prom i oczekiwanie na autokar ;) Thirassia w maju wygląda jakby wymarła - w mieście ponad portem wszystko pozamykane.
5.0/6
Czy ta opinia była pomocna?
Biorąc pod uwagę temperaturę powietrza i wody niezwykle przyjemna, poznawczo interesująca wycieczka. Urozmaicona bytnością na czynnym wulkanie i pływaniem w kalderze. Dająca możliwość zobaczenia wysp z perspektywy morza.
5.0/6
Czy ta opinia była pomocna?
Wycieczka ogólnie bardzo udana i przyjemna, bogaty program (park narodowy Nea Kameni, gorące źródła z przystankiem na pływanie, wyspa Thirasia z dłuższym postojem oraz rejs wzdłuż kaldery w okolice Oia). Trochę szkoda, że nie zatrzymaliśmy się w Oia na podziwianie zachodu słońca - byłby to idealny finał tego typu wyprawy.
5.0/6
Czy ta opinia była pomocna?
Wycieczka godna polecenia, warto pojechać. Dopływamy stateczkiem do jednej z wysp wulkanicznych Neo Kameni, następnie wchodzimy na szczyt góry, tam krótka rzeczowa opowiastka Pani przewodnik/rezydentki. Przy schodzeniu piękne widoczki. Na wycieczkę trzeba zabrać pełne obuwie - adidasy/trampki, nie sandały, ponieważ idzie się po wulkanicznym terenie i drobne kamyczki wpadają pod stopy co może stanowić dyskomfort. Stamtąd podpływamy pod drugą mniejszą wysepkę, zamieszkałą przez rybaka, który osiedlił się tutaj jako jedyny. Widać jego koczowisko :) Tutaj tylko dopływamy, osoby chętne, umiejące pływać wskakują do wady ze statku i podpływają do tzw. gorących źródeł. Następnie dopływamy do wysepki Thirassia, która na samym dole jest mało urokliwa. Zazwyczaj udajemy się do restauracji, gdyż większość jest głodna ;) Żałowałam, że nie weszłam na górę po wielu wielu schodkach, ponoć jest pięknie. Wyznaczony czas niestety nie pozwolił na obejście wszystkiego, a szkoda. Wracając kalderą podziwiamy Santorini z pozycji morza, co robi wrażenie.