Opinie o Odkryj Alanyę

Szybki transfer, na miejscu po wjeździe kolejka gondolowa wszystko galopem w koszmarnym skwarze, ponieważ kilkadziesiąt minut to za mało na zwiedzanie całego obiektu. Zamek wbrew pozorom jest dość spory. Kolejny punkt programu - jaskinia Dim - bardzo fajna, podświetlenie potęguje efekt. punkt programu warty polecenia. Wizyta w ekskluzywnym salonie biżuterii - całkowicie zbędna. 99%uczestników nawet nie próbowało niczego kupić - ceny ładniejszych wyrobów od kilku do kilkudziesięciu tysięcy euro. Wolałbym ten czas spędzić na zwiedzaniu zamku, który z ww powodów zobaczyłem może w 25%. Obiad w restauracji na wodzie był fajna chwila odpoczynku. Woda w rzece zimna, stoły mieszane- wersja po turecku lub EU :)) Uwaga- kelnerzy próbują zawyżać rachunki po kilka euro i to wcale nie jako napiwek :)) Pora na rejs statkiem. Zero tłoku, masa miejsca na pokładzie, fajna atmosfera. Super kąpiel pod klifem zamkowym, gdzie woda jest krystaliczna. Generalnie bardzo udany punkt programu, może jedynie lekko za krótki. Duży minus za brak choć chwili wolnego na plażę Kleopatry. Może zamiast jubilera. Generalnie wycieczkę polecam.

Wycieczka fajna ale jednym z punktów wycieczki była wizyta u jubilera, nie polecam tam żadnych zakupów, kupiłam kolczyki i jak chciałam je założyć w Polsce to od razu oderwało się zapięcie, wada której nie da się naprawić, napisałam maila do producenta 2 razy, bez odpowiedzi.

Wykupiona wycieczka jeepami z rejsem. Coś chyba nie zagrało, bo przyjechał autobus. Rejs 45 min. Sama wycieczka w porządku. Jaskinia, platformy do jedzenia super.

Niestety wycieczką odkryj Alanyę się zawiodłem :( Wycieczka polegała na zwiedzeniu zamku na wzgórze, jaskini Dim oraz krótkiego rejsu statkiem. Niestety uważam wraz z partnerką że owe propozycje nic nam Alany nie przedstawiły. Na wzgórze zamkowe mieliśmy 1.5. lub 2h liczac czas z wjazdem i zjazdem na górę. Tak naprawdę "zwiedzać" trzeba było w biegu bez zastanawiania się i dłuższego podziwiania bo czas jest tak napięty przy tej atrakcji że trzeba byle jak najszybciej gnać by zdążyć w tym czasie. Ułamek tego miejsca w tym czasie można zwiedzić. Następnie jaskinia... kolejna atrakcja na dosłownie godzinę... Ciekawe miejsce ale szału nie robi i nie wiem w jaki sposób pozwala mi odkryć Alanyę. A rejs statkiem był krótki, chwila czasu na kąpiel z statku a następnie opłynięcie wzgórza i z powrotem do portu. Było jeszcze zatrzymanie się u "polecanego" jubilera po drodze ale w tym czasie na własną rękę staraliśmy się zwiedzić pobliskie stragany. Niestety mało czasu na przedstawione atrakcje, same atrakcje mało "atrakcyjne". Niewiele poznaliśmy Alany. Brakowało choćby czasu "wolnego" aby przejść się po centrum czy porcie, a czas przeznaczony na oferowane atrakcje za krótki... Niestety czujemy niedosyt i następnym razem Alanyę postaramy się odkryć po swojemu.