Opinie o Majorka w pigułce - objazd wyspy

Przykro mi, ale ra wycieczka była wielkim rozczarowaniem. Jeśli ktoś lubi jeździć różnymi środkami lokomocji i czerpie z tego przyjemność to ok, ale dla kogoś kto chce cos zwiedzić, zobaczyć to niestety, ale to wycieczka nie dla niego. Najpierw jedziemy autokarem do klasztoru i tu jest wszystko ok, pozniej zjazd drogą węża, bez jakiegoś wielkiego Wow, droga jak droga kręta jak u nas w Tatrach. Później pobyt przy kanionie, spacerek i oczekiwanie na prom. Z promu wysiadka i oczekiwanie na tramwaj, w miejscu w którym nic nie ma, Soller ma piękne zabytki, no ale niestety nie ma tego w programie, także jesli ktoś chce zobaczyć kultowy wyjazd tramwaju na rynku przy kościele, to nie zobaczy. Jedyne co zobaczyć można w Soller to stację przesiadkową. W tramwaju brak miejsc w wagonie dla wszystkich, należy sie przygotować na stanie w upale, tranwaj zatrzymuje się żeby robić mijanki, więc podróż sie wydłuża a ludzie stoją i siedzą jak sardynki w puszce, widoki raczej takie sobie, gdyż tramwaj jedzie przez obrzeża miasta. Na koniec szybko przemyka obok kościoła I tyle z zabytków, magii i fajnych widoków. Później przesiadka do pociągu, przejazd przez mało atrakcyjne tereny oraz tunele. Osoby nadwrażliwe na hałas muszą się zabezpieczyć. Przejazd przez tunele ciemno i głośno. Wycieczka zdecydowanie do polecenia dla miłośników kolejarstwa. Pani przewodnik starała sie żeby wszyscy byli zadowoleni, ale się nie da. Bezsensownie wydane pieniądze, nie małe...