Opinie o Rupit i Besalu - średniowieczna Katalonia

Rupid i Besalu to malownicze miejsca, gdzie można się poczuć jak w poprzedniej epoce. Swietny pomysł z degustacją miejscowych produktów, w tym alkoholi. Na miejscu można spotkać osła, który jest symbolem Katalonii.

Polecamy dla fanów sredniowiecznych klimatów, dla osób chętnych do odwiedzania mieść po za utartym szlakiem.

Wycieczka w wieki średnie zakrapiana moskatelem i ratafią, z pysznym obiadem i zapierającymi dech widokami. Zarówno w Rupit jak i w Besalú mogłabym spędzić cały tydzień, bardzo klimatyczne miejsca, przemili mieszkańcy, niesamowite widoki! W Rupit polecam wejść na wieżę kościoła (wstęp 2€), skąd widać całą wioskę i okoliczne góry, miasteczko małe, całe z kamienia z wulkanicznymi schodami po środku i linowym wiszącym mostem, gdzie czas się zatrzymał w miejscu ale ludzie wciąż tam mieszkają. Jest nawet szkoła, do której uczęszcza cała szóstka (!!!) dzieci, a w całym miasteczku mieszka około 100 osób! Besalú natomiast słynie z pięknego kamiennego mostu i tradycji rycerskiej. Jest większe od Rupit, na głównym placu jest kościół z XIII wieku, przepiękny w swej prostocie, kamienny, wstęp to 1€. Na tym samym placu kręcono "Pachnidło", pełno tu kafejek i sklepów z cocą, lokalnym ciastem z migdałami, którego polecam spróbować. Koniecznie trzeba zaopatrzyć się na miejscu w lokalne trunki tj. ratafia- słodka nalewka z orzecha ziołami, występująca w trzech wersjach, do tego koniecznie moscatel- lokalne słodkie wino pite na deser w specyficzny sposób (ale tego nie zdradzę by nie psuć niespodzianki). Całości wycieczki dopełnia idealna przewodniczka- Pani Dorota, która nie tylko przybliżyła nam historię obu miast, ale również całej Katalonii wraz z podstawami języka jej mieszkańców!!! Polecam!!!

Ciekawe miejsce. W Rupit polecam kawę i ciasteczko z budyniem. Obiad niestety mnie rozczarował. Wino dobre, ale sałatka jarzynowa niekoniecznie-proponuję zmienić karczmę, która jest jak z czasów PRL.